Isana

Kultowy już olejek do mycia ciała z Isany. Używam go tylko do mycia pędzli i super
Się sprawdza, szczególnie gdy trzeba domyć pędzel lub gąbkę z podkładu. Sugeruje użyć niewielkiej ilości produktu. Kupuje go często na promocjach i wystarczy mi naprawdę na długo, mimo częstego mycia akcesoriów do makijażu.

08.02.2024 EDIT : ten olejek robi dziury w gąbkach i niszczy pędzle, niestety się rozklejają a naturalne włosie robi się nieprzyjemnie twarde

Zobacz post

Isana nowa wersja kultowego olejku pod prysznic. Kultowy, ale ja dopiero pierwszy raz miałam okazję go testować. Olejek zamknięty jest w jajowatym, dość płaskim opakowaniu z zamknięciem na klik o pojemności 200 ml. Jest złoty w kolorze i delikatny w zapachu. Konsystencja jest rzadka, przez co może tracić na wydajności. Kupiłam go nie do oczyszczania ciała, chociaż do tego też się dobrze sprawdza, bo nawilża dzięki 56% zawartości olejku, ale do mycia myjek do twarzy glov oraz gąbek typu beauty blender. Fantastycznie oczyszcza, dobrze się pieni i jest wielozadaniowy. Nie dziwie się, że na półkach często go brakuje.

Zobacz post

Sławny olejek pod prysznic od Isany. Znam go i używam już od ładnych kilku lat. Pojawia się i znika z półek Rossmanna. Przeszedł też zmiany. Jeśli chodzi o opakowanie jest nawet dość poręczne, ale ma też większą pojemność więc na dłużej wystarcza. Konsystencja jest dość fajna nie za rzadka. Ja osobiście używam go wyłącznie do mycia gąbek do makijażu i pędzli. Nie lubię formy oleistej pod prysznic, spróbowałam go użyć w ten sposób tyko jeden raz. Jak dla mnie zapach ma ok chociaż wiem, że różne nuty w nim dziewczyny wyczuwały nawet ryb Dla mnie produkt na tak doczyszcza gąbki i pędzle i nie mam zniszczonych akcesoriów do makijażu. Kolejne opakowania na bank kupię.

Zobacz post

Nie za bardzo lubię olejki do ciała. Nie pasuje mi ich tłustowatość. Ten dostałam w prezencie a nie lubię gdy kosmetyki się mi marnują, więc w końcu sięgnęłam po niego.Opakowanie to plastikowa przeźroczysta butelka. Zapach ma intensywny, specyficzny ale jeszcze może być. Konsystencja jest rzeczywiście oleista ale nie tak bardzo jak się spodziewałam . Fajnie rozprowadza się na skórze, tworząc z wodą coś jakby piankę. Skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, nie podrażniając jej. Ale trochę ja wysusza. Ogólnie jest ok.

Zobacz post

Olejek pod prysznic z Isany to produkt, którego polecajki często mi się przewijały w Internecie. I nie chodziło wcale o mycie ciała, a o mycie pędzli. Nie próbowałam, ale muszę to zrobić, póki jeszcze mi się nie skończył. Sprawia wrażenie takiego, który doskonale się do tego nadaje. A jeśli chodzi o mycie samej siebie to nie do końca mi on odpowiada. Jest za bardzo tłusty, a ja nie przepadam za takim odczuciem, chociaż po spłukaniu skóra w dotyku jest super, to trzeba przyznać. Zapach też mi się nie podoba, można go znieść, ale do pięknych nie należy. Z butelki wylewa się za dużo produktu, co nie sprzyja oszczędności. Bardzo szybko dotarłam do mniejszej połowy opakowania. No i tak właściwie nie wiem, co mam o nim sądzić. Cenę ma bardzo okazyjną, co, szczególnie w tych czasach, jest dla mnie bardzo ważne. Przetestuję go jeszcze na pędzlach i zastanowię się, czy warto do niego wracać, czy też nie.

Zobacz post