Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1424 / 2892
Zamówiłam w czerwcu sukienkę ze sklepu internetowego. Na stronie odnośnie zwrotów mieli jedynie napisane, żeby przed wysyłką zwrotną się z nimi skontaktować, ponieważ adres zwrotu nie jest taki sam, jak adres z którego paczka przyjechała. Napisałam więc do nich maila, i się okazało, że jeśli chcę zwrócić sukienkę, to muszę ją wysłać do Chin, a najtańsza wysyłka tam kosztuje 60 zł Kompletnie mi się to nie opłaca, więc chyba spróbuję ją sprzedać za parę groszy na OLX.
Cikelly. Normalnie nie kupuję na takich stronach, ale akurat szukałam kiecki na wesele i się skusiłam - niepotrzebnie, bo sukienka okazała się dosłownie z plastiku, więc raczej nie polecam
Zrobiłam porządki w zdjęciach i przeraża mnie ilość recenzji, które mam do napisania Muszę ustalić sobie jakieś dzienne minimum, albo utonę w tych zdjęciach
U mnie to nawet nie brak czasu, a brak chęci 🙈 Teoretycznie wiem, że napisanie recenzji nie zajmie mi dużo czasu, a i tak nie mogę się zebrać, żeby to zrobić 😂 Efekt jest taki, że mam około 200-300 zdjęć do opisania 🙈
Ja ostatnio próbuję się motywować z dnia na dzień, czyli np. dzisiaj szykuję sobie chmurki na jutro, a jutro będę szykować na kolejny dzień itp. Nie jestem w stanie zapisać np. 10 czy 20 na jeden raz, bo mam wtedy wrażenie, że w każdej piszę to samo
Oj tak, ja też nie jestem w stanie pisać ich hurtowo. Myślę, że spróbuję pisać po 2-3 recenzje dziennie i zobaczę jak będzie mi szło 🤷
Ja też mam do dodania tyle zdjęć a jeszcze je dopracować, żeby była różowa chmurk to już całkiem schodzi..
ostatnio ciągle mnie bolą oczy, byłam dziś u okulisty i wada mi się znowu powiększyła, na jedno oko mam już -3,75 i nie widzę tych największych liter boję się co będzie dalej.....wiem, że zmęczone oczy to główna zasługa pracy przy komputerze no ale w moim zawodzie nie da się inaczej :<
przygotowania do wesela znowu stanęły przez problemy rodzinne,
dzisiaj to aż chce mi się płakać przez to wszystko
Ja już nawet o tym nie myślę, chciałabym po prostu napisać te recenzje póki pamiętam co jak mi się sprawdziło 🙈
To też czasochłonna praca, pamiętam jak kiedyś cały cały dzień spędziłam na pisaniu bo dodawałam dużo chmurek jednego dnia..
macie czasem tak, że przyśni się wam coś zupełnie nierealnego ale mocno związanego z przeszłością i potem cały dzień jesteście przez to takie przytłoczone i smutne? 🙄
Tak. Później cały dzień o tym myślę i nie mogę tego wyrzucić z głowy. Ale ostatnio non stop śni mi się praca...
Tak czasem się zdarzy, chociaż ja mam mega dziwne sny. Zwłaszcza za granicą, które się sprawdzały na 2 dzień😳
Oj tak, często tak mam. A jeszcze gorzej czuje się jak śni mi się coś takiego co chciałabym, żeby wydarzyło się naprawdę.