Jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak domowa roślinka dla początkujących mnie roślinki nigdy nie lubiły, ale po trochę, powolutku kupowałam kwiatek za kwiatkiem i pilnowałam każdego, czy rośnie czy mu dobrze. Kwestia wprawy i wyczucia, czy roślince jest dobrze w miejscu, gdzie ją dałaś. Przestrzeganie zasad podlewania, itp.
W każdym razie moją pierwszą roślinką był zamiokulkas, on mało potrzebuje do szczęścia
@domkapodomka udało mi się kupić monsterę w Biedronce. Ostatnia jaka była, schowana za wszystkimi kwiatami 🌿
Moje dendrobium tak się rozrosło. Myślicie, że mogłabym te młode łodyżki przesadzić do innej doniczki czy obumrą? Zupełnie nie znam się na storczykowatych 🙈
Nie mam w swoim domu pokaźnej kolekcji roślinek...ale nie wyobrażam sobie bez nich życia Chętnie skorzystam z każdej cennej rady dotyczącej pielegnacji ❤ Świetny Wątek 😘
Wątek mnie zmotytował i dziś w mojej kaktusowo sukulentowej rodzince pojawiła się wężownica a co sądzicie o monsterach ?
@bluehandy mi w końcu udało kupić się pierwszą monsterę w życiu! Na ten moment wygląda na to, że ma się dobrze Ale marzy mi się jeszcze monstera „monkey mask” ❤️
Monkey to ta z dziurawymi liśćmi ? Ja ja mam i rośnie jak szalona!!! Moze za jakis miesiac zrobie odnozki to Ci wysle 🌸🌸🌸
monstera młoda nie ma dziur, każda jak dorośleje ma w sobie dziury a ja się bardziej zastanawiam, czy nie jest ona szkodliwa dla kotów i psów - słyszałam tez, ze owoce są jadalne jeśli są bardzo dojrzałe.
I ja, i ja! Wymarzyłam sobie tą monsterę w kącie sypialni, w gigantycznych rozmiarach 💚 trzymam za nią mocno kciuki i codziennie cieszę się jak dziecko, jak ją widzę 😂
Chciałabym też skrzydłokwiata, to on chyba produkuje ogrom tlenu, prawda?
To na pewno sobie sprawię, conajmniej jednego! I mamie kupię na Dzień Mamy, bo pamiętam, że kiedyś miała i kurde coś się z nim musiało stać, bo zniknął