@jusstinkaa czasami miewam takie boleści, kiedyś lądowałam w nocy na pogotowiu bo nic nie pomagało i potrzebny był zastrzyk. Teraz nałożyło się chyba za dużo bo i te upały i zapalenie oskrzeli więc to mogło spowodować większe boleści. N razie jest znośnie więc cieszę się tym.
Już drugi tydzień męczę się z oskrzelami i nic nie przechodzi. Wydaje mi się, że nawet jest gorzej. Znowu będą faszerować mnie antybiotykami.
Ja również przez Panią doktor mam jedną.. i jestem przez to strasznie zła.. Ale powodzenia, mam nadzieję, że nam się uda! @Lacrimosa
Mnie niecenzuralnie wnerwia mój szef, bo notorycznie zalega mi z wypłatą (umowa zlecenie), już mam dość, dziś mu powiedziałam, że rezygnuję.
Chyba mnie coś bierze... Zrobiłam sobie godzinę drzemki przed nocką i obudziłam się z bolącym gardłem... Jak dobrze, że przede mną dwa ostatnie dni pracy.
Jakiś wirus jest w powietrzu, w zeszłym tygodniu mnie też coś brało, a gdy byłam dzisiaj na zakupach widziałam kilka osób zachrypniętych i zakatarzonych. Nie da się ukryć, nadchodzi jesień
Po nocce w ogóle nie mogłam zasnąć, a jak już się udało, to co chwila się budziłam ;/ Ostatecznie przespałam nieco ponad 4h, nie wiem jak dzisiaj sobie poradzę w pracy ;/
Najpierw kot mi przedziurawił, a dzisiaj przypaliłam żelazkiem ulubioną bluzkę, miałam ją może z miesiąc
Właśnie wracam z nad morza i aż mi się płakać chce, że trzeba wracać do szarej rzeczywistości a w dodatku dzwonili do mnie dzisiaj z pracy, że w piątek mam jechać do medycyny pracy... świetnie
Jestem zła, bo termin wakacji co rusz się oddala.. za sprawą pracy chłopaka. Najpierw miał to być 2 tydzień września, potem bylo, że 3.. a teraz, że jednak ostatni. Za chwilę się okaże, że i ten przepadnie a ja nie mam zamiaru zarywać wszystkich swoich planów, zobowiązań i studiów, żeby gdzieś jechać w październiku.
Znam ten ból... Wróciłam w sobotę i nadal nie mogę się przestawić, a wczoraj w pracy zdążyłam się popłakać po pół godzinie pobytu tam.. ehhh powroty z wakacji są bardzo ciężkie ;/ Ja sobie teraz robię maseczki, smaruję się balsamem samoopalającym i staram się w miarę możliwości wysypiać. No i codziennie coś miłego - sauna, kawa z koleżankami, drobne zakupy, wszystko po to żeby przetrwać te trudne chwile ;-)
Też tak miałam i jedyne co mi pomagało to zestaw : no-spa i ibuprom. Jedno rozkurcza, drugie przeciwbólowe. I NIC innego na mnie nie działa tak dobrze, może spróbuj? Pozdrawiam ciepło!