STYCZEŃ 2022
Sprzedałam:
- 14 ciuszków
- 1 przedmiot
Oddałam:
- 1 książkę
- 1 hennę do brwi
Zużyłam:
- 1 odświeżacz powietrza
Wyrzuciłam:
-1 spodnie
RAZEM w 2022:
#19/1000
Dałam szansę bluzce i wyprałam ją raz jeszcze, niestety plamy oraz zażółcenie od nie używania nie zniknęły… czas się rozstać.
#28/1000
Super wątek, śledzę uważnie! Sama nie biorę udziału, bo... po prostu nie mam żadnych rzeczy do wywalenia - jestem w tym bardzo systematyczna
U mnie będzie pozbywanie się zapasów kosmetycznych. Za szafę wezmę się jak wrócę na wakacje.W papierach też muszę zrobić porządek
Zazdroszczę ja przy przeprowadzce pozbyłam się masy rzeczy, a po nieco ponad roku znowu się nagromadziło.
Trzymam też kilka ubran po dziecku awaryjnie dla kolegów syna, bo oni wiecznie jak nie błoto zaliczą to skarpetki całe mokre. Troche marudzę, bo już ich tak przyzwyczaiłam, ale jak ja z synem szłam to zabierałam coś dla niego na przebranie, czy dodatkową bluzę latem jak wiedziałam, że zostaniemy dłużej. Nie mam nic przeciwko, ale zalega mi to trochę, a ze swoich zalegających rzeczy nie mogę wyjść. Chyba muszę to zmienić, bo ciągle dla czyjejś wygody tak trochę pozbywam się swojego komfortu.
3. Sukienkę, która od roku wisi z metką oddałam teściowej.
4. Wyrzuciłam podarte torby prezentowe i zostawiłam tylko takie, które będę mogła użyć.
Dzisiaj przeczytałam fajny post na insta i zrozumiałam, że się trochę zagubiłam w tym świecie "nie wyrzucam, zrobię z tego użytek" - przez takie nie wyrzucanie, bo przecież kiedyś jakoś to zorganizuję do dalszego użytku nazbierałam sobie w domu śmietnik. Koniec z wyrzutami sumienia, że coś wyrzucam.
Podejmuje wyzwanie, choć 1000 rzeczy raczej nie wywalę. Zużyte kosmetyki będę wrzucała w denkach miesięcznych.
Ale dzisiaj wyrzuciłam dwa kosmetyki - odżywkę i dezodorant, bo próbowałam je oddać, ale się nie udało i tak leżą bez sensu od roku. Więc 2/1000
Ahaa, ogarnęłam jeszcze jedno pudło z materiałami do egzaminu, posegregowalam, co się może przydać, a co nie. Karton laserowej jest do wyrzucenia, więc policzę to sobie też jako jeden. Także jednak 3/1000
- 2 wypalone do końca świece
- 2 opakowania soli do kąpieli
- 2 maseczki do twarzy
- żel pod prysznic
- peeling do ciała
- mus do ciała
- wyrzucona 2 pudełka niekompletnych puzzli
10/1000 ❤️
Sprzedałąm kolejną książkę i wyrzuciłam kilka ubraniowych rzeczy przy porządkach!
#18/1000
Zaczęłam porządki w kosmetyczce i wyrzuciłam:
-maskę na noc bez spłukiwania do twarzy
-pomadkę ochronną
-wosk do brwi
-pilnik do paznokci
-błyszczyk
-serum do rzęs
-podkład do twarzy
-maść z witaminowa
Wszystko po terminie...
Łącznie 8/1000
24/1000 !
Wszystko idzie do śmieci, bo nie jestem w stanie powiedzieć do kiedy był termin ważności.
A to dopiero połowa przejrzanej kolorówki
Miałam się nie dopisywać do wątku, ale też mi się przyda odgracenie.
12/1000:
- 3puste opakowania po kosmetykach (tak, zbieram je bo się przyda, a później leżą i leżą)
- stary pumyks który przez leżenie na mokrym parapecie zzielenial z samotności,
- słoiczek po próbce
- 2 plastikowe małe pojemniczki po odzywce i żelu pod prysznic
- opakowanie po jakiś po pudrze i pomadce
- połamaną temperówkę też utylizuje (szkoda bo fajna była, ale paru upadków nie przeżyła)
- opakowanie po masce, w której trzymałam skrobię w łazience żeby dodawać do odżywek ale zawsze o niej zapominałam 😁
- w nowy rok sprzedały mi się spodnie na misiu w których nie chodziłam bo były za luźne
Pewnie będzie tego jeszcze sporo 😁
Opakowanie po perfumach, opakowanie po pokruszonym cieniu pojedynczym, Szklane opakowanie po kremie
15/1000
Do śmieci właśnie zmierzają:
Szampon w kostce (tylko się walały ostatnio)
Pacynka od cieni,
Stary eyeliner (ciągle myliłam opakowania z nowszym!)
Opakowanie po zużytym balsamie
19/1000
- Sprzedałam 3 opakowania puzzli
- oraz 4 świeczki
- oddałam 7 paletek cieni i puder
- przypomniało mi się jeszcze, że w tym roku zużyłam 3 kule do kąpieli
30/1000