Jestem zła, mój swop od @Dresscloud jeszcze do mnie nie dotarł. Paczka 24 idzie do mnie od poniedziałku i jeszcze jej nie ma
A Monte Santi skorzystało z jakiejś zewnętrznej firmy do wysylki paczek i tez sa jaja, dostalam email w poniedzialek że paczka jest wysłana ale tracking nie działał, wczoraj napisałam do nich z pretensjami gdzie ta paczka, oni ją błyskawicznie nadali i napisali że przecież paczka jest już w drodze i dzisiaj będzie doręczona faktycznie, tutaj poczta nie nawaliła bo paczkę nadano wieczorem a już jest w moim wer ale firma kłamała że paczkę wysłała już dawno temu. Ciekawe co by było gdybym do nich nie napisała -,-
Mam dokładnie to samo! W poniedziałek dostałam od nich maila, w środę wieczorem napisałam że numer śledzenia nadal nie działa, oni odpisali że to nie ich wina, tylko poczty, a wczoraj wieczorem dostałam smsa że paczka została nadana. Żarty sobie robią. Nie dość że słabo zabezpieczyli butelki i wielu osobom się wytłukły to jeszcze z ponownymi wysyłkami nawalają. Może jeszcze dadzą 1 dzień na zrealizowanie jakichś zadań? -.-
Mam ich gdzieś, dwa tygodnie czekam na paczkę to teraz niech oni sobie poczekają kilka tygodni na opinie. Przecież nie wypije tego wszystkiego w jeden dzień i to w środku tygodnia a ta firma co teraz realizuje wysyłkę ewidentnie coś spartaczyła
ja już nigdy nic nie zamówię Pocztą Polską do swojego mieszkania, bo to jak oni tu działają to jest parodia ;/ 6 sierpnia zamówiłam sobie zdjęcia do wywołania ze ślubu, super paczkę nadali 7 i wiecie kiedy dostałam paczkę? wczoraj, po miesiącu.. firma wgl nie wysłała mi numeru mojej paczki, dzwoniłam i pisałam maile i nic. Dopiero kontakt na fb poskutkował tym, że do mnie sami zadzwonili i co się okazało, że 7 sierpnia paczka została wysłana, a 14 wydana listonoszowi po czym kolejna informacja-nieudane dostarczenie, zagubiona... Parodia jakaś, czekałam 3 tygodnie żeby firma dogadała się z pocztą i wysłała mi nową paczkę tym razem kurierem.. już nigdy nic nie zamówię Pocztą, do domu super, każdy dba o paczkę i zależy im na dostarczeniu, jak to na wsi a tu w Piasecznie? Tragedia
Ja przez pocztę również czekałam prawie 1,5tygodnia Kilka razy było, że nieudana próba doręczenia, mimo, że byłam w domu A jak pojechałam na pocztę, to oni niby tej paczki nie mieli Ale na szczęście dotarł, tylko mnie w domu nie ma i paczuszka czeka
28 września mam obronę licencjatu,a moja praca ciągle nie jest kompletna ? A moze ktora z Was broniła licencjat we wrzesniu chciała od października isc an magisterkę ? pOtrzebuję kilku informacji...
Zaraz coś mnie strzeli. Dostałam awizo na mojego swopa, mimo że byłam w domu! Nie dość że spóźnili się p kilka dni to jeszcze awizo zostawili. Wieczorem idę robić awanturę na poczcie
To co Poczta teraz wyprawia, to się nie mieści w głowie. Ostatnio miałam dwie sytuacje, po których już rezygnuję z ich usług. Wiadomo, niekiedy nie mamy wpływu na to, jak coś jest do nas wysyłane, ale ja sama na pocztę już nie pójdę, a na pewno nie wtedy kiedy ktoś coś ode mnie kupuje. Miałam dwie sytuacje, jedna kiedy byłam w roli kupującej i w drugiej, kiedy sama wysyłała.
Najpierw kupiłam prezent na chrzciny (dobrze, że zabrałam się do tego dwa tygodnie wcześniej). Kupiłam w sklepie, zadzwoniłam czy wszystko jest dostępne i okej. Pan wysłał mi paczkę na następny dzień. Właśnie Paczkę 24. Po czym minęły dwa dni, sprawdzam gdzie jest i widzę, że jeszcze nie wyszła w ogóle z tamtej poczty Więc zadzwoniłam na infolinię - oczywiście czekanie 12 minut, zanim ktoś się odezwie. Babka powiedziała, że przyjmuje moje ponaglenie i że jak coś ustali to zadzwoni. Dzwonię na następny dzień. Znowu czekanie. Kolejna babcia mówi, że w sumie to moje ponaglenie nic nie daje i że nawet mogę nie dostać odpowiedzi (a poprzednia powiedziała, że ją dostanę) i że tylko reklamacja coś może zdziałać, ale ją może złożyć tylko nadawca Więc zadzwoniłam do sklepu, mówię jaka jest sytuacja, a pan mówi mi, że dobrze, że dzwonię bo to drugi przypadek takiej sprawy Nadali w ten dzień jeszcze jedną paczkę, która też zaginęła w trakcie. Po jego zgłoszeniu paczka przyszła na następny dzień. A najlepsze, że to była przesyłka, która miała wartość 250 zł.... Ostatecznie Paczka 24 szła tydzień.
Druga sprawa, ostatnio wysłałam na Vinted przesyłkę do dziewczyny. Poleconym oczywiście. Szła do niej prawie dwa tygodnie. Oczywiście na infolinię nie ma co dzwonić. Chociaż w tym przypadku odebrał miły chłopak, który podał mi numer na pocztę docelową i kazał sprawdzać tam, czy paczka doszła, bo na śledzeniu nie pokazuje się droga... No więc dzięki, ale poczcie już podziękuję
Okropny tydzień.
Nie zdałam prawka za pierwszym razem. Stres mnie zjadł. A teraz mam doła.
Dodatkowo miałam zacząć udzielać korepetycji, to kobieta zrezygnowała przez sms-a, bo nie jestem nauczycielem. I ok, rozumiem, że woli nauczyciela (choć jestem dobra), ale rezygnować przez sms-a? Tak trudno było powiedzieć: "zrezygnuje, bo wolę poszukać nauczyciela praktykującego, który w wolnym czasie udziela korepetycji?
Choć szczerze, nie wiem dlaczego tak mnie to zabolało. Może przez to, że dzień wcześniej oblałam to prawo jazdy... zrezygnowała to zrezygnowała, trudno.
Mam tyle zdjęć do zrobienia, a weny totalnie brak. Niech wrócą wakacje, wtedy jakoś bardziej wszystko się chciało Kocham jesień, ale to przejście z lata zawsze napawa mnie smutkiem, też tak macie?