Opis produktu
Wyjątkowy rozświetlacz do twarzy w kamieniu. Formuła skomponowana tak, by nadać maksimum blasku, bez śladu koloru. Nadaje świeżość cerze, usuwa zmęczenie i uwydatnia kości policzkowe. Formuła zawiera proteiny jedwabiu, które nawilżają skórę. Rozświetlacz dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: ciepłym (gold) i chłodnym (silver).
Lovely,Gold Highlighter,złoty rozświetlacz.
Mój drugi rozświetlacz z tej firmy.
Polubiłam wersję srebrną,ale tą też lubię.
Rozświetlacz jest zamknięty w małym,plastikowym i okrągłym opakowaniu.
Kosmetyk ma odpowiednia konsystencje i formę,dzięki czemu dobrze się go nakłada oraz rozciera.
Produkt daję ładny blask,drobinki nie są zbyt mocno widoczne.
Rozświetlacz ładnie odbija światło i jest bardzo trwały.
Lovely, Gold Highlighter, Złoty rozświetlacz do twarzy
Kocham roświetlacze, skóra jest o wiele bardziej promieniejsza. Roswietlam nim kąciki oczu, łuk kupidyna oraz policzki.
Roswieltacz ma przepiękny ciepły złoty kolor.
Jest bardzo wydajny, trwały, nie osypuje się. Idealnie łączy się z bronzerem oraz różem. Na skórze tworzy idealną taflę.
Rozświetlacz ma w sobie drobinki, ale mi one nie przeszkadzają.
Jest zamknięty w małym eleganckim opakowaniu.
Moje kosmetyczne zbiory podzielone mam między dwa domy. Część mam u swojego chłopaka a dziś postanowiłam przegrzebać zbiory i usatysfakcjonować się, że jednak coś z tej całej tony kolorowki jednak zbliża się do końca. Tu znalazłam akurat cztery rzeczy z widocznymi denkami i szczerze nie mogę się doczekać kiedy wygrzebię je do końca. W tym przypadku padło na róż z paletki Wibo, Gold Highlighter Lovely oraz dwa pudry Golden Glow również z Lovely i Lasting Finish z Rimmela. Myślę że że wymienionych produktów mój numer jeden to róż - jak zawsze mojego ulubionego typu - rozświetlający.
Jak widać po pudrach gustuję bardziej w pudrach w kamieniu niż sypkich. Rozświetlacz jest w porządku, nie jest to błysk widoczny z kosmosu ale da się budować intensywność, bardziej jednak do gustu przypadła mi wersja Silver, która według mnie jest intensywniejsza.
Moje ulubione rozsietlacze! ✨
@lovely i @wibo są bardzo tanie, ale przepięknie wyglądają i długo się utrzymują. Wiec czego chcieć więcej?
Ja preferuję złoto dlatego też takie wybieram. Mam z lovely wersje silver, jednak używam jej bardzo sporadycznie. A do codziennego looku wybieram odcienie gold. A jakie są wasze perełki jeżeli chodzi o rozświetlacze? Może się zainspiruje i wypróbuje coś nowego🙊
Kolejna chmurka z moimi kosmetykami, to także rozświetlacze, ale pochodzące z Rossmanna, czyli Lovely i Wibo. Z każdej marki mam po dwa produkty, które są z tych samych serii.
Na początek idzie Lovely i ich słynne rozświetlacze Gold i Silver. Obydwa uwielbiam, sprawdzają mi się wzorowo. Gold używam raczej na codzień, gdyż daje on trochę lżejszy efekty niż Silver, którego używam na wyjścia. Żaden z nich nie zostawia plam koloru.
Kolejne dwa to rozświetlacze sypkie marki Wibo w kolorach Gold i Pink. Gold pokochałam jako cień do powiek, ponieważ ma w sobie sporo drobinek i wklepany na powiekę daje efekt wow. Pink dokupiłam później i na powiece sprawdza mi się średnio, jego efekt nie podoba mi się tak bardzo jak Gold. Ten za to bardzo podoba mi się na twarzy, mam wrażenie że ma w sobie mniej drobinek i robi ładniejszą taflę niż poprzednik.
