Wybory II tura
Strona 2 / 4
Też ciężko powiedzieć, czy mniejsze zło, bo to na chwilę obecną są jedynie obietnice.
Też w pierwszej turze głosowałam na Kukiza. W sumie od początku było wiadomo, że nie wygra, ale przynajmniej zabrał sporą ilość głosów innym kandydatom. Mam nadzieję, że na jesieni coś zdziała
W każdym razie teraz też głosowałam i jestem zadowolona z wyniku. Raczej nie ma co liczyć na spełnienie jego wszystkich obietnic, ale może faktycznie coś się w końcu zmieni.
ja poszłam tylko w 2 turze żeby Bronek nie wygrał ;P więc jestem zadowolona
Byłam zarówno na I jak i na II turze. Z wyniku nie jestem zadowolona, ale czas pokaże jakim prezydentem będzie Duda.
A moim zdaniem w tym kraju nic się nie zmieni bo bądźmy szczerzy od wielu lat mamy wybór pomiędzy PO i PiS a obie partie razem nic dobrego nie zrobią także
byłam, niby nie jestem zadowolona ale z drugiej strony to mnie to nie obchodzi.. oni są po to żeby zbijać hajs do kieszeni
w pierwszej turze głosowałam, bo na upartego miałam na kogo, w drugiej nie chciałam głosować na mniejsze zło więc się wstrzymałam, bo tak jak napisała @jelita69 tu chodzi tylko o grube hajsy a nie o rządzenie i jeden piernik czy o PIS, czy PO postanowiłam po oglądnięciu pierwszej debaty, bo przez większość czasu sprzeczali się, która partia jest gorsza zamiast mówić o sobie
ja nie byłam bo nie mogłam ze wzgledu na miejscie zamieszkania a zameldowania w I turze to olałam a na II miałam być w rodzinnym mieście wiec nie potrzebowałam papierków które załatwił sobie mój mąż, stało się inaczej że nie pojechałam i głosować nie mogłam .. było za późno na pisanie próśb.
co do wyników to jestem strasznie sceptycznie nastawiona bo dla mnie duda jest po prostu maską dla pana K. - to i tak on będzie rządzić, wszyscy się śmiali z Ogórkowej że jest laleczką Milera ale nikt faktycznie nie pomyslał tak o dudzie - gratuluje.
Wiem że z kandydatów wybrac ``dobrego`` prezydenta nie było łatwo ale wolałabym leniucha i deb**a, niż PIS .. może mam złe poglądy dla ludzi w moim wieku ale prawda jest taka PiS teraz będzie wszystko robił aby wyjaśnić katastrofę w smoleńsku a wiecie jak to jest misia się nie tyka patykiem bo sie wkurzy i nas zje. Rosja też może sie wkurzyć - z resztą juz sobie sama powiększyła granice z jednej strony, co jej szkodzi być sąsiadami Niemiec Dobrze wszyscy wiemy że to nie była katastrofa, tzn może i oni uderzyli w tą sosenkę ale nie do takiego stopnia..
tyle w tym temacie.
Ps.
Nie jestem pewna czy ten temat jest dobrym rozwiązaniem na forum bo moga wyjść kłótnie tak jak było to przy moim temacie z tabletką po.
Ja nie byłam na pierwszej turze ale poszłam na drugą I jestem zadowolona z wyniku bo moim zdaniem skoro ten co był nie wykazał się przez 5 lat to trzeba dać szanse innym
Was też śmieszą pojawiające się zewsząd w internetach teksty typu "pis wygrał, no to pakujemy manatki i do widzenia Polsko"? Nie demonizujmy tak tych wyborów, to są tylko wybory prezydenckie... Duda jako prezydent nie będzie miał nawet kompetencji do spełnienia połowy swoich wyborczych obietnic. Lepiej wybierzmy mądrze podczas wyborów parlamentarnych jesienią. To rząd rządzi a nie prezydent.
byłam na I turze, w sumie to pierwszy raz w moim 32 letnim życiu poszłam głosować i to z pełnym przekonaniem co do wyboru kandydata...od pewnego czasu bacznie śledzę arenę polityczną i do tego roku żaden kandydat nie przekonał mnie w 100%, dopiero Kukizowi to się udało, więc poszłam głosować ja i mąż (też pierwszy raz w życiu) i cała rodzinka, wszyscy na Pawła...
