3 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Długie, gęste, podniesione i gładkie. Szczoteczka 3D rozdziela rzęsy i każdą otacza warstewką tuszu, rozprowadzając go gładko, bez grudek. Pigmenty gwarantują intensywność koloru, a mleczko z liści palmy - kopernicji odżywia rzęsy.
Cechy produktu
Rodzaj niewodoodporne
Efekt podkręcające, pogrubiające
Szczoteczka grzebyk
Skład
Aqua,

Stearic Acid,

Długie, gęste, podniesione i gładkie. Szczoteczka 3D rozdziela rzęsy i każdą otacza warstewką tuszu, rozprowadzając go gładko, bez grudek. Pigmenty gwarantują intensywność koloru, a mleczko z liści pa ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 21.08.2018 przez ikaa

Oriflame Tusz do rzęs, Wonder Lash Mascara, Black

Tusz do rzęs Oriflame Wonderlash dostałam go od kochanej Bożenki @sufcia72 . Tusz ma solidną silikonową szczoteczkę, która dociera do każdej najmniejszej rzęsy. Tusz jest trochę gęsty więc trzeba uważać przy aplikacji bo jego nadmiar zostaje na rzęsach. Może przez to mocno sklejać rzęsy. Po wyczesaniu problem znika. Tusz bardzo fajnie wydłuża i rozdziela rzęsy. Czerń jest bardzo intensywna. Nie osypuje się ani nie brudzi skóry. Jestem bardzo zadowolona.

Zobacz post

Oriflame Tusz do rzęs, Wonder Lash Mascara, Black

Maskara Oriflame, Wonder Lash. Bardzo lubię ten tusz bardzo wygodna cienka silikonowa szczoteczkę, który pozwala na osiągniecie efektu jaki lubię. Tj. ładnie rozdzielonych, nie posklejanych, zagęszczonych, podkreślonych rzez ale nadal wyglądających naturalnie. Niestety, ale niestety to wodoodporna maskara.

Zobacz post

mascary, tusze do rzęs

Tusze do rzęs. Bardzo lubiłam ten Oriflame Wonder Lash, bo ma świetna szczoteczkę dobrze rozdzielającą rzęsy. Mascara Eveline, Million Caloriers, Miss Sporty Pump Up Booster, wypróbowałam się u mnie nie sprawdziły. Ten pierwszy podrażniał moje oczy, a tym drugim trudno się malowało rzęsy. Rimmel Scandaleyes jest naprawdę wodoodporny, ale to jedyna jego zaleta. Rimmel Volume Flash The Max, Rimmel, 001 Black był taki sobie oraz nie był wodoodporny więc też nie dla mnie. Wibo Panoramic Lashes Shine & Volume to chyba najgorszy tusz jaki miałam kiedykolwiek na rzęsach, bardzo trudno się nim maluje, skleja rzęsy zostawia na nich grudki i się kruszy. Volume Million Lashes, dobrze wyglądał na rzęsach, ale niestety bardzo się rozmazywał i odbijał na powiekach. False Lash Wings, L’Oreal Paris okazał się nieco lepszy. Ma on idealną silikonowa szczoteczkę. Też bardzo ładnie maluje rzęsy, co pewnie jest zasługa tej szczoteczki. Troszkę jednak po dłuższym czasie się osypuję, przez co tez brudzi obszar pod oczami. Mała mascara Clinique high impact mascara, mascara impact optimal, 01 Black, był całkiem fajny, ale jednak przeszkadzał mi jego brak wodoodporności.

Zobacz post

zestaw kosmetyków do makijażu catrice wibo astor oriflame

Zestaw kosmetyków do delikatnego makijażu na co dzień. 1. Róż Catrice Defining Blush w odcieniu 030 Love & Peach. Kupiłam go w internetowy sklepie Cocolita za 14,90. Lubię jego wygodne porządne opakowanie. Ma ładny intensywny koralowy odcień i w sumie łatwo z nim przesadzić bo ma całkiem dobra pigmentacje. Natomiast całkiem łatwo jest go wyblendować by wyglądał ok. Wydaj mi się że jego odcień mimo wszystko pasuje do większości makijaży. Mam go już bardzo długo i jest jedynym rożnem jakiego używam, a zużycie nie jest zbyt duże. Jest też całkiem fajny jako cień do powiek. Troszkę mi się już nudzi bo dawno nie miałam innego, ale z niego jestem zadowolona. 2. Kredka do brwi Catrice, Eye Brow Stylist w odcieniu 040 Don`t Let Me Brow`n. Bardzo łatwo i dość precyzyjnie można nią podkreślić brwi. Ma też z drugiej strony czesadełko, które jest bardzo przydatne. 3. Nawilżająca pomadka do ust Wibo Eliksir 04. Jest to kryjąca choć kremowa i błyszcząca pomadka. Kolor ma ładny, dość intensywny róż. 4. Cień do powiek Catrice, Absolute Eye Colour, 450 Oh, It`s Toffieful!, w odcieniu jasnozłotym. Kolor od razu bardzo mi się spodobał, bo jest dość jasny, taki no może i trochę jak toffi, a zarazem złoty. Ładnie on wygląda na oczach. Świetnie nadaję się, na co dzień, ale także na różne okazje. 5. Podkład Astor Skin Match w odcieniu 103 Porcelain. To całkiem dobry podkład z dobrym kryciem i ładnym wykończeniem. Wygląda on na skórze bardzo naturalnie i dobrze się dopasowuje. Przy tym jest w miarę trwały. 6. Maskara Oriflame, Wonder Lash ma cienka silikonowa szczoteczkę, który pozwala na osiągniecie ładnie rozdzielonych, nie posklejanych, zagęszczonych i wyglądających naturalnie rzęs.

