Stara Mydlarnia peeling do ciała Orange & Cinnamon to zdecydowanie jeden z lepszych tego typu produktów jaki używałam w ostatnim czasie. Peeling zamknięty jest w plastikowym słoiczku z zakrętką dodatkowo był zabezpieczony srebrną folią w środku pod zakrętką. Ma szatę graficzną nawiązującą do świąt z choinką oraz prezentami. Zwierzątko z początku wydawało mi się być królikiem jednak ogon nie ten ! Peeling wzbogacony został o olejek eteryczny z pomarańczy i jest to wersja regenerująca. Pachnie bardzo intensywnie - przepięknie i jak ten zapach jeszcze długo jest wyczuwalny w łazience to obłęd! Zdecydowanie wyczuwalny na pierwszym planie jest aromat pomarańczy! Ma ten peeling drobniutkie złuszczające drobiny które łatwo suną po ciele zostawiając po sobie taką neonową barwę. Jednak prysznicem łatwo się to daje spłukać nie zostaje ten kolor na skórze po skończeniu zabiegu. Nie podrażnia skóry i nie zostawia po sobie tłustego filmu wyczuwalnego na skórze. Moja skóra jest po nim gładka, mięciutka a i nastrój zyskuje na tym zabiegu bo niesamowicie pozytywnie na mnie wpływa !
Zobacz post
Stara Mydlarnia - Orange & Cinnamon - Body Scrub
Kolejna kosmetyczna perełka, którą dostałam od Fantastycznej Dominiki - @gilgotka.
Tym razem scrub do ciała od marki Stara Mydlarnia.
Miałam kiedyś do czynienia z tą marką i ich kosmetyki się u mnie sprawdziły.
Cieszę się, ze dzięki Dominice mogę znowu testować ich kosmetyczne cuda.
W moje łapki trafił mocno olejowy scrub, o dość "ostrej" formule.
To świetny, mocny zdzierak - taki idealny na pomarańczową skórę na udach, ale także na całe ciało.
Świetnie złuszcza skórę, radzi sobie z martwym naskórkiem oraz z wygładzaniem skóry.
Jego sporym atutem jest zdecydowanie to, ze natłuszcza skórę i mam wrażenie, że po użyciu tego produktu nie musze na ciało nakładać balsamu, bo skóra jest odpowiednio odżywiona i nawilżona.
Mimo, że peeling jest dość ostry to nie podrażnia skóry, co bardzo mi się podoba.
Jest to peeling solny z dodatkami sporej ilości olejów, które jak widać osadzają się na wierzchu kosmetyku, więc przed użyciem- warto go porządnie wymieszać - aj do tego używam szpatułki do kremów i świetnie sobie z tym radzi.
Kosmetyk ma też cudowny zapach, bardzo zimowy - taki hm... cynamonowo-pomarańczowy, chociaż bardziej wg mnie czuć tutaj pomarańczę.
Skóra po użyciu kosmetyku też dość długo pachnie nim.