w II turze nie głosowałam, bo nie uznaję zasady głosowania na "mniejsze zło", nie widziałam kandydata na którego miałabym oddać głos, więc nie poszłam.....była to w pełni świadoma decyzja, a nie "olanie sprawy".....ale odnosząc się ogólnie do pytania zadanego w pierwszym poście, to tak - jestem zadowolona na tyle na ile można być w wyborze między Bredzisławem a Dudą moim zdaniem mniejsze zło wygrało
kolejna sprawa - obowiązek obywatelski odnośnie głosowania....nie zgadzam się z tym, że powinno się iść i zagłosować byle zagłosować....to się kłuci z moimi ogólnymi przekonaniami którym hołduję w życiu - nie lubię robić niczego bez sensu, pod naciskiem opinii społecznej lub by się komuś spodobać...moim zdaniem głosować powinny tylko osoby świadome i w pełni przekonane co do wyboru kandydata....pisząc świadome mam na myśli - programy polityczne poszczególnych kandydatów albo przynajmniej kto kandyduje....bo ludzie drodzy! żeby nawet nie umieć wymienić więcej niż jednego czy dwóch kandydatów i iść głosować....hahaha....po jakiego h... ja się pytam....oglądając sondy uliczne idzie się pochlastać jacy ludzie są durni...przykładowa wypowiedź "a zagłosuję na obecnego prezydenta, bo już jest i nie wiem w sumie kto tam jeszcze kandyduje"....dla takich osób Pan Kompromitowski jest idealnym prezydentem ;P
dobra, już się nie rozpisuję, bo mogłabym książkę napisać hahaha i zaczynam się wkurzać na ignorancję ludzi, którzy umieją tylko narzekać a ze swojej strony zero inicjatywy jako obywatele Polski
tak, ale prezydent może brać również pod uwagę inicjatywy obywatelskie....w końcu Konstytucja Art.4.pkt.2 mówi że naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio....więc skoro prezydent obwieszcza, że chce być prezydentem obywatelskim to jeżeli dostanie jakikolwiek wniosek o referendum powinien go chociaż przeanalizować a nie jak Bredzisław - olać...
Ok, ale obywatele wnoszą projekt ustawy i ona najpierw musi przejść przez Sejm, Senat, dopiero później kierowana jest do prezydenta. Jeśli wrzucą ją do kosza już w Sejmie, to co może zrobić prezydent? Nawet nie dojdzie do niego ta ustawa. Dlatego tak jak pisałam - nie demonizujmy tych wyborów, prezydent tyle może, że hejjj....
Mi się podoba ten projekt Dudy, że jeśli wniosek podpisze chyba milion (?) obywateli, to trzeba przeprowadzić referendum Ale to też zależy, bo jak Polaczki nie pójdą głosować, to to referendum będzie miało i tak co najwyżej charakter konsultacyjno-opiniodawczy, heheh....
Mam tylko nadzieję, że nie są aż tak głupi żeby drążyć Smoleńsk, bo jednak sporo czasu minęło i na pewno doszło do nich, że Polacy tego boją się w rządach pana Dudy. Chyba najbardziej przeraża mnie podejście do Kościoła i związanych z tym spraw, ale również mam nadzieję, że trafiliśmy na człowieka na tyle myślącego żeby nie mieszać polityki z religią, bo chyba wszyscy wiemy, że te tematy nie prowadzą do niczego dobrego zarówno przy świątecznym stole jaki na arenie ogólnopolskiej
Osobiście polityków nie obserwuję. Nie interesuje mnie polityka ,ale na wybory poszłam. Poczytalam o jednym i o drugim kandydacie-wcześniej o pozostalych. Ich obietnice to oczywiście stek bzdur przygotowanych na kampanię wyborczą . Dałam jednak szansę komuś nowemu ,kto nie miał okazji się wykazać. Może...mooooooooże coś się zmieni. Chociaż wybór prezydenta nie jest tak istotny jak wybory parlamentarne.... Zobaczymy co będzie... Wychodzę z założenia ,że jeśli chce się narzekać to trzeba iść na wybory. Szkoda ,że tak spora częśc narodu po prostu dała sobie spokój i odsunęła się od tak ważnych decyzji jak wybór głowy panstwa Wiadomo kandydaci lipni ,ale warto wspólnymi silami próbować coś zmienić ,może dzięki wczorajszym wyborą przy następnych wyborach wyłoni się ktoś mega kompetentny
Dziewczyyny bardzo mi się podoba kultura tej rozmowy. Strasznie mnie razi na facebooku te obrzucanie się wrogimi epitetami wśród moich znajomych. Nie potrafię zrozumieć haseł typu "ciemnota wybrała prezydenta" , "idioci głosowali na Bronka i co Wy chu... " o.O Dżizes.....