U nas zamawianie z odbiorem nigdy się nie sprawdzało, głównie moje koleżanki robiły tak zakupy. Zawsze zamawiały kilka rzeczy, a przy odbiorze okazywało się, że w międzyczasie zostały wykupione i mogły odebrać tylko jedną rzecz, przeważnie jeszcze otwartą i trochę popróbowaną. Według mnie dobrze, że to znika bo w aplikacji były widoczne produkty, których w rzeczywistości już nie było.
Właśnie nie wiem, to co napisała @vianna na pewno miało wpływ - ludzie robili zamówienia zaraz po północy, my przychodząc na 7 do pracy miałyśmy po 100 zamówień więc nie szło się wyrobić, otwieraliśmy sklep, stacjonarnie wykupili i były kwasy. Też czas oczekiwania na taką paczkę był dłuższy a i do odbioru się ustawiały kolejki. Moim zdaniem mogliby wyłączyć, ale tylko na pierwsze 3 dni, potem już nie ma takiego szału i się w miarę wyrabiamy ze wszystkim, a takie zakupy to wygoda też dla pracowników. Ale nie rozumiem, jak można dać do zamówienia użytą rzecz - ja za każdym razem, jak miałam jakiekolwiek wątpliwości, klikałam po prostu że produktu nie ma.
Tak myślałam, że chodzi o to nie wyrabianie się z zamówieniami Opanować ten szał z północy współczuję Ja to poluje na kolorówkę Wibo i Lovely ale u nas niestety całą szafę zajmują nastolatki i nie idzie nic kupić
To ja nie miałam nigdy sytuacji, że coś było otwarte a z wykupieniem zdarzało mi się dopiero ale w późniejszej fazie promocji.
Trochę szkoda, że nie ma opcji zamówienia online i odebrania w sklepie. Ja zawsze wchodziłam, brałam i wychodziłam. Z jednej strony, to rozumiem, bo w tamtym roku, to tragedia była. U mnie są dwa Rossmanny i jeden był tak pełny, że nie było gdzie stanąć. Ja dla mamy muszę kupić tusze z Lovely i eyelinery, a dla siebie chce, tylko puder brzoskwiniowy z Eveline.
@alexaxsnow ja polecam ale z Avonu. U mnie się super sprawdził tusz geniusz od nich, to nowość, ale naprawdę sztos maluje rzęsy. W Rossmanie maybelline, ale bardziej zadowlona jestem z tego tuszu Geniusz.
dziwne te nowe zasady... ;/ jednak nastawiałam się na starą dobrą promocję -55% ale kto wie, może nie będzie tak źle, oby tylko te produkty, które chcę kupić były dostępne z rabatem
Obstawiam, że te - 40% będzie na droższe marki. Ja narazie nic nie potrzebuje, ale jak wszystko wykończe, to zamówię przez neta, bo jest dużo taniej niż w Rossmannie
Jak dobrze, że na tej edycji raczej nic nie kupię, bo mam jeszcze zapasy z poprzedniej. Przynajmniej ze spokojem będę mogła zobaczyć jak to wyjdzie w praktyce z tymi nowymi zasadami.
Dawno nie kupowałam na tej promocji, jeśli kupię to na spontanie, co wpadnie w oko. Raczej będzie to kolorowka 😉 kuszą mnie palety Wibo i Eveline z tych nowych.
Z tego co wiem to nie, niby na każdej szafie mają być takie cenówki jak przy zwykłej promocji, a do tego jakieś dodatkowe rabaty typu podkład + baza gratis. Więc tu będzie sprawiedliwie