Hmmm myślę że na pobudzenie. 🙈 Gdzieś mi mignęło coś o tym naparze z herbaty i zrobiłam (nawet chyba nie pisali w sumie na co to), a że mam herbatę której nikt nie chce pić to dorzucam do wody storczykom i w takiej moczę.
Od co najmniej miesiąca tak robię (jak nie dluzej) i jak do tej pory stały w miejscu tak zaczęły puszczać o nowe liście i korzenie. 🥰
Puszcza drugi korzonek i liścia. Ten liścia mam nadzieję nie będzie zabójczy.
A miniaturka puszcza korzonki, listka i pęd. 😍😍😍
Dziś z biedronki przyniosłam takie cudo. 🤩
Mam nadzieję, że pomoże na ziemiorki i inne owady, bo mieszkając przy samej rzece to jest tego multum
Mi też zdychały.
Jakieś 2, może 3 lata jestem na grupie storczykowej i już tyle reanimacji się naogladalam, że chyba pojęłam w końcu o co chodzi.
W zeszłym roku przygarnęłam chyba ze 2 storczyki do ratowania, ale się nie udało. Tego też prawie uśmierciłam, bo trzon mi początkowo pleśniał, aż w końcu wrzuciłam liściami do wody na stałe, nakryłam streczem i dałam mu spokój. Jak widać tego potrzebował.
A ten bidulek z połamanymi liściami i ze spalonymi niemal korzeniami odżywką, którą uraczyła go moja matka dziwię się że żyje, zaczął odżywać dopiero jak zaczęłam podlegać go wodą z herbatą. 🙈
Odżywka? W sensie?
Ja bym jak swoje namoczyła w wodzie z herbatą. Bo po korzeniach widać że brakuje mu wody.
Ale ja swoim odżywek nie daje.
Ostatnio moczyłam bo znalazłam w szafce przeterminowaną pokrzywę, to zaparzyłam - choć to za duże 🙈powiedziane, bo woda byla prawie letnia -ze zwykłą herbatą w dużej ilości wody i w tym moczyłam (jednego ok 20min), a o drugim zapomniałam i całą noc się moczyłam, ale nie wygląda jakby mu źle było z tego powodu.
Na grupie storczykowej odradzają jakichś specjalnych odżywek, a jeśli już to w sporo zmniejszonej dawce. Tak samo odradzają moczenie w wodzie z czosnkiem co i ja robiłam i źle się skończyło.
A to mój bidulek, który ma w życiu pecha w awaryjnej osłonce zgarnietej ze śmieciarki.
Najpierw A stracił go ze stolika kawowego, później matka wsadziła mu paleczke z nawozem i prawie spaliła mu korzenie, a ostatnio podczas przemeblowania gdy lustro nam się przewróciło to zleciał i on łamiąc sobie nowego liścia z którego tak się cieszyłam. 🫣
Oby już więcej nic złego go nie spotkało. 🙏
Swoje roślinki podlewam wodą odżywka z pokrzywy, dokładnie taką https://www.sklep.plantlover.pl/pl/p/Moc-pokrzywy-skoncentrowany-nawoz-z-pokrzywy-500-ml-/55 i rosną jak szalone. Ale nie wiem właśnie czy nada się do storczyków. Spróbuję jutro go namoczyc w herbacie. Dzięki 💛
Po moich przygodach to ja bym nie próbowała z odżywką, bo bym się bała. 🙈
A i jak w razie będziesz chciała mu zmienić podłoże (a raczej tego potrzebuje) to dopiero jak przekwitnie i obetniesz pęd.
Moja pierworodna (tak ją nazwałam) wypuszcza nowego bejbiczka. Wychodzi z dziurawego wiec liczę, że ten tez będzie miał dziury. Jestem totalnie szczęśliwa ! 💚
Czy jest tu jakaś rośliniara, która będzie mi w stanie powiedzieć co to wychodzi z alokazji ? (Nie szczególnie się nimi interesowałam, bo zawsze mi umierały). 😅
Późno przeczytałam Twój wpis..ale ja wsadziła bym go do wody na kilka godzin, żeby całkiem doniczka była w wodzie..potem wyciągnąć..i tak równo co tydzień. Zobaczysz będzie cudny. Zawsze kupuję storczyki z jak Ty to nazwałaś .. "półki śmierci"😂 i to w o wiele gorszym stanie i żyją😁