Opis produktu
Maska zawiera kombinację kwasu hialuronowego i soli z Morza Martwego, dzięki której pielęgnuje skórę i intensywnie ją nawilża. Maska w płachcie delikatnie przylega do wszystkich konturów twarzy, umożliwiając optymalne wchłanianie się składników aktywnych. Maska wyczarowuje wypielęgnowany, odświeżony i promienny wygląd skóry.
Produkt dodany w dniu 25.10.2023 przez jesienna
Przy wcześniejszej maseczce, która mi nie przypasowała ta była przyjemną odmianą. Urocze opakowanie zaciekawiło mnie i nie żałuję.
Maseczka miała dość dużo żelu na sobie, ale jej idealne wycięcie pozwoliło ją dobrze ułożyć i nie zsuwała się. Niemal zapomniałam, że ją mam na sobie!
Miała lekki i przyjemny zapach.
Skóra po niej przyjemnie się zrelaksowała i zniknęły z niej całodzienne napięcia.
Zdecydowanie częściej sięgam po maseczki w płachcie niż te kremowe czy żelowe. Maseczka Isana Saltwater Vibes z kwasem hialuronowym i solą z Morza Martwego jest dostępna oczywiście w Rossmannie. Ja ją kupiłam ostatnio na jednej z promocji. Maseczka ma wysokie właściwości nawilżające. Płat maseczki jest biały, bardzo mocno nasączony. Bardzo dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się podczas codziennych czynności. Po użyciu znikają przesuszone miejsca na skórze twarzy. Maska łagodzi problemy skórne i zaczerwienienia. Przede wszystkim świetnie nawilża i pozostawia ten efekt.
Oczywiście jest to kolejna już maseczka Isany która mnie zachwyciła 🥰
Polecam serdecznie 🩷
Maseczka do twarzy w płacie Isana Saltwater Vibes. Oczywiście skusiła mnie do zakupu ta cudna grafika z syrenką. Tkanina niestety nie posiada żadnego wzoru ale za to jest dobrze wykonana. Wszystkie otwory są dobrze wycięte a sama maseczka idealnie przylega do twarzy. Nasączona jest przezroczystą esencją o bardzo ładnym zapachu. Podczas noszenia maseczki czuć przyjemny chłodek. Po zdjęciu maseczki skóra była lekko wilgotna. Po wchłonięciu esencji buzia była mięciutka, odżywiona i przyjemnie nawilżona.
Zobacz post
Isana - Maseczka do twarzy w płacie, Saltwater Vibes. 🌊
Nie wiem jakim cudem zdobyłam ją u siebie w Rossmanie. U nas albo nie ma takich nowości albo szybko je ludzie wykupują, a to dziwne bo bywam tam dość często. Tutaj zachwyciło mnie opakowanie, takie jak dla mnie jeszcze wakacyjne kojarzące się z morzem. Pewnie dlatego, że jest z dodatkiem soli z Morza Martwego. Muszę przyznać, że fantastycznie pachnie przez co fajnie trzymało się ją na twarzy, z chęcią. Po ściągnięciu tej dobrze wyprofilowanej maseczki szło odczuć ulgę. Twarz była delikatna i wygładzona. Zauważyłam, że jest bardziej promienna i odświeżona. Sprawiła mi bardzo przyjemne uczucie.
Isana Sultwater Vibes nawilżająca maseczka w płacie.
Opakowanie utrzymane w pięknej tonacji kolorystycznej z morskimi motywami. Pięknie się prezentuje i mocno przykuwa wzrok.
Płat jest cienki, wykonany z delikatnej tkaniny. Jest dobrze skrojony, więc nie miałam problemu z jej dopasowaniem.
Trzymałam ją na twarzy około 30 min. Po zdjęciu resztę esencji zostawiłam do wchłonięcia.
Buzia była bardzo delikatna. Nawilżenie było mocno wyczuwalne, a właśnie o to mi chodziło wczoraj.
Zapach kwiatowy, słodki, wyczuwalny przez cały czas. Otulił mnie i pozwolił jeszcze bardziej odprężyć.
Jestem z niej bardzo zadowolona i cieszę się, że dzięki mojej Kochanej Kasi @CichooBadz mogłam ją przetestować. ♥️
Osana - maseczka do twarzy w płacie Saltwater vibes. Mało kiedy Rossman w moim mieście nadąża za nowościami ale tym razem mu się udało. Kupiłam ze względu na urocze opakowanie. Jeszcze takie, które kojarzy mi się ze słodkimi beztroskimi wakacjami. 🌞 Maseczka ta zrobiona jest z fajnego i dobrze nawilzonego płatu. Jej zadaniem jest nawilżenie skóry twarzy i powiem szczerze nie mogę na to narzekać. Trzymało się ją na twarzy bardzo miło i przyjemnie również dzięki fajnemu zapachowi, który mi odpowiadał. Buzia po ,,zabiegu" byla również odżywiona, miła w dotyku, pachnącą i ogólnie przyjemna.
Zobacz post
💙 Isana - Maseczka do twarzy w płacie - Saltwater Vibes💙
Kolejna, cudowna maseczka w płacie od marki Isana.
Oczywiście do zakupu skusiła mnie bardzo atrakcyjna cena, ale jeszcze bardziej kolorowe, morskie opakowanie.
Nadruk na saszetce jest niezwykle bajkowy, pastelowy, kolorowy - zwraca na siebie uwagę.
W środku saszetki znajduje się płat, bardzo cieniutki, ale idealnie wycięty, więc łatwo dopasował się on do twarzy.
