Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1139 / 2892
Co to ten pieniążek? Bo trochę to brzmi jakbyście polowały na prawdziwe pieniądze w Biedronce :joke:
Ostatnio kupiłam sobie maszynę Overlock, na takiej zwykłej idzie mi całkiem dobrze szycie. Overlock ma dość skomplikowane nawlekanie, ogólnie już coś nim przeszywałam ale zdąża mi się że nitki mi się poplacza albo nitka ucieknie z igly i muszę od nowa nawlekac...
Wczoraj teściowa wyciągnęła ciasto na stół i narzeka jak to te wszystkie starsze panie że coś jej tam nie wyszło i mówi "A bo ja do pieczenia to jak Julia do szycia" i se myślę aha spoko...
Ciasto wyszło jej dobre ale nie wiem czy taki był zamysł
Miało nie być tak zimno... Przez to że są minusowe temperatury nie ociepla nam dachu pianką... Będziemy musieli zrobić to wszytsko dopeiro na wiosnę. 😑
Akurat dzisiaj, kiedy mogłam spać do woli, obudziłam się po 7 🙄 i nie było już szans na dalszy sen więc tylko siedzę i nie wiem co ze sobą zrobić
ja się podłamałam jak pewnie kojarzycie, ja od kilku miesięcy się odgracam. jak dziadek zmarł to wzięliśmy się za odgracanie mieszkania babci... co tam jestem to coś zabieram do domu żeby sprzedać, albo podać dalej, a babcia miała mniej rzeczy.. wczoraj przyniosłam 3 rzeczy z czego żadna nie działa wasi dziadkowie też mają taki problem? u moich jest pełno wszystkiego... zawsze się tłumaczą tym, że raz już przeżyli pustki na półkach więc teraz nie mają serca nic wyrzucać. ja się cieszyłam, że coś sprzedam, babci wpadną jakieś pieniążki, a zwiozłam tylko karton elektrośmieci do siebie...
Jak sobie przypomnę porządki w piwnicy, to mam ochotę płakać. Dziadkowie męża to chyba mistrzowie chomikowania, 99% do wyrzucenia, ale najchętniej wszystko by zostawili. Zabieraliśmy się za remont mieszkania ( dziadkowie żyją, ale mężowi przypadło ich stare mieszkanie), meble z lat 80., tapety chyba też. Jakieś meble wrzuciłam na olx, ale i tak nie zeszło (wiecie, takie stare meblościanki, jak to u dziadków). Natomiast standardowy tekst to było - ale tej meblościanki nie wyrzucajcie, przywieźcie do nas (300 km odległości, transport chyba z 10x droższy niż meble), ten fotel (bez kółek, bo odpadły) to chyba zostawicie, bo działa, ale te pawlacze w przedpokoju to koniecznie muszą zostać! Takiej przeprawy to nie mieliśmy chyba nigdy.
masakra ja się nauczyłam i nauczyłam też tego rodziców że jak coś jest zepsute i ma iść do piwnicy to idzie od razu na śmietnik... bo w piwnicy ląduje na kolejne 10 lat i jak teraz tego nikt nie chce naprawić to potem tym bardziej
Chciałam przedłużyć paznokcie.... Okazało się że wszystkie pędzelki zostały u mamy. Kur...!! 😭
Już ich nie odzyskam, bo nie zamierzam się siostry znów prosić! Jedną ważną rzecz dla mnie olała, a jak pojechałam po komodę to znów magicznie zginęła. Nosz kur!
Nie żeby ten... mojej mamy znajomej syn organizował wystawę o tematyce PRL-u. No więc zbierali eksponaty po wszystkich znajomych. Jak mama zaczęła to wszystko znosić, to przypadkiem nam się udało chyba z połowę wystawy zapewnić...
Największy hit: mama idzie po coś do tyłu, przynosi jeszcze coś innego, więc znajomy zaczyna się śmiać, że co tam jeszcze się znajdzie, może duży Fiat. Ojciec tak myśli, myśli: „Duży Fiat to może nie, ale hak do Malucha”. No i przyniósł hak do Malucha, który swoją drogą jest całkiem ciekawym eksponatem, bo to takie duże metalowe ustrojstwo montowane pod praktycznie całym podwoziem Malucha.
Inne hity to oryginalny szary papier logowany „Społem”, a już nie wspomnę o zaprawach: przy przeprowadzce z piwnicy babci mama wyniosła cztery duże kosze kilkunastoletnich (!) zapraw.
Dziewczyny trafiłam na jakiegos z**** na olx... czy teraz jak sie cos sprzeda przez olx to to wpada do jakiejs innej rubryczki? Czy przychodzi jakis SMS czy cos ?! Nie wiem co robic, a mam wrazenie ze ktos chce mnie oszukać... wstawiłam zła cenę na poczatku...
Och moi rodzice tez tak chomikują. Waza po prababci się potłucze to skleją i nie używaja, ale stoi w domu. Ja tylko chodze do nich i przypadkiem coś wyrzucam . Często chodzę sprzątać im piwnice (wiece, że cała piwnica moich rodziców to zabawki z dzieciństwa mojego siostry i brata ? Ja mam 30 lat, siostra 32 a brat 25 a wszystko prawie niezniszczone, ale na dzieci się nie zapowiada). Moj brat zamieszkał po śmierci babci u niej w domu i od pół roku odgraca jej dom (6 pokoi, 2 kuchnie, 2 łazienki)... Babcia nawet trzymała węgiel na wypadek wojny a ogrzewanie miała już na gaz... stosy firanek, starych gazet, 1455671900 gratów.
W piwnicy znaleźliśmy worek, taki ogromny, z rolkami szarego papieru. Było ich lekko z 50...
Powinien Ci przyjść raczej taki sms. Dzisiaj sprzedałam właśnie pierwszy raz przez tę nową funkcję bluzkę. Ogłoszenie wpada do zakładki "Twoje przesyłki"
Dałam sie zrobic ... jestem tak zła... weszlam na olx po roku i juz wiem ze nigdy tam nie wroce... a Wy uważajcie
Wkurzają mnie Ci ludzie, wystawiłam dwa pady na Facebooka i na OLX za darmo, 5 osób umawiali się po odbiór o żadna nie przyszła ani nie dała znać, że jednak nie przyjdzie. Jak ja nie lubię takich sytuacji, wystarczyło napisać, że jednak ktoś rezygnuje 😞