Część druga moich zakupów na promocji w Rossmannie. Nie byłabym sobą, gdybym nie dokupiła kilku rzeczy. Tym razem też dorzuciłam dwie rzeczy dla mojej przyjaciółki, skoro udało mi się je znaleźć. Dla niej kupiłam złoty rozświetlacz i czekoladkę bronzującą z Lovely. Oba te produkty zna i lubi, ja sama też mogę polecić ten rozświetlacz, daje piękną taflę na skórze. Dla siebie wybrałam nowość firmy Wibo - serum i bazę 2w1 Unicorn Tears. Ma przepiękne opakowanie, pachnie super słodko, a do tego jego działanie jest całkiem fajne. Jak na razie zauważyłam, że makijaż jest trochę lżejszy na twarzy, i też troszkę dłużej się utrzymuje. Do tego delikatnie rozświetla skórę, dodając jej naturalnego blasku. Jestem bardzo ciekawa, jak będzie się zachowywał na dłuższą metę, ale jak na razie rokuje bardzo dobrze. Kolejną nowością jest lakier hybrydowy Eveline 290 Light Pink. Jest to śliczny odcień różu połączonego z brzoskwinią, na paznokciach wygląda bardzo naturalnie. Już go wypróbowałam, jest trochę dla mnie za rzadki, ale myślę że im większej nabiorę wprawy tym lepiej będzie mi się nim pracowało. Ostatnią rzeczą jest syrenkowy pędzel z Lovely. Na tej promocji kosztował grosze, a że pędzli nigdy mało postanowiłam go kupić. Dla mnie do rozcierania cieni jest trochę za duży, ale idealnie sprawdza się do rozświetlacza. Błysk jest mocniejszy niż zazwyczaj, a wszystko pięknie roztarte. Mam nadzieję że już nic więcej nie kupię, dobrze że promocja się kończy bo już ludzie przestają myśleć.
Zobacz post
Uwielbiam rozświetlacze, przez pewien czas używałam ich codziennie, ostatnio znów goszczą w każdym moim makijażu. Do pełnej kolekcji brakuje mi takiego holograficznego i typowo srebrnego koloru, jednak póki co nie kupiłam ich, bo w sumie to nie potrzebuję na już.
Rozświetlacz w sztyfcie Infallible Strobe Highlight Stick L'Oréal - odcień 501 Oh my jewels, wpada on w beżowe nuty, niczym niedopieczone ciasteczko, utrzymuje się dobrze na twarzy, nadaje się idealnie do codziennych makijażu, na początku nie lubiłam tego, że jest w sztyfcie jednak szybko nauczyłam się jak sobie z nim radzić.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/635750-loral-infallible-strobe-highlight-stick-rozswietlasz-w-sztyfcie-nr-501-oh-my-jewels/
Rozświetlacz do twarzy Master Chrome Maybelline - odcień 050 Rose Gold, bardzo lubię go, ma takie różowe tony, jest dość metaliczny, świetnie wygląda na twarzy, bardzo podoba mi się jego duże opakowanie, dzięki niemu można precyzyjnie nabierać rozświetlacz na pędzel.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/625354-maybelline-master-chrome-rozswietlacz-do-twarzy-050-rose-gold/?img=942135
Rozświetlacz Gold Lovely - odcień Gold, jest to ładne złoto, dość ciepłe, fajnie wyglądają na twarzy, opakowanie jest odkręcane i przypomina taki słoiczek, dość łatwo można wydobyć z niego rozświetlacz pędzlem.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/611310-lovely-gold-highlighter-rozswietlacz-do-twarzy-zloty/
Rozświetlacz z palety 3 steps to perfect face Wibo - jest on srebrno-beżowy, kiedyś go uwielbiałam i dalej mam do niego pewien sentyment, jednak nie używam go już tak często jak kiedyś. Był to właściwie mój pierwszy rozświetlacz. W palecie znajduje się również róż i bronzer.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/565948-kosmetyki-paletki-rossmann/
Rozświetlacz do twarzy Shimmering Skin Perfector Pressed Becca - odcień Rose Glow, on skradł moje serce najbardziej, jest po prostu idealny, daje przepiękna taflę na twarzy, wygląda świetnie już po pierwszym przejechaniu pędzlem po twarzy a sam kolor jest idealny. Pracuje mi się z nim świetnie i widzę różnicę między nim a moimi tańszymi rozświetlaczami.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/697859-becca-cosmetics-shimmering-skin-perfector-pressed-rozswietlacz-do-twarzy-rose-glow/
Posiadam jeszcze dwa rozświetlacze w palecie do twarzy Create&Transform Essence, jednak ich używam raczej jako cieni do powiek, dość rzadko jako rozświetlaczy, jednak też sprawdzają się ok, mają delikatniejszy błysk niż wyżej wymienione, ale do delikatnych makijaży są ok.
