To ja mam raczej pozytywne doświadczenia. Max tydzień czekałam, raz mi się zdarzyło jak to paczka ode mnie szła prawie miesiąc do Czech chyba. A tak to szybciutko.
Na bodajże 4 zakupy zagraniczne 3 były bardzo długo dostarczane... Kwestia przypadku, jak sądzę
Przeżyłam to wczoraj u przedwczoraj… paczka za pobraniem , on nie odbiera cały dzień telefonu, dzwoni 17:00 że jest pod drzwiami i nikogo nie ma … a Ty czekaj cały dzień …
Ponownie w pracy się wymarzne, nic kompletnie się w niej nie dzieje - przez co mocno się wynudze i chodzę dosłownie do tyłu. Przychodzę do domu to nie mam ani sił ani chęci na cokolwiek. Nawet do głupiego prysznica się zmuszam -.- nienawidzę okresu jesienno - zimowego. Mam tak mało energii w sobie, że sama ze sobą nie wytrzymuje.
Można do mnie gadać, a ja nawet nie kontaktuje 😵💫😵💫😵💫😑😑
Aż mi się przypomniało jak nasz stół jeździł do nas przez ok 2 tygodnie. Oczywiście też DPD... Jednego dnia nas nie zastał. Drugiego paczka nie wyszła ponownie z magazynu i tak przez kolejne dwa tygodnie. Oczywiście dzwoniłam na infolinię itd i za każdym razem było, że jutro już będzie. Byłam już tak wkur**na, że po prostu dałam im konkret opierdzieli i dopiero wtedy stół do nas przyjechał 🥴
Ten dziad komar jednak mnie pogryzł i to w kilku miejscach 🤬 wczoraj wbiłam sobie końcówkę noża w rękę, boli mnie ucho, mam chrypkę. Cudowny długi weekend się zapowiada 🥴
Niedawno zamówiłam książkę do paczkomatu (duńskiej poczty). W czwartek dostałam informację na aplikacji, że będzie jutro. Ale w piątek wieczorem informacja znikła. I tak kolejny tydzień 😅 piszę do nich grzecznie, że mam taki problem a oni, że no przy paczce jest informacja, że będzie jutro i uważają, że mój problem jest zakończony...
Jutro oczywiście sytuacja taka sama.
Byłam mniej miła, stwierdziłam, że nie wiem w jakim limbo jest ta książka i czy ten kurier z nią jeździ w kółko czy o co chodzi... Nie dostałam odpowiedzi ale na drugi dzień książka trafiła do innego punktu odbioru, ale mogłam ją w końcu odebrać 😅 jakbym się nie upomniała to nie wiem ile jeszcze bym tak czekała...