Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1078 / 2892
Spadł mi aparat... lustro się nie chce poruszyć, więc nie mogę zrobić zdjęcia. Szczęście że pan z serwisu stwierdził że to standardowa usterka... szkoda że koszt naprawy to 380zł ja w tym miesiącu będę gryzla łokcie z głodu...
Dla mnie pierwsze dwie nocki zawsze są ciężkie. Ile bym nie spała to i tak na nic nie daje 😂.
Nie znosiłam nocek. Zawsze miałam rozbity system spania. Z tym że nie pracowałam 5 nocek pod rząd, raczej jedna, dwie, potem wolne i dniówka. Ale po tej jednej nocce potrafiłam dochodzić do siebie przez tydzień. Dla mojego organizmu to było okropne.
Rano niespodziewanie wyłączyli nam prąd. Później się okazało że owszem, ogłoszenie wisiało, ale w takim miejscu obok którego nikt z sąsiedztwa nie chodzi, więc wszyscy byli niemiło zaskoczeni. Nie wrócił przed moim wyjściem do pracy, a i tam wszystko po kolei się pierniczyło.... Mam dość tego tygodnia chociaż dopiero się zaczyna.
Ja bym się na twoim miejscu upomniała nie można tak i racja z ubezpieczeniem ciężko
Tak wiem o tym mówiłam o tym mojemu pracodawcy, jedynie tyle ze jestem zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna i musze sie do nich zglosic niebawem...
Upominam sie na każdej możliwej zmianie niby maja dac ale powinni od razu bo ani urlopu ani do lat pracy sie nie wlicza i dla nich korzystniej tez bo nie muszą skladek odprowadzać, mam nadzieje ze niedługo podpisze umowe bo pracy szukalam prawie pół roku a teraz w czasie pandemii ciężko o nowa posadę😐
No dokladnie, do niczego sie nie liczy. Wiem jak ciezko znalezc prace w tym okresie
Mam nadzieje, ze bedzie dobrze i dadza ci tą umowe
dostałam dziś okropną wiadomość... najgorszą z najgorszych wczoraj w szpitalu zmarł Nasz kolega ... znaliśmy się całe życie... z Nim każda impreza czy spotkanie mogłoby trwać cały czas... Od śmiania się zawsze bolała Nas buzia... nie mogę jakoś w to uwierzyć, w czerwcu skończył dopiero 32 lata...
@Karolinnaa @sailor dziękuję dziewczyny ... nie umiem tego przyjąć do świadomości... nawet nie chce...
@Dudziacam Pamiętam swoją pierwszą nockę na inwentaryzacji Piotra i Pawła we Wrocku, razem z koleżanką podjęłyśmy się pracy na telefon. Na zasadzie, że agencja dzwoniła i mówiła, że jutro o 19 wyjazd na inwentaryzacje i czy będziemy. Przeszłam jedną inwenturę w życiu tam o 23 chciało mi się spaćz mój umysł się buntował i waliłam błąd za błędem, gościu - mega przystojny młody facet - prowadzący inwenture miał mnie dosyć, jak co chwila latałam ze skanerem do niego. W końcu kazał mi pomagać jakiejś lasce i zabrał mi skaner haha. I nad ranem liczyłyśmy dział dla zwierząt. Zrzuciłam na siebie i na nią cały karton tych kostek do gryzienia, chyba dla psów. Wszystko mi się mjeszało, ledwo stałam na nogach, myślałam, że zabiję koleżanke, że mnie na to namówiła.
Potem nocki stały się standardem w pracy w markecie, zwłaszcza na święta - w grudniu nie wykłada się towaru na dniówce, tylko na nockach. Zaczynałam nockę 0 21 i miałam kończyć o 5 rano, najgorsze było to "jeszcze tylko godzina" i co któryś dzień przedłużaco się to w rzeczywistości do 9 rano, do pełnych 12h.
Wtedy potrafiłam spać do 16-17, zjeść coś, wykąpać się i znowu iść na nockę. Potem przez 2 lata nocek nie miałam i w obecnej pracy, w magazynie logistycznym mam nocki od 2 lat. Najpierw pracowałam miesiąc nocek-miesiąc dniówek. Organizm bardzo szybko mi się przyzwyczajał do tego, ale faktycznie w miesiącu, kiedy wypadały mi nocki miałam gorszą kondycję od marca mam dwa tygodnie nocek na dwa tygodnie dniówek, moja nocka trwa 10.5h, zaczynam od 17 mam kryzysy, jest ciężko, ale pomaga mi kawa i ruch, jak czuję, że zasypiam to staram się jak najmocniej aktywnie wkręcić w pracę i odchodzę wtedy od kompa. Tylko raz miałam taki kryzys, że głowa mi poleciała i się ocknęłam, ale wtedy miałam milion raportów do uzupełnienia i byłam przygwożdzona do komputera.
Najważniejsze, że musisz sama posłuchać swojego organizmu. Niektórym wystarcza tylko pare godzin snuz inni śpią do oporu po nocnej zmianie, a znowu jeszcze inni w ogóle w nocy nie potrafią funkcjonować
Nie wiem jakim cudem w odświeżonej chmurce z odżywką do włosów znalazł mi się opis topu do paznokci