Szczerze mówiąc kupiłam ten rozświetlacz tylko dla tego że był na promocji w Rossmanie i polecało go wiele osób. Wcześniej nie miałam żadnego rozświetlacza. Ten z Lovely ma miękką konsystencję, aplikuję go palcem i nie sprawia mi to większego problemu. Można go stopniować, oczywiście ja zawsze używam go bardzo delikatnie, ale raz spróbowałam zrobić taflę i dał radę. Utrzymuje się bez problemu cały dzień, a nawet lepiej wyglądał przy noszonym już makijażu kiedy częściowo zszedł matowy efekt. Opakowanie nie jest najlepsze - gdy się spieszę nie chce mi się go odkręcać.
Zobacz postDwa produkty, z którymi się zdecydowanie lubię. Pierwszy to rozświetlacz marki Lovely. Kupiłam go rok temu podczas promocji w Rossmannie i korzystam bardzo regularnie, bo sprawia, że twarz nabiera blasku, wygląda na wyspaną i po prostu szczęśliwszą. Jak widać powoli dobijam do denka. Drugi produkt to brązer w kształcie czekoladki, który odkryłam niedawno i w sumie z miejsca się z nim polubiłam.
Zobacz postGold oraz Silver Highlighter marki Lovely. Kupiłam je stacjonarnie w Rossmannie za cenę 11,39 zł, więc niewiele za efekt jaki dają. Oba pięknie się mienią i odbijają światło robiąc tafle na policzku. Nie mają zbyt mocnego pigmentu, dzięki czemu nie robią nam smugi na policzku, co niestety niektóre rozświetlacze lubią robić. Lubicie te rozświetlacze?
Zobacz post
Przedstawiam wam mój numer jeden - lovely GOLD !
Rozświetlacz ma bardzo ładny kolor, tworzy na policzkach delikatną taflę.
Ma dobrą pigmentację, jest trwały. W momencie nabierania go na pędzel nie pyli się.
Ma tylko malutką wadę - opakowanie , ale za tą cenę nie można się czepiać.
Cena ok 10zł . POLECAM.
To pewnie zabrzmi dość dziwnie dla was ale TO MÓJ PIERWSZY ROZSWIETLACZ. Haha nigdy wcześniej nie używałam, ale przyznam że zawsze robił na mnie wrażenie Ciepły odcień rozświetlacza pasuje do mojej trupio bladej twarzy idealnie Firma Lovely od lat skradala moje serce, a ponad to został najlepszym produktem 2016 roku zdobywając brązowy medal. Dość przekonujące prawda?. Zakupiony w Rossmann za ok 10 zł. Świetnie napigmentowany i nie trzeba dzięki temu trzeć pędzlem na chama.
Zobacz post
Rozświetlacz Lovely Gold.
To maleńkie opakowanie skrywa w sobie przepiękny kosmetyk ♥
Rozświetlacz cudownie wygląda na twarzy. Daje efekt delikatnej tafli. Ma wykończenie złotawe. Twarz wygląda naprawdę bardzo dobrze, jestem nic zachwycona
Jedyne co mi w nim się nie podoba to po prostu opakowanie... Nie oszukujmy się, jest dość tandetne. Zwykłe, odkręcane z marnej jakości plastiku. No i zapach. Okropny, chemiczny. Ja lubię, gdy kosmetyki ładnie pachną, ten zwyczajnie śmierdzi, ale wybaczam mu to wszystko za efekt jaki daje
Jest jeszcze wersja Silver, którą również mam zamiar kupić. Zwłaszcza za taką cenę.
