Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1064 / 2892

sjemaziomq
sjemaziomq
2.32k5 lat temu
sjemaziomq • 5 lat temu
Jak zlikwidować wyskakujące okienko ' dbamy o twoją prywatność....' ? Nie mogę się tego pozbyć.

Syll • 5 lat temu
Pisałam niedawno w tej sprawie do Kornela, pracuje nad rozwiązaniem :)

Aa, dzięki

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sjemaziomq • 5 lat temu
Jak zlikwidować wyskakujące okienko ' dbamy o twoją prywatność....' ? Nie mogę się tego pozbyć.

Syll • 5 lat temu
Pisałam niedawno w tej sprawie do Kornela, pracuje nad rozwiązaniem :)

sjemaziomq • 5 lat temu
Aa, dzięki :)

A myślałam że tylko ja tam mam

Ciągle leje...

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Młody był dwa dni w przedszkolu i trzeciego po ok dwóch godzinach dostałam telefon, żeby go zabierać, bo ma katar. Dyrektorka to myślałam, że mnie zje przez słuchawkę. Rozumiem, że się boją przez obecną sytuację, ale to co one nagadały mojemu dziecku to szczyt wszystkiego. Pani powiedziała, że Mikołaj ma bardzo niebezpieczny katar i zaraz inne dzieci KORONAWIRUSEM. Przejęty pół dnia o tym mówił... Co do kataru. Nie puscilabym go, gdybym wiedziała, że to faktycznie taki zwykły katar. Mikołaj jest alergikiem i bardzo często po obudzeniu go ma, ale katar znika po ok dwóch godzinach. W tym wypadku myślałam, że było tak samo, ale Panie stwierdził, że katar jest zbyt intensywny... Wiec go zabrałam. Szkoda tylko, ze we wcześniejszych latach matki przyprowadzały dzieci totalnie chore i nikt nie zwracał na to uwagi... Dzieci w grupie kaszlały tak, że wszystko im się odrywało, często w szatni brały jeszcze leki, nie wspominając już o gilach po pas...

sailor • 5 lat temu
O matko... Poważnie tak nagadały dziecku? Jakieś nienormalne.... Do mnie w ostatni tydzień wakacji zadzwoniły że Młoda kaszle i faktycznie coś miała ALE złapała coś od dziecka które wcześniej miało anginę, tylko panie się nie przyznały. Teraz w szkołach i przedszkolach będzie ciężko bo byle katar a będą dzwonić. Ja np. mam tak że całą jesień i zimę mam przejściowy katar. Nic mi nie jest ale bez chusteczek się nie ruszam.

Tak. Ciekawa jestem, czy zaraził się już w przedszkolu, czy złapał go tak po prostu. Bo póki nie chodził do przedszkola to ani nie kaszlał ani razu, ani żadnego kataru oprócz tego alergicznego...

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu

Moje włosy ostatnio to masakra. Ciągle się przetłuszczają, nie mogę ich ułożyć, dodatkowo wypadają jak chore... Najgorsze jest to że nic nie zmieniałam w pielęgnacji, a tu takie cyrki że najchętniej ścięła bym je na łyso

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Młody był dwa dni w przedszkolu i trzeciego po ok dwóch godzinach dostałam telefon, żeby go zabierać, bo ma katar. Dyrektorka to myślałam, że mnie zje przez słuchawkę. Rozumiem, że się boją przez obecną sytuację, ale to co one nagadały mojemu dziecku to szczyt wszystkiego. Pani powiedziała, że Mikołaj ma bardzo niebezpieczny katar i zaraz inne dzieci KORONAWIRUSEM. Przejęty pół dnia o tym mówił... Co do kataru. Nie puscilabym go, gdybym wiedziała, że to faktycznie taki zwykły katar. Mikołaj jest alergikiem i bardzo często po obudzeniu go ma, ale katar znika po ok dwóch godzinach. W tym wypadku myślałam, że było tak samo, ale Panie stwierdził, że katar jest zbyt intensywny... Wiec go zabrałam. Szkoda tylko, ze we wcześniejszych latach matki przyprowadzały dzieci totalnie chore i nikt nie zwracał na to uwagi... Dzieci w grupie kaszlały tak, że wszystko im się odrywało, często w szatni brały jeszcze leki, nie wspominając już o gilach po pas...

sailor • 5 lat temu
O matko... Poważnie tak nagadały dziecku? Jakieś nienormalne.... Do mnie w ostatni tydzień wakacji zadzwoniły że Młoda kaszle i faktycznie coś miała ALE złapała coś od dziecka które wcześniej miało anginę, tylko panie się nie przyznały. Teraz w szkołach i przedszkolach będzie ciężko bo byle katar a będą dzwonić. Ja np. mam tak że całą jesień i zimę mam przejściowy katar. Nic mi nie jest ale bez chusteczek się nie ruszam.

Malinowa92 • 5 lat temu
Tak. Ciekawa jestem, czy zaraził się już w przedszkolu, czy złapał go tak po prostu. Bo póki nie chodził do przedszkola to ani nie kaszlał ani razu, ani żadnego kataru oprócz tego alergicznego...

