FaceBoom

ikaa

Chusteczki do demakijażu FaceBoom. Powiem szczerze, że nie byłam zbytnio przekonana do tego produktu, ale zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Chusteczki są bardzo mocno nasączone, dzięki czemu jedna, max dwie, wystarczą na zmycie makijażu. Płyn, którym nasączone są chusteczki ślicznie pachnie. Produkt nie wysusza cery, dobrze radzi sobie ze swoim zadaniem, jedynie problem pojawia się przy tuszu do rzęs. Kolejną zaletą jest praktyczność i wygoda - mam je ze sobą na wakacjach i wystarczyło to jedno opakowanie zamiast wacików i płynu micelarnego. Bardzo polecam..

lubietox3

Chusteczki FaceBoom, Seboom - normalizująco-oczyszczające chusteczki do demakijażu. Dostałam je od @madziek1.🧡 Przyznam szczerze, że nie używam tego typu chusteczek, jak już zmywam buzię to czymś myjącym i potem innym produktem by było wszystko dokładnie zmyte. Jednak postanowiłam przetestować, bo te chusteczki od razu spodobały mi się ze względu na to, że są bardzo mokre, a dzięki temu na prawdę dają radę ogarnąć zmycie makijażu - tuszu, podkładu itp, zgrubsza, ale nie tylko, bo radzą sobie bez problemu bez pocierania na całe zmycie twarzy i to jedną chusteczką. Nie szczypią też oczu, ust. Bardzo ładnie też pachną. Sama wielkość chusteczek jest akurat, nie są małe. 
Ja jednak stosuję je podczas tworzenia makijażu. Wycieram sobie nimi pozostałości ewentualnie odbitego tuszu, ale głównie wycieram dłonie, gdy są brudne od podkładu itp. 
W opakowaniu jest 20 sztuk chusteczek.
Podsumowując - super chusteczki! Mokre i na prawdę skuteczne, nie spotkałam (kiedyś) tak fajnych chusteczek. Myślę, że na podróż byłyby ekstra by nie wozić dodatkowych kosmetyków, ale też na co dzień jak w moim przypadku do oczyszczania wszystkiego upaćkanego wokół są ekstra. Fajna alternatywa / druga opcja. Na pewno będę je od czasu do czasu kupować, tym bardziej jeśli będę robić częściej make-up, co mam w planach. 😊

motylek826

Chusteczki do demakijażu marki Face Boom. Opakowanie niewielkich rozmiarów zawiera 20 chusteczek nasączonych delikatnym płynem micelarnym. Chusteczki są bardzo łagodne, nie podrażniają skóry , szczególnie tej delikatnej w okolicach oczu. Zapach jest przyjemny i świeży. Chusteczki dobrze radzą sobie nawet z wodoodpornym makijażem , dość dobrze oczyszcza skórę. Co najważniejsze, skóra po niej jest miękka i nawilżona.

Anuusiaczeek

Chusteczki do demakijażu od FaceBoom, które dorwałam za grosze na wyprzedaży Bielenda.
Rzadko sięgam po takie chusteczki, zazwyczaj sa fajne ale dla mnie dosyć suche, nie mniej jednak szkoda było nie skorzystać z oferty aby je poznac.

Niebieskie opakowanie zawiera 20 sztuk chusteczek, które bardzo ładnie pachną i są ku mojemu zdziwieniu mocno nasączone. Stosuje dosyć mocne kosmetyki w niemałej ilości i chusteczka dała radę oczyścić strefę przy pierwszym użyciu. Podczas użycia w żaden sposób mnie nie podrażniła. Jest delikatna, dokładna. Po jej użyciu oraz szybkiemu odparowaniu esencji zmywajacej zaaplikowany na dane miejsce podkład pięknie przyległ do twarzy. Nie odchodził, nie rolował się ani nie zrobiło się ciasto. Chusteczki jak dla mnie są genialne i z pewnością je dokupie gdy się skończą. Opakowanie dla mnie starczy na dłuższy czas, a to że jest małe świetnie sprawdzi się w podróży.

AsiaKB

FaceBoom - Chusteczki do demakijażu, Seboom, Normalizująco-oczyszczające, Cera tłusta i mieszana.

Chusteczki, które znalazłam w jednym z pudełek Pure beauty. I tak naprawdę, nie wiem co o nich napisać. Na pewno to, że są przeznaczone do innego typu cery, ale i tak postanowiłam spróbować. Co ciekawe jakiś specjalnie nie wysuszyły mojej cery, więc tu plus. Makijaż generalnie zmywają nieźle, ale wydaje mi się, że trzeba raczej mocniej pocierać, a to już na minus. I tak szczerze to nie doczytałam, czy do oczu się nadają i próbowałam zmych, jednak dość opornie to idzie. Generalnie nie są zle, jednak w ogóle chusteczki to raczej kiepski pomysł na zmywanie makijażu. Normalnie bym nie wybrała tego sposobu, wolę olejek, czy nawet płyn micelarny. A Wy? Jakie macie wrażenia?

Reina

Normalizująco-oczyszczające chusteczki do demakijażu, Faceboom, seboom, Bielenda. Są to chusteczki do cery tłustej i mieszanej. W opakowaniu jest 20 szt. Są one porządnie nasączone i nie wysychają w opakowaniu. Kosztują one 17,99 zł (rossmann). Mają one przyjemny delikatny zapach. Nie trzeba nimi mocno pocierać, wystarczy przetrzeć skórę. Dobrze zmywają makijaż po za wodoodpornym tuszem. Sprawdziłam, że po użyciu jeszcze troszkę makijażu pozostało, ale myślę, ze i tak nieźle radzi sobie taka delikatna jedna chusteczka.

Indelove

Normalizująco-oczyszczające chusteczki do demakijażu FaceBoom Seboom, które znalazłam w pudełku kosmetycznym o nazwie "Symfonia barw" z Pure Beauty. W opakowaniu jest ich 20 sztuk. Chusteczki są mięciutkie, dość dużych rozmiarów, mocno nasączone, lekko się pienią, bardzo przyjemnie się ich używa. Co najważniejsze są one skuteczne i doskonale radzą sobie z demakijażem, nawet z tuszem do rzęs. Świetnie usuwają makijaż, oczyszczają i odświeżają skórę, a przy tym są delikatne i nie powodują podrażnień, nie przesuszają skóry ani nie szczypią w oczy. Demakijaż umila bardzo przyjemny zapach, który przypomina mi ziołową herbatę. Plusem jest również to, że chusteczki zawierają 99% składników pochodzenia naturalnego. Takie chusteczki są bardzo wygodne i idealnie się sprawdzą na wyjazdy.

kinxi

Chusteczki do demakijażu z faceboom.
Wygrałam je w ostatnim swopie, ale miałam zapas chusteczek więc dopiero teraz wpadły w moje ręce. Są one normalizujaco oczyszczające. Przeznaczone do cery tłustej bądź mieszanej. Chusteczki są dość dużych rozmiarów, dotychczas spotykałam o wiele mniejsze. Są one dobrze nasączone,aż się pienią. Bardzo dobrze radzą sobie z makijażem,wystarczy przejechać, nie trzeba za mocno trzeć. W opakowaniu jest ich 20 sztuk. Na jakiś czas wystarcza.