Nie wie czy nawóz z pokrzywy w połączeniu z seramisem nie będzie złym pomysłem.
Choć zastanawiam się czy nie dać go do bigosu, bo chyba seramis mu nie służy.
Myślę że nie. Ten nawóz jest całkowicie naturalny. A jakiego masz fikusa? Jeśli benjaminka to one są takie złośliwe. Ja już chyba z 2 lata temu kupiłam swojego, był piękny. A później zaczął marnieć. I tak marnieje przez 2 lata ale nie umiera. Jest brzydki jak cholera, ale go trzymam z nadzieją, że mi się odwdzięczy że go nie wyrzuciłam albo pokrzywa postawi go na nogi.
W jakim sensie marnieje? Może ma za ciasno w donicy?
A jak nie to polecam ostre cięcie. Ja tak swojemu zrobiłam wielkiemu i pięknie odbił.
Zabiłam swoją fitonie przez przypadek... Postawiłam na regale w głąb żeby nie spadła bo jest w szkle jak sprzątałam i o niej zapomniałam... Jakos dwa tygodnie minęły, dziś siedzę jem śniadanie w salonie na innym krześle niż zwykle- patrzę a tam w cieniu fitonia całą oklapnięta bez wody i światła 👎😮💨 podlałam ją i postawiłam na parapecie zobaczymy czy wstanie jeszcze
3/4 listków opadło, zostały same badyle. Wypuszcza nowe listki i łodyżki ale są strasznie marne. Myślę, że nie ma za ciasnej donicy. Jak wrócę do domu to zrobię zdjęcie temu koszmarkowi. Może faktycznie trzeba go przyciąć...
Jeśli opadają to myślę że cięcie może pomóc. U mnie tak było jak tego wielkiego przywiozłam do domu (zimą) też zaczął gubić liście. Od razu był przesadzony. Widać to było za dużo dla niego i ścięłam go do zera. A teraz sobie ładnie rośnie. I od początku stał przy oknie balkonowym więc do przeciągów się chyba przyzwyczaił.
Na 97stronie tego wątku dodawałam zdjęcie.
Przy moich zdolnościach niestety bywają zniszczalne😓 Jednak staram się trochę bardziej przyłożyć do tego co robię😉
O którego fikusa chodzi? Bo większość choruje po zmianie warunków, a przede wszystkim światła. Nie lubią też przeciągów. Jeśli liście opadają, proponowała bym go nie ruszac, bo musi odchorować swoje. Jeśli zaczniesz go przestawiać, będzie gorzej. Z przeadzaniem i obcinaniem też bym się nie spieszyła. Kwiatek musi się zaklimatyzować.
Rozgryzłam tego malucha, niestety zdążył stracić parę liści- okazało się że miał za mało wody. 🙈
Teraz seramis jest mocno mokry i liście się podniosły, ale cały czas się boję że to będzie za dużo, a pierwszy raz próbuje ogarnąć uprawę w hydroponice. 🫣
Dostałam wlasnie kawałek monstery i kompletnie nie wiem co i jak z nią, ukorzeni sie w wodzie? Ile sie mniej wiecej czeka na korzonki? I co ile sie powinno nawozić bo slyszalam ze one tego potrzebują. No i jaką odzywką? Pomożecie? To moj pierwszy raz z monstera 🙆🤷
Powinna się ukorzenić. Ile się czeka nie wiem, nigdy tak naprawdę od zera monstera nie ukorzeniałam, więc nie wiem.
Nawozić to dopiero jak już porządne korzenie wypuści, wsadzisz do ziemi i odczekasz co najmniej tydzień.
Ja swoje podkewam biohumusem co jakiś czas. Teoretycznie powinno się w tym okresie 2x w miesiącu ale ja się boję przesadzić więc oszczędnie go daje.
Ratuje ostatnio storczyka, którego chyba sama uśmierciłam. 🙈
Myślałam już że nic z tego nie będzie, bo już kiedyś podjęłam się reanimacji zakończonej śmiercią pacjenta.
Ten tu o puszcza właśnie korzonka, a już myślałam, że go wyrzucę, bo kilka razy spleśniał trzon. Odkąd wsadziłam go do kąpieli wodnej na stałe, przykryłam folią i zapomniałam o nim na kilka dni to proszę, wypuścił wyczekiwanego korzonka. 😍