2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 16.03.2024 przez jesienna

Balea Mydło w płynie, Somebunny Loves You

Mydło w płynie Somebunny Loves You z limitowanej edycji marki Balea, które jakiś czas temu kupiłam w DM. Oczywiście jako fanka króliczego motywu nie mogłam przejść obojętnie obok tego cudeńka. Wiem, że z tej serii było też kilka innych kosmetyków, ale niestety w mojej drogerii dostępne było tylko to mydełko. Nie mogłam się wręcz doczekać kiedy wyląduje na umywalce. Bardzo lubimy z partnerem mydła tej marki i to również świetnie się u nas sprawdziło. Zacznę jednak od tego, że etykieta, jak i sama nazwa bardzo przyciągają wzrok. Króliczek w towarzystwie kwiatów i motylków wygląda bardzo wiosennie i idealnie wpisuje się w klimat tej pory roku. Według producenta mydło pachnie kwiatami, a ja bym powiedziała, że to bardziej owocowy zapach i ja przede wszystkim wyczuwam tutaj zapach czerwonych owoców jak truskawki, żurawina czy maliny. Może gdzieś ta kwiatowa woń jest w tle, ale na pierwszy strzał kompletnie ich nie czuję, a właśnie bardziej owocową, słodką mieszankę, która bardzo przypadła nam do gustu. Mydło zostało zamknięte w opakowaniu z pompką o pojemności 300 ml i kosztowało w cenie regularnej 4,95 zł. Ja osobiście uważam, że to świetna i bardzo korzystna cena, bo mydełko spełnia wszystkie swoje funkcje, a w dodatku ślicznie pachnie i wygląda. Jedna pompka spokojnie wystarcza na pełne umycie dłoni. Pod wpływem masażu i ciepłej wody bardzo fajnie się pieni i otula naszą skórę. Kosmetyk jest łagodny i nie podrażnia, a jednocześnie bardzo dobrze oczyszcza. Oczywiście podczas mycia towarzyszy nam cudowny zapach, który pozostaje na dłoniach i jest wyczuwalny jeszcze chwilę po wytarciu. Produkt przyjemnie odświeża, oczyszcza i sprawia, że skóra po umyciu jest przyjemna w dotyku i miękka. Nie zauważyłam tutaj właściwości nawilżających, ale już dla mnie sam fakt, że nie podrażnia i nie wysusza jest ogromnym plusem, bo ja akurat mam dość wymagającą skórę. Ja jestem nim zachwycona i chętnie kupiłabym je ponownie. Cudowne mydełko, które dobrze myje, a na umywalce jest dodatkowo fajną dekoracją. Jak dla mnie same plusy, zero minusów, dlatego bardzo polecam!

Zobacz post

Zakupy nowości kosmetycznych z DM i Rossmanna

Moje ostatnie zakupy kosmetyczne z Drogerii DM i Rossmanna. Przyznam szczerze, że nie mogłam się oprzeć tym wszystkim nowością i skusiłam się na małe co nie co, ale wszystko tak naprawdę idzie od razu do użytku. W drogerii DM wypatrzyłam nowe mydełko z limitowanej edycji Somebunny Loves You. Ma nie tylko uroczą etykietę i przyciąga wzrok, ale zapach jest po prostu obłędny i jak dla mnie słodki, owocowy, a najbardziej czuję tutaj truskawki. Będzie pięknie prezentowało się na umywalce. Jak dobrze pamiętam to w cenie regularnej kosztuje 4,95 zł. Następnie wypatrzyłam kurację do włosów jedwabistą gładkość w saszetce o pojemności 25 ml, która mam nadzieję, że na moje włosy starczy mi na raz. Ma pachnieć brzoskwiniami, a jej zadaniem jest intensywnie pielęgnować włosy i nadawać im połysk, więc jestem jej szalenie ciekawa. Kosztowała 2,95 zł w cenie regularnej i jestem ciekawa czy będzie konkurencją do słynnej maseczki w saszetce z Isany. Ostatnia rzecz to tabletka do kąpieli stóp Tropical Walk, która kosztowała kilka złotych i zainteresowało mnie opakowanie, ale też obietnica zapachu tropikalnych owoców, w tym marakui. Wszystkie rzeczy w DM wzięłam przy okazji większych zakupów do domu, bo akurat był kod rabatowy -10% na cały asortyment. W Rossmannie udało mi się w końcu dorwać słynne już na DC płatki pod oczy z aloesem, kwasem hialuronowym i witaminą E w opakowaniu z uroczym Bambi! Ich zadaniem jest nawilżać, odświeżać i niwelować drobne zmarszczki, a przy tym poprawiać nasze samopoczucie. I udało mi się dorwać Puder Sypki z witaminą C o zapachu cytrynowego, ptasiego mleczka, który powstał we współpracy marki Stars from the Stars i Wedel. Cała seria jest absolutnie zachwycająca, ale ten puder absolutnie musiałam mieć. Nie mogłam uwierzyć, że udało mi się go zdobyć, bo wyprzedaje się wszędzie masowo. Wygląda cudownie, a pachnie tak, że aż ciężko uwierzyć, że to jest puder. Dla mnie pachnie identycznie jak cytrynowe ptasie mleczko! No po prostu wielkie wow! Jestem bardzo ciekawa czy polubi się z moją skórą i jak będzie ją rozświetlał, bo ja uwielbiam efekt dobrego rozświetlenia. Z zakupów jestem bardzo zadowolona i z radością zabieram się za testy.

Zobacz post

Balea Mydło w płynie, Somebunny Loves You

Marka Balea nie zawiodła i na wiosnę wypuściła nową edycję limitowaną o nazwie "Somebunny Loves You". Zaopatrzyłam się w mydło z pompką chociaż po przetestowaniu pewnie skuszę się jeszcze na inny produkt. Buteleczka produktu jest różowa i daje nadzieję na również różową zawartość. To jednak jedynie kolor plastiku bo mydło w środku jest przezroczyste - bezbarwne. Etykieta to uroczy wiosenny króliczek dzięki któremu nawet w łazience można stworzyć piękną dekorację. Nie trzeba już kupować dodatkowych dozowników to opakowanie jest piękne samo w sobie. Wydobywanie mydła ze środka opakowania jest wygodne bo po naciśnięciu dozownika natychmiast wydaje on porcję kosmetyku. Jednocześnie przy tym nie pryska czy nie zcieka później po opakowaniu. Nic się ze środka nie zmarnuje więc jakość wykonania bardzo zadowalająca! Zapach jest kwiatowy mi się tak podoba, że najchętniej co chwilę bym pucowała dłonie. Za długo go bowiem na skórze nie jestem niestety w stanie wyczuć, ulatnia się niestety. Na szczęście uczucie czystej i odświeżonej skóry trwa dłużej niż zapach. Używanie tego produktu sprawia mi naprawdę dużo przyjemności dodatkowo cena zachęca do zakupu.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem