Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1017 / 2892

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu

Mam serdecznie dość mojej uczelni. Mam tam do zrobienia ostania rzecz, czyli obronę, a robią akie cyrki, że masakra. Wczoraj o 14 wszyscy dostali meila z zaproszeniem tylko nie ja, po milionie telefonów, okazało się, że jakimś cudem to zaproszenie dostała kompletnie inna osoba z kompletnie innego kierunku...

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu

Jestem wściekła! Poszłam na NFZ do dentysty i znów musiałam płacić!
Skoro PiS woli płacić na payologie niż na służbę zdrowia . No zirytowałam się.
Teraz to strach iść bo nie wiadomo za co policzy.
Pomocne że czekałam dłuższy czas na wizytę. Miałam na 9:40 a weszłam z 15 po 10. Tragedia. Jeszcze babka mi się wwaliła z poprawką protezy. Wrrrr.

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Nie martw sie, 2h w sądzie to nie jest nic niepokojacego, jak weźmie sie pod uwage opóźnienie

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Jutro o 7 lecę do labo na krzywą cukrową, cały poranek z bańki

niebowa
Nieznany profil
1.94k5 lat temu

Ciągle pada, chcieliśmy wyjść na spacer, bo luby ma wolne a tu du*a 😢

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Ciągle pada, chcieliśmy wyjść na spacer, bo luby ma wolne a tu du*a 😢

U mnie to samo wczoraj w pracy jak byłam pogoda nagle się zepsuła, z 30 stopni zeszło do 15 w moment, ulewa, burza, wiatr. Zrobiło się troche cieplej, ale dalej leje i ogólnie zapowiadają u mnie deszcze aż do poniedziałku

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Nie mogę wejść na swoje chmurki, cały czas klika mi się zdjęcie z perełek

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Nieznany profil • 5 lat temu
Nie martw sie, 2h w sądzie to nie jest nic niepokojacego, jak weźmie sie pod uwage opóźnienie :D

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Nie ma reguły Czasem trwa 5 minut, czasem 5 godzin.
Ale dobrze, ze już się odezwał

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k5 lat temu
juliettaxx • 5 lat temu
Od dwóch tygodni włosy wylatują mi garściami. Zawsze miałam z tym problem, przez przeboje z żelazem, ale co się dzieje ostatnio to jest jakiś hit. Zrezygnowałam już nawet z doczepianych włosów, żeby swoich nie obciążać. Zaczęłam brać na nowo biotynę i żelazo. Co jeszcze polecacie żeby wzmocnić je od zewnątrz również?

Malinowa92 • 5 lat temu
Mi włosy leciały garściami praktycznie przez cały okres technikum. Skończyłam szkołę i problem magicznie znikł. Może to stres? Ogólnie z wypadaniem włosów jest tak, że to może być tak naprawdę wszystko. Stres, zła dieta, niedobór witamin, czy nawet problemy z tarczycą... Jeżeli miałaś doczepiane włosy to też mogło mieć wpływ na ich wzmożone wypadanie. Może spróbuj wcierek dla wzmocnienia? Włoski nie tylko przestaną wypadać, ale również zaczną szybciej odrastać ;)

@juliettaxx mi ostatnio pomaga wciera z czarnuszki i zielonej herbaty. 1 łyżeczka czarnyszki, 1 łyżeczka zielonej herbaty, 8 łyżek wrzatku do zaparzenia. Przykryć, poczekać, aż przestygnie i wcierać we włosy. Tą wcierke poleca kosmetyczna Hedonistka. Możesz zobaczyć jej profil na instagramie.

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Pewnie będzie okropna burza, bo zaczyna mnie boleć głowa. Nawet nie chce mi się zbierać na strong

dfbsx
dfbsx
2.01k5 lat temu

Zaczęło się od tego, że zepsuło mi się gniazdo baterii w telefonie, więc o 5 rano musiałam jechać do chłopaka przed pracą wymienić się z nim na telefony. Przed wyjściem z domu byłam tak roztrzepana, że stwierdziłam, że przecież mój klucz do auta to breloczek i luźne dwa klucze, a nie dwa klucze w tym jeden przytwierdzony do plastiku z logiem auta, więc wracałam się szukać nieistniejących kluczy. Dzień w pracy dłużył mi się masakrycznie, a na koniec dostałam jeszcze ochrzan od mamy że potrzebuje auta na już, bo mojego młodszego brata kolega wczoraj po 20 zaprosił na urodziny na jutro, a nie mają prezentu, a mnie jeszcze nie ma w domu...

