Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1030 / 2892
Zastanawiam się, czy w końcu szczęście się do mnie uśmiechnie - i kiedy... Ostatnio kompletnie mam dość, dość wszystkiego. Nie mam siły już udawać. Zastanawiam siętylko, co jeszcze się spieprzy w moim życiu, bo w sumie co drugi dzień czeka na mnie jakaś zła wiadomość
Wirtualny przytulas 😘
Rozumiem Twoje obawy związane z weselem, my też idziemy, tyle że dopiero w listopadzie, ale wirusowa sytuacja się pogarsza i martwię się, że znajomi będą musieli je odwołać... A było przełożone z kwietnia.
Ja bym nie szła na Waszym miejscu, bo wnobecnej sytuacji kazdy powinien to zrozumiec a po drugie robienie wesela na 200 osob jest obecnie chyba nielegalne moja przyjaciolka miała w ten weekend i zmniejszali liczbę osob do 150
ale mi dzień zleciał! Ledwo zaczęłam pracę, a już wieczór zostało mi na dzisiaj 300 przykładów z gramatyki i wolne .
Mam masę rzeczy do zrobienia w domu, bo mam remont salonu 🤦🏼♀️ ale z drugiej strony cieszę się, że idziemy do przodu z remontem
No i super. Cieszyłam się, że wracam w niedzielę do Polski, a okazało się, że nie możemy, bo okres wypowiedzenia, to 4 tygodnie... Załamałam się, bo pracy nie ma. No jedynie co, to pole i ewentualnie 2-3 dni na magazynie. Mamy strasznie mało godzin. Jedynie pociesza mnie fakt, że taki facet dał mi namiar na stowarzyszenie, które zajmuje się takimi biurami i mogą sprawdzić mi solarisy, bo jak się okazuje biorą za rezerwę za mieszkanie, a nie mają prawa. Nic mnie, to nie kosztuje, a mi mogą zrobić wyrównanie.
Dowiedziałam się od jednej dziewczyny dzisiaj okropnych rzeczy o pracy w której obecnie jestem i zdecydowałam, że nie chce mieć powtórki z rozrywki i jutro się dowiem czy przyjmują na zakład produkcyjny niedaleko mnie. Nie dość że pieniądze lepsze to mój tam pracuje i sam jak widzi to kobiety mają tam lepsze traktowanie
Czeka mnie jeszcze jedna przeprowadzka w tym roku, liczyłam ze już przeczekaniu tutaj te pół roku przed swoim mieszkaniem
Ostatnio miałam tyle stresu, że nawet okres nie pojawił mi się o czasie... Dopiero jak pojechałam na urlop do rodziców i trochę wyluzowałam to się zjawił. Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
Mam za sobą dwa tak bardzo stresujące dni że potrzebuje odpocząć psychicznie od wszystkich 😣
Kolejny dzień życia w bałaganie, bo jeden pokój remontujemy 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Dawno nie widziałam takiej ulewy jak dzisiaj. Lało cała noc, nad ranem tez dość mocno.
@francescaa Dziękuje
@frambuesa niestety, to wesele miało być na 270 osób, ponoć na razie potwierdziło przybycie 190 z hakiem, ale nawet jak wesele nie będzie w lokalu to jesteśmy zaproszeni na "przyjęcie" z mniejszą ilością osób do domu...
Myślałam, że okres linienia mojego psa zacznie się gdzieś za miesiąc, a tu ... tyle sierści że nawet mi się sprzątać nie chcę 😔