Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1445 / 2892
Stosunki rodzinne nie są ciekawe. Ogólnie mam to zawsze w nosie, nie interesuje się tym ale ten mój tylko dostanie wiadomość / telefon to zaraz jest dym - i weź się teraz tym nie interesuj całe szczęście żadna była 🤣 mogłoby się okazać, że oboje potrzebują protetyka 🙈🙈🙈
Znam ten ból, jedna mnie bolała przez dłuższy czas, zbierały się zanieczyszczenia i ból promieniował do ucha, co jakis czas po zabiegu musiałam odwiedzać dentystkę by mi to ogarniała bo inaczej się nie dalo.
Miałam zrobić unboxing swopa, ale nie mogłam się powstrzymać i otworzyłam już teraz po powrocie z imprezy, a że ciemno to by wyszło i tak słabo. 🙈
Ja w tym roku na 9 dni nad morzem 7 miałam deszczowych 😂😂. Podobno czerwiec był bardzo ładny I ciepły w tym roku.
Ja stwierdziłam, ze w przyszłym roku najlepiej na wakacje jechać w lipcu, bo na pewno będzie pięknie i cieplutko a tak, wyjeżdżamy w poniedziałek i zapowiada się cały tydzień deszcz
Ja tak właśnie miałam, ze promieniował mi ból do ucha, miałam wcześniejszy termin, ale przełożyłam bo przestało mnie boleć, to za chwilę znowu ból wrócił i chciałam pozbyc się problemu przed wyjazdem i udało się . Ale antybiotyk był, 3 opakowania paracetamolu i pół opakowania ibupromu zjedzone przez jakieś 1,5 miesiąca
Wiem, że to żadna nowość ale żeby Ci ludzie chociaż coś szukali w tych sieciowkach... To nie chodzą takie typowe "apacze" co zrzucają wszystko na tych swoich spacerkach z wieszaków
Współczuję skurczy - jeden jedyny raz mnie złapał i modlę się aby nigdy więcej, również dosłownie mordę darłam jak opentana, tego nie idzie nazwać inaczej. Ej, a nie masz zastrzyków przeciw zakrzepowych? Znajomy tydzień temu w weekend też się poskręcał w kostce i dostał 40 zastrzyków 😱😱😱 codziennie po jednym dawkuje i wręcz biega w tym stabilizatorze
Współczuję. Może warto się jednak zgłosić z tym do lekarza weź teraz funkcjonuj z takimi skurczami, masakra
Zastrzyki mogą Ci bardziej pomóc niż magnez. Może jednak warto zamienić jedno na drugie, zastrzyki jednak się wchłaniają w większym stopniu nie które nawet w 100 % do organizmu, no i szybsze jednak dawkowanie - to również swoje robi.
Na rwę kulszową dostałam wybór, mimo iż w tyłek to wzięłam jednak zastrzyki
Wiem, trochę bardzo lipne porównanie jednak szybciej mnie postawiło to na nogi, a tyłek przeżył
W czasach licealnych miałam takie skurcze nawet co drugi dzień. Aczkolwiek ból nie był aż tak okropny. Bolało, nieprzyjemne uczucie, ale do zniesienia.
Ale zaczęło lać. A ja pranie na balkonie, a dziś miałam wysłać sprzedany ciuch, bo kobiece zależy żeby do wtorku doszło, a tu klops. Mam nadzieję że szybko się rozpogodzi, wyniosłe pranie z powrotem i heja.
A miało nie padać...