Niestety firma nie raczyła poinformować nas ile gram produktu znajduje się w opakowaniu...
Jego koszt to tylko 8,99 zł, a podczas obecnej promocji w Rossmannie prawie połowę taniej
LOVELY, gold highlighter - złoty rozświetlacz do twarzy. Subtelny rozświetlacz o ciepłym odcieniu. Do wyboru był jeszcze srebrny, jednakże ja wolę takie złote, ciepłe.
Szczerze mówiąc to nie jest moim faworytem. Był to mój pierwszy rozświetlacz, kupiony na szybko. Według mnie ma za dużo brokatowych drobinek i szybko ściera się z twarzy. Nie podoba mi się też takie plastikowe opakowanie, na szczęście póki co mi się jeszcze nie zepsuło.
Cena to 9 zł w Rossmannie za 6g produktu.
Zostałam oznaczona do zabawy przez @paulinoowo, @candysmile, @hostka92 więc dodaję zdjęcie na których znajduje się 5 top kosmetyków tego tygodnia. Wybór był trudny, jednak wybrałam takie kosmetyki, które w tym tygodniu poznałam, lub takie o, których sobie przypomniałam i zaczęłam w ostatnich dniach używać.
Pierwsza rzecz - Odżywka do włosów - Timotei - Drogocenne olejki - odżywkę znalazłam w pudełeczku JoyBox, więc zaczęłam jej używać, tak to na pewno bym jej nie zakupiła bo nie lubiłam używać odżywek i olejków do włosów. Odżywka ma świetną konsystencję, jest taka delikatna i "mięciutka". Bardzo dobrze rozprowadza się ja po włosach. Nie trzeba jej trzymać nie wiadomo ile na włosach i czekać aby spłukać, co JAK DLA MNIE jest ogromnym plusem. Kolejnym jego plusem jest zapach, na prawde pachnie przecudownie. Ostatnim i chyba najważniejszym plusem jest to, że po jej użyciu włosy są delikatne, super rozczesują. A po wyschnięciu są ładnie uniesione i prawie wgl się nie plączą. Jedyny jej minus to niestety to, że jest bardzo nie wydajna, użyłam ją kilka razy a już prawie nie ma połowy.
Druga rzecz - produkt 3w1 - żel myjący, peeling i maseczka z firmy Selfie Project. Używam go tylko 2 razy w tygodniu, żeby nie podrażniać twarzy, bo drobinki z pestek dyni są dosyć duże i ścierają naskórek. Produkt jest bardzo fajny, na pewno oczyszcza twarz, mam też wrażenie, że fajnie oczyszcza nos i jest o wiele mniej zaskórników.
Trzecia rzecz - żel micelarny z firmy Ziaja - ogórek i mięta. W tym tygodniu używałam go codziennie rano oraz wieczorem w te dni, gdy nie używałam produktu, który opisałam wyżej. Żel ma przepiękny, świeży zapach - bardzo wyczuwalny jest ogórek. Żel odświeża twarz, oczyszcza ją. I co najważniejsze skóra po jego użyciu nie jest przesuszona ani zaczerwieniona.
Czwarty produkt to rozświetlacz z Lovely, który mam już około rok. Przez okres jesieni i zimy nie używałam go, ponieważ nie podoba mi się w zimie takie rozświetlenie twarzy. Ostatnio powychodziły promyczki słoneczka więc zaczęłam go używać. Jest idealny, tworzy ładną tafle. Ja używam go również jako cienie do powiek i spisuje się świetnie.
Ostatni produkt - Paletka cieni w odcieniach brązu - Essence, również jest to produkt z JoxBox, kiedyś nie lubiłam używać cieni do powiek. W sumie to średnio mi wychodzi nakładanie ich, mam wrażenie że jest nie równo, ale w sumie podoba mi się i bardzo polubiłam tę paletkę i prawie codziennie w tym tygodniu ją używałam. Ma ona jasne kolorki, jak i ciemne. Kilka z nich jest matowych, a kilka ma drobinki - do wyboru do koloru. Paletka dla mnie pełni również funkcję bronzera, trzeci cień w górnym rzędzie według mnie bardzo dobrze się do tego nadaje.