Chyba sama sobie odpowiedziałaś...

monikove
monikove
3.9k5 lat temu

Wczoraj była taka ładna pogoda, a dzisiaj leje... Miałam ogarnąć mieszkanie, wywiesić pranie na dworze, a po popołudniu skoczyć do Rossmanna po zapas żeli pod prysznic, ale ta pogoda sprawia, że nic mi się nie chce

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

Ja swój dyplom odebrałam po 6 czy 8 miesiącach... Po magisterce nie potrzebowałam go do niczego, więc poszłam tam dopiero jak kobiety z sekretariatu wydzwaniały niemal każdego dnia

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

rena442 • 5 lat temu
Ja swój dyplom odebrałam po 6 czy 8 miesiącach... :D Po magisterce nie potrzebowałam go do niczego, więc poszłam tam dopiero jak kobiety z sekretariatu wydzwaniały niemal każdego dnia :D

To mnie uspokoiłaś, ja już wymyślałam wizje, że mi go do niszczarki wrzucą jak się nie pośpieszę 😆 Tak czy siak będę musiała odebrać, żeby zarejestrować się w biurze pracy

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

rena442 • 5 lat temu
Ja swój dyplom odebrałam po 6 czy 8 miesiącach... :D Po magisterce nie potrzebowałam go do niczego, więc poszłam tam dopiero jak kobiety z sekretariatu wydzwaniały niemal każdego dnia :D

Syll • 5 lat temu
To mnie uspokoiłaś, ja już wymyślałam wizje, że mi go do niszczarki wrzucą jak się nie pośpieszę 😆 Tak czy siak będę musiała odebrać, żeby zarejestrować się w biurze pracy :|

u nas też trzeba się umówić na odbiór, ale jak czytam komentarze, że ludzie dzwonią po 40 razy bez odpowiedzi, to na razie olewam temat

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Na pytanie: co chcesz jutro na obiad, mąż odpowiada: zrób coś, cokolwiek, ja zjem wszystko 😑

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Haha dobra taktyka. Ja nie narzekam, ugotuje, pranie powiesi, odkurzy, śmieci wyniesie. Tylko czemu ja muszę o tym wszystkim przypominać? (oprócz gotowania, to działa bez zarzutu).

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

rena442 • 5 lat temu
Ja swój dyplom odebrałam po 6 czy 8 miesiącach... :D Po magisterce nie potrzebowałam go do niczego, więc poszłam tam dopiero jak kobiety z sekretariatu wydzwaniały niemal każdego dnia :D

Syll • 5 lat temu
To mnie uspokoiłaś, ja już wymyślałam wizje, że mi go do niszczarki wrzucą jak się nie pośpieszę 😆 Tak czy siak będę musiała odebrać, żeby zarejestrować się w biurze pracy :|

Mój mąż odebrał po 2 latach!

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Nie mogę zebrać się z odbiorem dyplomu, już od miesiąca... Najpierw trzeba zadzwonić i umówić się na odbiór, a ja to ciągle przekładam...

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
Gdyby nie trzeba było dzwonić to bym już dawno poszła 😆 Też nie mogłaś się zebrać czy jakiś problem z dojazdem? Chyba nie chciałabym w ten sposób go dostać, większy problem byłby później z wyjaśnianiem jakby nie dotarł 😆

rena442 • 5 lat temu
Ja swój dyplom odebrałam po 6 czy 8 miesiącach... :D Po magisterce nie potrzebowałam go do niczego, więc poszłam tam dopiero jak kobiety z sekretariatu wydzwaniały niemal każdego dnia :D

Syll • 5 lat temu
To mnie uspokoiłaś, ja już wymyślałam wizje, że mi go do niszczarki wrzucą jak się nie pośpieszę 😆 Tak czy siak będę musiała odebrać, żeby zarejestrować się w biurze pracy :|

Do biura pracy wystarczy zaświadczenie o ukończeniu studiów, które powinnaś dostać po obronie

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu

Nie wiem dzisiaj w co wsadzić ręce...

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu

Byłam w piątek na weselu i powiem, że to była masakra, ludzie zachowali się względem młodych i rodziców jak świnie, miało być 145 osób, ale dwa tygodnie temu odmówiła jakaś rodzina z łódzkiego, więc finalnie miało być 119 osób, za tyle zapłacili, a przyszło niecałe 90... ;/

francescaa
Nieznany profil
2.11k5 lat temu
gulonica • 5 lat temu
Byłam w piątek na weselu i powiem, że to była masakra, ludzie zachowali się względem młodych i rodziców jak świnie, miało być 145 osób, ale dwa tygodnie temu odmówiła jakaś rodzina z łódzkiego, więc finalnie miało być 119 osób, za tyle zapłacili, a przyszło niecałe 90... ;/

Przynajmniej wiedzą na kogo mogą liczyć... Ale to okropne, jakby ludzie nie wiedzieli ile talerzyk kosztuje.

patpat
patpat
6975 lat temu

od kilku dni naprzemiennie boli mnie brzuch i głowa

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

wypiłam dzisiaj duży kubek ciepłego mleka z miodem, a teraz mój brzuch umiera

maktao
maktao
7.39k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Na pytanie: co chcesz jutro na obiad, mąż odpowiada: zrób coś, cokolwiek, ja zjem wszystko 😑

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Nieznany profil • 5 lat temu
Haha dobra taktyka. Ja nie narzekam, ugotuje, pranie powiesi, odkurzy, śmieci wyniesie. Tylko czemu ja muszę o tym wszystkim przypominać? :D (oprócz gotowania, to działa bez zarzutu).

Eh, no właśnie. Dziś pojechalam na babski wieczór, on miał mecz. Pytam, czy pranie wstawił. No, zmywarkę. 🔥😇🤣 Dobre i to. Na obiad nie mam co liczyć, jeszcze nas potruje

1 1063 1064 1065 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.