Zobacz post

kosmetyki do makijażu

Zestaw kosmetyków do prostego, naturalnego makijażu. Najbardziej lubię podkreślać brwi, bo to według mnie najwięcej zmienia. Najbardziej lubię kredkę z Catrice, ale jak chce by brwi wyglądały naturalnie, a jednak były podkreślone to chętnie sięgam właśnie po ten żel do brwi Catrice, Eyebrow Filler, Perfecting & Shaping Gel, Żel do stylizacji brwi, nr 010. Daje on trochę koloru, ale nie utrwala brwi, więc to wygląda bardzo naturalnie. Podkład to Revlon Nearly Naked w odcieniu 120 Vanilla i jest on dość jasny. Jest bardzo płynny, zastygający, raczej matowy. Ma średnie, dość naturalne krycie. Korektor w płynie Liquid Camouflage w odcieniu 010 Porcellain. Jego odcień jest dość jasny, a krycie ma on średnie, ale jest wystarczający na co dzień. Puder Kobo Professional, Translucent Loose Powder dobrze utrwalał makijaż, a także nadaje się do utrwalenia korektora. Maskara Oriflame, Wonder Lash ma cienka silikonowa szczoteczkę, który pozwala na osiągniecie ładnie rozdzielonych, nie posklejanych, zagęszczonych i wyglądających naturalnie rzęs.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow catrice

Mój zestaw kosmetyków do makijażu. Są tu dwa podkłady Revlon Nearly Naked oraz Colorstay. Colorstay z przyczyn oczywistych, natomiast mieszam go z Nearly Naked ze względu na jego jasny odcień. Do ich nałożenia używał pędzla Hakuro H50, choć częściej raczej nakładam podkład dłońmi. Puder Revlon Photoredy używałam raczej rzadko. Do niego mam pędzel Revlon. Za pomocą tego pędzla nakładam również róż z potrójnej paletki Revlon Photoredy. Róż ten ma bardzo ładny odcień, ale mało widoczny. Do ust bardzo chętnie używał pomadkę Neutrogena oraz pomadkę Lovely Elixir 04. Do brwi używam kredki Catrice. Do rzęs mój ulubiony tusz Oriflame Wonder Lash.

Zobacz post

kosmetyki do makijażu

Zestaw do prostego makijażu na co dzień po który kiedyś dość często sięgałam. Niemal zawsze zaczynam od podkładu, bardzo częstym moim wyborem był Rimmel Match Perfection w jednym z najjaśniejszych odcieni - w tym przypadku 010 Light Porcelain. Ma on w miarę dobre krycie i dobrze wygląda na twarzy. Nie ma jednak zbyt dobrego wyboru odcieni choć nie jest ich chyba tak mało. No chyba że w nowszych wersjach się coś zmieniło. Po podkładzie sięgam po korektor i jednym z lepiej kryjących /oczywiście z tych tańszych/ jakie miałam okazję używać okazał się ten Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer. Ja zawsze mam go w odcieniu 010 Porcellain. Jest dość jasny i pasuje mi nawet w okresie kiedy jestem najbledsza. Po twarzy przychodzi czas na brwi. Najczęściej do brwi wybieram kredkę i to w szczególności tą Catrice, Eye Brow Stylist w odcieniu 040 Don`t Let Me Brow`n. Nią mogę dość precyzyjnie nadać kształt brwiom i wypełnić luki w brwiach, po czym szczoteczką, która znajduje się po drugiej stronie wyczesać nadmiar. Ma ładny odcień, nie za ciemny ani zbyt rudy. Do rzęs wolę wodoodporne maskary, jednak najbardziej podoba mi się efekt jaki daje ten tusz Oriflame, Wonderlash Mascara. Bardzo dobrze rozdziela i wydłuża się rzęsy. Wydaje ich się znacznie więcej dzięki temu że absolutnie ich nie sklejka. Do ust natomiast obecnie sięgam po płynne matowe pomadki, ale kiedyś to było coś delikatniejszego. W tym przypadku mieszanka dwóch kremowych produktów. Najpierw masełko zmysłowa wiśnia, Bielenda o potem balsam koloryzujący do ust w słoiczku The Color Workshop Lip Gloss, w odcieniu wiśniowym. Jest on dość ciemny, więc by efekt nie był tak ciemny na początek nakładałam masełko, które też dawało delikatnie wiśniowy odcień, który pogłębiałam tym błyszczykiem w pojemniczku.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs Wonder Lash mascara Oriflame. Jest to mój jedyny tusz z Oriflame, ale bardzo go lubię. Mam go już bardzo długo, a tusz cały czas jest dobry, nie wysechł. Nie skleja rzęs. Efekt jest delikatny - rzęsy lekko pogrubione i troszkę wydłużone, ale i tak jestem zadowolona. Nadal jestem na etapie szukania idealnego tuszu, więc na pewno do niego nie wrócę... Ale dla osób, które oczekują delikatnego efektu ten tusz może się sprawdzić.

Zobacz post
1