Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2316 / 2892
Przerzuciłam około 900kg zbóż w 5 kg woreczki. Jestem tak umęczona, że nie mogę się doczekać powrotu do domu. Prysznic i do spania .
Mnie DC dziś nie działa normalnie. Pokazuje mnie wersję komputerową na telefonie 😕
Życzę dużo zdrowia ❤️. Okropne babsko 🥲 dobrze, że chociaż pielęgniarki wyrozumiałe i przenieśli Cię na inną salę ❤️.
U mnie też wiecznie problem z wkłuciami i wenflonami 🥲 w pierwszej ciąży to całe ręce miałam sine... Znalazłam zdjęcia 🥲
I myślę, że dobrze, że zdecydowałaś się na psychologa. Rozmowa zawsze pomaga, zwłaszcza jak nie ma się kogoś bliskiego obok ❤️. Niby są telefony ale to jednak nie to samo 😭.
Ale jestem zła. Miało być „równe” traktowanie w pracy ze względu na skomplikowaną sprawę, która nadal się ciągnie. A tutaj równi i równiejsi 🙃🙃🙃
Przyszła do mnie paczka z akcji testowej, ale nie mogę jej odebrać, bo paczkomat się zepsuł. I to nie pierwszy raz... Najgorsze jest to, że teraz muszę sprawdzać aplikacje, bo ostatnim razem przenieśli paczkę i zmienili dane paczkomatu, ale bez żadnego powiadomienia ani nic. A czasu na odbiór nie wydłużyli...
Uważam, że całkiem sporo czasu spędzam ostatnio na DC i sporo poruszam się po stronie, ale ten barometr marnie się napełnia... Gdyby napełniał się szybciej, to jeszcze chętniej bym przeglądała i tu przebywała, a może tez i nowym użytkowniczkom byłoby łatwiej zdobyć pierwszego swopa i może byłyby większe tłumy... hm... luźna myśl
Trzymaj się, Aniu! Faktycznie, jelita to drugi mózg, więc jak będziesz miała okazję przenieść się tylko do innej sali to korzystaj i wracaj w spokoju do zdrowia
Mój mąż miał wczoraj stłuczkę dziewczyna się zapatrzyła i w niego wjechała. Całe szczęście mąż ok, auto trochę poturbowane ale teraz zanim ruszą te wszystkie procedury z ubezpieczalni to minie, a potem jeszcze zabiorą auto do naprawy i nie wiadomo kiedy oddadzą… nie dość że zostaliśmy bez auta to jeszcze mąż musi wszystko załatwiać.. ktoś wjeżdża w Ciebie a to Ty masz teraz problemy
Jestem taka rozbita przez tą pogodę, że już całkiem nie mogę się na niczym skupić -.- . Na codzien jestem zakręcona, dziś przechodzę samą siebie.
Ubezpieczyciel na czas naprawy powinien przecież dać auto zastępcze. Nam za każdym razem od razu dawali.
Ja też ponarzekam..nie dość, że nie mam przy tej mojej trójce czasu na nic, to jak z najstarszą wybraliśmy się wczoraj do ortodonty i potem na zakupy, to oczywiście z przejściami..miała mieć u ortodonty wycisk na aparat, ale oczywiście na NFZ kolejka jak nie wiem..2,5 godz.czekalysmy, żeby usłyszeć, że nie zrobią odlewu, bo nie ma technika🤦 choć jak byk miały napisane przy rejestracji, że na wycisk przychodzimy..takim sposobem miałyśmy mniej czasu na zakupy, bo maluchy w domu, zresztą i ochota nam przeszła. Co za niekompetentne baby..bo inaczej się nie da powiedzieć..Lekarka jest przyjezdna i tak się wkurzylal, że się pielęgniarce dostało. W związku z czym skrócą urlop i we wrześniu mamy wycisk..no sorry, trzeba myśleć ciut. A z tego co wiem, to więcej tak porejestrowanych dzieci jest. Zresztą odrobinę pomyślunku jakiegoś..zadzwonić, albo choć wyjssc na korytarz i powiedzieć, żebyśmy nie czekały.
Narazie jeszcze nawet sprawy nie rozpatrzyli… dopiero jak przyjedzie ktoś auto oglądać i w końcu auto zabiorą to może dadzą. Ale to wszystko trwa
Skąd ja to znam. Tydzień temu uszkodził mi się zamek w aparacie (teraz już leci drugi) i nie ma terminu kiedy bym mogła podejść na doklejenie.
Cały czas mnie obijają albo mówią by zadzwonić jutro. To się w głowie nie mieści. A na początku mówili, że z awaria można od razu zadzwonić i nie będzie żadnego problemu.
A coraz mniej komfortowo mi z tym odklejonym zamkiem…
A ja ponarzekam na siebie. Ostatnio często dręczą mnie dziwne myśli, coś mnie zaboli ja od razu mam myśli, że jestem strasznie chora. Mam problemy z sercem i zauważyłam nawet że boje się zostawać sama w domu bo od razu myśli że dostanę zawału... Już mnie to męczy a wizyty u psychologa czy psychiatry są tak drogie 😑😑
Chyba po 3latach mam dosyć nocek. Znów cały dzień straciłam na spaniu, a jeszcze zrobiło się zimno. Masakra jakaś
Musiałam opróżnić szafę przed remontem, i jestem przerażona ilością posiadanych przeze mnie ubrań Pierwszą rzeczą po remoncie będzie przegląd garderoby i pozbycie się rzeczy, które do niczego mi nie pasują i leżą "bo szkoda się pozbyć"