Płat nasączony był dosyć intensywnie świeżo pachnącą esencją.
Esencja wzbogacona jest hialuronem oraz algami dzięki temu nasza skóra zyskuje odpowiednią pielęgnację.
Przede wszystkim maska wygładziła moją skórę ale także odpowiednio ją nawilżyła.
Skóra dzięki masce była gładka, miękka i miła w dotyku.
Poza tym maseczka odpowiednio odświeżyła moją skórę i ją wypielęgnowała.
Maseczka nie podrażniła, ale za to działała na skórę kojąco i muszę wam jeszcze wspomnieć o tym, że jeszcze lepiej działa, gdy wcześniej została włożona do lodówki - wtedy bardzo miło koi i chłodzi naszą skórę. ♥️
Najbardziej lubię używać maseczek w płachcie z kolorowym nadrukiem. Dlatego trochę ubolewam nad faktem, że maseczka Salwater Vibes z Isany została tego pozbawiona. Opakowanie wprost zachęca do tego by stworzyć płat idealnie się z nim komponujący! Jednak oczywiście to by był miły dodatek sama maseczka w sobie jest warta uwagi! Producent umieścił w opakowaniu bardzo mięciutki materiał o idealnie dopasowanych do twarzy wymiarach. Już przy wyciąganiu go z opakowania czuć było jak mocno został nasączony esencją. Zapachu szczególnie nie wyczułam dla mojego nosa i zmysłu zapachu był neutralny. Po nałożeniu na skórę materiał trzymał się jej niezwykle mocno i nawet po upływie tych 20 minut nadal nie czułam by stał się suchy. Odniosłam wrażenie, że dzięki temu, że tak dobrze się dopasował więcej składników przedostanie się w warstwy skóry. Ponieważ maseczka jest jednorazowa po zużyciu wyrzuciłam ją do odpadów zmieszanych. Pozostałości na buzi po zdjęciu materiału pozostawiłam do wchłonięcia się w skórę. Długo się kleiła i troszkę mnie to rozpraszało jednak uczucie nawilżenia było również wyczuwalne. Używałam fajniejszych maseczek z tej marki ta wypadła przy nich średnio jednak mimo to uważam, że fajnie przetestować. Zwłaszcza wtedy gdy skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia a nie przeszkadza Wam uczucie lepiącej się skóry.
Zobacz post
Isana - Maseczka do twarzy w płacie - Saltwater Vibes
Bardzo przyjemna maseczka do twarzy marki Isana.
Nie kosztowała milionów monet, była dość tania.
Oczywiście poza atrakcyjną ceną do zakupu skusiło mnie śliczne, kolorowe opakowanie.
Tęczowe kolory, wesoła grafika w stylu Małej Syrenki.
Poczułam lekki powiew lata, niczym morska bryza.
W środku kolorowej saszetki znajdował się cieniutki, bielutki płat.
Płat był mocno nasączony serum o świeżym, przyjemnym zapachu.
Maska była cieniutka, ale idealnie przylegała do twarzy.
Nie odklejała się co bardzo mi odpowiada.
Maska podczas trzymania jej na buzi przyjemnie koiła skórę.
Odczułam przede wszystkim odświeżenie, odżywienie i nawilżenie mojej skóry.
Maska także ukoiła i załagodziła wszelkie podrażnienia na mojej skórze.
Bardzo przyjemny kosmetyk, który chętnie bym kupiła ponownie. ♥️
Maseczka do twarzy w płacie Saltwater Vibes marki Isana. Gdy w Rossmannie pojawiły się te maseczki to nie mogłam przejść obok półek obojętnie i tak wylądowały w koszyku. Szata graficzna jest cudna, kolorowa i zachęca do zakupu. Szkoda, że płat jest biały bez nadruku, no ale trudno. Maseczka miała przyjemny, delikatny zapach, a płachta idealnie była nasączona esencją. Maska dobrze skrojona, cienka i z odpowiednimi otworami świetnie przylegała do twarzy. Po niej skóra była bardzo dobrze nawilżona, odświeżona i miękka w dotyku. Resztki esencji zmyłam letnią wodą, aby się nie lepiła. Nie zauważyłam żadnych podrażnień i uczuleń. Polecam.
Zobacz post
Maseczka w płacie Saltwater Vibes marki Isana. To nowość, którą udało mi się zakupić w Rossmannie. Jest to maseczka z kwasem hialuronowym i ekstraktem z alg o ślicznymperfumowanym, odrobinę słodkim zapachu. Do zakupu tej maski przede wszystkim zachęciła mnie ta cudna, kolorowa szata graficzna opakowania. Jest ona po prostu przepiękna, utrzymana w klimacie podwodnego świata. Trochę się rozczarowałam, bo miałam nadzieję, że płat też będzie miał przepiękny wzór, a okazało się, że nie ma nic. No, ale trudno. Płat był cieniutki, bardzo intensywnie nasączony esencją, po wyjęciu go z opakowania, aż ciekło po palcach. Dzięki temu idealnie przylegał do twarzy niczym druga skóra i w ogóle się nie odklejał. Płachta nawet po 20 minutach na buzivnadal była mokra. Po zdjęciu jej część esencji wklepałam jeszcze w skórę, a pozostałości zmyłam ciepłą wodą. Skóra była widocznie odświeżona, mocno nawilżona i promienniejsza. Maska nie wywołała zaczerwień i nie podrażniła buzi. Chętnie do niej wrócę. Polecam.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