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Pogoda się poprawiła, wyszło słońce, a ja najchętniej poszłabym spać. Wzięłam się trochę za sprzątabie, ale K nagle zaczął meeting z dyrem i kadrą i nie wypada mi się tłuc po domu.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Rozmowa przez telefon to zmora Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell • 5 lat temu
Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

To też! Albo, nie wiem czy Ty też tak masz, że tak skupiam się na rozmowie, że zapominam co ktoś do mnie mówił i właśnie tych ważnych momentów najczęściej

Dell
Dell
4.93k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell • 5 lat temu
Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

Syll • 5 lat temu
To też! Albo, nie wiem czy Ty też tak masz, że tak skupiam się na rozmowie, że zapominam co ktoś do mnie mówił i właśnie tych ważnych momentów najczęściej :D

Tak! Zazdroszczę tym, którym rozmowy telefoniczne przychodzą łatwo

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell • 5 lat temu
Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

Syll • 5 lat temu
To też! Albo, nie wiem czy Ty też tak masz, że tak skupiam się na rozmowie, że zapominam co ktoś do mnie mówił i właśnie tych ważnych momentów najczęściej :D

Dell • 5 lat temu
Tak! Zazdroszczę tym, którym rozmowy telefoniczne przychodzą łatwo :D

Zdecydowanie Nie pamiętam jak to jest nie mieć przyspieszonego bicia serca przed zadzwonieniem

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell • 5 lat temu
Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

Syll • 5 lat temu
To też! Albo, nie wiem czy Ty też tak masz, że tak skupiam się na rozmowie, że zapominam co ktoś do mnie mówił i właśnie tych ważnych momentów najczęściej :D

Dell • 5 lat temu
Tak! Zazdroszczę tym, którym rozmowy telefoniczne przychodzą łatwo :D

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

To ja myślałam, że tylko ze mną coś nie tak, że to niby normalne, a tak tego nie lubię Już łatwiej napisać mi oficjalnego mejla niż coś powiedzieć przez telefon 🙈

hangled
hangled
4.3k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Nienawidzę rozmawiać przez telefon. Nadwyrężyłam (znowu) nadgarstek i zaraz będę dzwonić do lekarza (u którego wcześniej na wizycie byłam tylko 2 razy, częściej chodzę do jego żony) i już mam ściśnięty żołądek, trzęsą mi się ręce i próbuję ułożyć w głowie każdy możliwy scenariusz rozmowy 🤦

Syll • 5 lat temu
Rozmowa przez telefon to zmora :| Ja, choć jestem introwertyczką, zdecydowanie bardziej wolę załatwić coś twarzą w twarz, bo widać emocje drugiego człowieka itp. Ale jak już muszę zadzwonić to też często jakieś scenariusze wymyślam i to, co mam powiedzieć, a w końcu wychodzi na to, że rozmowa całkiem inaczej wygląda.

Dell • 5 lat temu
Dokładnie, i najczęściej zapominam o powiedzeniu najważniejszych rzeczy 🤦

Syll • 5 lat temu
To też! Albo, nie wiem czy Ty też tak masz, że tak skupiam się na rozmowie, że zapominam co ktoś do mnie mówił i właśnie tych ważnych momentów najczęściej :D

Dell • 5 lat temu
Tak! Zazdroszczę tym, którym rozmowy telefoniczne przychodzą łatwo :D

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Syll • 5 lat temu
To ja myślałam, że tylko ze mną coś nie tak, że to niby normalne, a tak tego nie lubię :D Już łatwiej napisać mi oficjalnego mejla niż coś powiedzieć przez telefon 🙈

Ja jak muszę gdzieś zadzwonić to zazwyczaj proszę chłopaka, ostatnio jak dzwonił za mnie do plusa i wszystko mu musiałam podawać do weryfikacji to się czułam jak głupek

1 1016 1017 1018 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.