Brudzenie ubrań podkładem przez klientki...

Strona 3 / 3

alex909
alex909
1.41k7 lat temu

Może odwiedzaj ubrania sama i dzięki temu sprawdzisz je po każdej klientce? Tak jest w jednym sklepie w moim mieście

Sajjida
Sajjida
277 lat temu

W sieciówkach bardzo często widzę brudne od podkładu bluzki. Bardzo mnie to irytuje, jako klientkę, więc domyślam się jakie dla Ciebie to musi być straszne. Kartka na początek to dobry pomysł, jak nie pomoże to będziemy myślały dalej Z tą apaszką to też dobre rozwiązanie, sama jak ubieram ubrania, które ciężko przechodzą przez głowę narzucam na twarz chusteczkę, wtedy chronię i bluzkę i makijaż. Nie musi to być czepek ani róg, tylko zwykła apaszka. Chodzi o to, żeby ją narzucić na twarz i powinno pomóc.

ove3
ove3
2.59k7 lat temu

ciężko coś poradzić wszędzie widać brudne ubrania od tapety brzydko mówiąc , w jakim kol wiek sklepie się nie wejdzie znajdziemy takie ubrania co jest irytujące masz rację odwieszaj sama i napisz kartkę może zmniejszy się ilość bo żeby całkowicie to zlikwidować to nie jest łatwo kobiety olewają to jak ubierają ubrania nie uważają bo myślą że nic się nie dzieje złego ;/

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu

Nie wiem czy na to, aby sprawdzać i kontrolować każde ubranie po każdej klientce będziesz miała czas, ale to było by najlepsze rozwiązanie. Ja sama bardzo nie lubię czegoś takiego, jeśli widzę jakaś bluzkę, która jest brudna to dobieram rozmiar i zamawiam ją online. :V

magi18
magi18
4207 lat temu
kngslk • 7 lat temu
dla mnie to te jest niezrozumiale, zawsze uwazam zeby czegos nie pobrudzic, bo jest mi zwyczajnie glupio, sama nie chcialabym kupic niczego uwalonego podkladem... zawsze mnie to denerwuje. Tak jak napisala @sufcia72 na swoje pewnie uwazaja, bo szkoda a w sklepie maja to w tylku.. wydaje mi sie, ze jedyne co pomoze, to numerki w przymierzalni, gdzie ktos bedzie stal i sprawdzal ubrania po przymierzaniu. Kartki i prosby niewiele dadza :/ to tak samo jak w sklepie, dziewczyna otwiera jakis np. zel pod prysznic - sobie powacha a potem zamyka i bierze ten sam zapach tylko nieotwarty :? rece opadaja

Z kosmetykami też jest masakra. Najlepiej by było gdyby wszystkie były zafoliowane. Nikt by nie otwierał, nie próbował. I masz pewność, że bierzesz nowe.

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu
kngslk • 7 lat temu
dla mnie to te jest niezrozumiale, zawsze uwazam zeby czegos nie pobrudzic, bo jest mi zwyczajnie glupio, sama nie chcialabym kupic niczego uwalonego podkladem... zawsze mnie to denerwuje. Tak jak napisala @sufcia72 na swoje pewnie uwazaja, bo szkoda a w sklepie maja to w tylku.. wydaje mi sie, ze jedyne co pomoze, to numerki w przymierzalni, gdzie ktos bedzie stal i sprawdzal ubrania po przymierzaniu. Kartki i prosby niewiele dadza :/ to tak samo jak w sklepie, dziewczyna otwiera jakis np. zel pod prysznic - sobie powacha a potem zamyka i bierze ten sam zapach tylko nieotwarty :? rece opadaja

magi18 • 7 lat temu
Z kosmetykami też jest masakra. Najlepiej by było gdyby wszystkie były zafoliowane. Nikt by nie otwierał, nie próbował. I masz pewność, że bierzesz nowe.

Mnie bardzo denerwuje to, że pomimo testerów ludzie otwierają nowe produkty i maziają się nimi. Najgorsze jest to jak otwierają szminki i malują sobie po często brudnych rękach, a później te wszystkie bakterie i zarazki przenosimy bezpośrednio na usta.

Malinowa92
Malinowa92
7.29k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
@malinowa92 spróbuj powiesić apaszkę w przymierzalni razem z karteczką: "podczas przymierzania proszę korzystać z apaszek, ubrania pobrudzone podkładem lub pomadką traktujemy jak zakupione". W jednym ze znajomych butików chyba działało :)

W sumie pomysł super, dzięki

1 2 3
Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.