Skoro ja również dodaję to zdjęcie to powinnam kogoś nominować - @jowita , @xxania32xx , @callypso oraz @basiek86.
Pierwszy rozświetlacz, jaki w ogóle miałam. Jest bardzo intensywny, tworzy błyszczącą taflę. Po przyjrzeniu się widać malutkie drobinki. Rozświetlacz jest dobrze napigmentowany, nie trzeba wiele, aby lśnić. Dzięki temu jest bardzo wydajny. Opakowanie to wygodne, plastikowe kółeczko, zamykane na zakrętkę.
Zobacz postRozświetlacz Lovely tym razem w wersji gold, poprzednia wersja silver bardzo mi przypadła do gustu. Chciałam kupić srebrną wersję ale niestety nie było więc wzięłam złotą. Pigmentacja tak samo jest świetna, drobinki pięknie ożywiają twarz. Jednak jestem bardziej za srebrną wersją, bo wydaje mi się, że bardziej pasuje bladziochowi.
Zobacz post
Skromna kolekcja moich rozświetlaczy, posiadam jeszcze jeden w paletce do konturowania Wibo. Wszystkie produkty są z niskiej półki, rozważam jeszcze zakup rozświetlacza z Make Up Revolution oraz The Balm Mary Lou Manizer.
Tutaj znajdują się od lewej:
* puder rozświetlający Lovely- zawiera mnóstwo drobinek brokatu, bardzo się błyszczy, skusił mnie oczywiście ładny wygląd
* rozświetlacz perfumowany Wibo z pompką- nie polecam aplikacji na twarz, świecąca bombka murowana , ładnie rozświetla dekolt aż troszkę za bardzo, mocno się pyli a drobinki długo fruwają w powietrzu, kłopotliwy produkt ale opakowanie mnie skusiło rzecz jasna
* Wibo Diamond Illuminator- zawiera sporo błyszczących drobinek, ale ogólnie jestem z niego zadowolona
* dwa rozświetlacze Lovely jeden silver a drugi gold, oba lubię ale bardziej podoba mi się silver, dla mojej cery bladej jest idealny
Rozświetlacz z Lovely wybrałam odcień Gold, bo silver niezbyt do mnie przemawiał. Jest bardzo zachwalany i każdy się nim zachwyca. Ja również się z nim polubiłam. Jednak jest troszeczkę za ciemny jak na moją bladą twarz, ale i tak go bardzo lubię.
Zobacz postLovely, Gold Highlighter, rozświetlacz do twarzy o ciepłym odcieniu, który znalazł się w paczce kosmetyków z instagrama. Można go kupić w Rossmannie za ok. 11zł. Jest to rozświetlacz o ciepłym odcieniu, który wpada delikatnie w złoto. Rozświetlacz ma w sobie bardzo małe drobinki, które nadają skórze zdrowy i promienny wygląd. Wytrzymuje on na twarzy cały dzień, nie osypuje się oraz pięknie się mieni. Znajduje się on w poręcznym i zakręconym opakowaniu, które zmieści się w torebce lub kosmetyczce. Mam już taki w wersji silver i obydwa polecam.
Zobacz post
Jest to drugi rozświetlacz w mojej karierze. Wcześniej podchodziłam do nich z dużą ostrożnością. Jednak teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez jego użycia. Nawet lekkiego, codziennego makijażu, który czasem gości na mojej twarzy.
Ten rozświetlacz kupiłam przy okazji promocji w Rossmannie kilka miesięcy temu. Na początku w ogóle nie brałam go pod uwagę, jednak koleżanka opowiedziała mi o nim w samych superlatywach, więc stwierdziłam, że może również się na niego skuszę. Muszę przyznać, że nie żałuję tej decyzji, ponieważ dla mnie sprawdza się on idealnie. Efekt jaki można nim uzyskać z całą pewnością nie robi krzywdy w makijażu, ponieważ można go stopniować. U mnie rozświetlacz ten zdał egzamin zarówno w makijażach bardziej imprezowych jak i tych lżejszych i codziennych. Dlatego myślę, że wart jest on wypróbowania, tym bardziej jeśli znajduje się on w jakiejś kuszącej cenie.
Podobne produkty