2 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 20.03.2023 przez izvsza

be beauty natural Maska do twarzy Fresh Start

Dziś test biedronkowej maseczki od be beauty natural.
Fresh Start maseczka odświeżająca i nawilżająca.
Zawiera ekstrakt z ogórka i herbaty matcha.
Działa oczyszczająco, ogranicza wydzielanie sebum.
Polecana do cery tłustej i mieszanej.
Płachtę nakładamy na oczyszczoną twarz i po 10 min wmasowujemy resztki produktu w skórę.
Po zdjęciu maseczki i odczekaniu kilku minut, aby resztki esencji się wchłonęły,skóra jest rozświetlona, podrażnienia są zmniejszone, zaczerwienienia delikatnie widoczne, ale różowe policzki to taka moja uroda.
Mam skórę z niedoskonałościami,więc nie spodziewam się cudów. Nie mniej jednak maseczka jest dla mnie na plus.

Zobacz post

Denko kwiecień 2023

☆ Denko kwiecień '23.

Dawno nie wrzucałam tutaj swojego denka, a w tym miesiącu jestem dumna ze swojego zużycia, w sumie jest tutaj 25 sztuk pełnowymiarowych kosmetyków (w tym 12 maseczek), 1 miniaturka oraz 4 probki. Znalazła się tutaj też kolorówka. Szczegóły ponizej:
✨️ Żel pod prysznic Sunset Beach, Isana - o pięknym, egzotycznym zapachu, dobrze sie pienił, świetnie oczyszczal skórę.
✨️ Szampon do włosów przetłuszczających się Isana - mój hit jeśli chodzi o mocne szampony do włosów, to już chyba trzecie zużyte opakowanie. Porządnie oczyszcza skórę głowy, nie wysusza jej, ładnie pachnie, tak świeżo i orzeźwiający.
✨️ Żel pod prysznic Maslo Kakaowe, Ziaja - uwielbiam kosmetyki z tej serii od Ziaji, ma cudny, czekoladowy zapach, jest mega wydajny, bo wystarczył na dobrych kilka miesięcy prawie codziennego stosowania. Dobrze oczyszczał skórę i dobrze się też pienił. Chętnie bym do niego wróciła.
✨️ Żel pod prysznic Pomarańcza i Jablko, Yope - przeznaczony dla dzieci, ale ja również z niego z przyjemnością korzystałam w sezonie zimowym. Ladnie pachnie, zapach kojarzył mi się że świętami. Był również bardzo wydajny, dobrze sie pienił i oczyszczał skórę.
✨️ Spray do włosów Termoochrona i Objetosc, Marion - ogólnie mam co do niego mieszane uczucia. Dobrze chronił włosy przed suszeniem i prostowaniem jednak włosy po nim były takie matowe i suche. Chyba bym do niego ponownie ponownie nie wróciła...
✨️ Plyn do demakijażu oczu, De-makijaz, Ziaja - to mój kolejny hit, właśnie rozpoczęłam trzecie opakowanie. Plyn jest dwufazowy i świetnie radzi sobie z każdym makijazem, nie podraznia ani nie uczula.
✨️ Tonik do twarzy, Hibiskus, Sylveco - świetny produkt, bardzo wydajny, dobrze tonizował skórę i przygotowywał ja do przyjęcia serum. Chętnie do niego powrócę w przyszłości.
✨️ Peeling trychologiczny do skóry głowy Biovax - niestety nie wrócę już do niego. Miałam duże problemy ze zmyciem go ze skóry głowy, drobinki plątały się we włosach. Niestety jestem na nie pomimo pierwszych zachwytów.
✨️ Krem do rąk, Malina, Fluff - uwielbiam ten produkt! Nawilzal dłonie i pozostawiał po sobie śliczny, malinowy zapach.
✨️ Pasta do zębów Colgate - lubię i wracam do nich bezustannie.
✨️ Śmietanka do ciała, Śliwki w czekoladzie, Fluff - mój kolejny hit tej marki. Zużyłam już dwa opakowania i chętnie sięgnę po kolejne. Lubię jego konsystencję i zapach a także to jak nawilza skórę.
✨️ Podkład do twarzy, Teint Idole Ultra Wear, Lancome nr.25 - bardzo się polubiłam z tym produktem, to już moje drugie zużyte opakowanie. Krycie ma średnie ale bardzo trwałe. Brak efektu maski.
✨️ Tusz do rzęs Le 8 Hypnose, Lancome - jak za taką cenę to według mnie totalny bubel, nie wrócę do niego nigdy.
✨️ Maska kojąca, Ziaja - super produk do skóry wrażliwej, fajna konsystencja, wystarczył na dwa razy. Skóra była lo nim "uspokojona" i ukojona.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie, #Luckyseal, Selfie Project - ten produkt niestety mnie rozczarował, cera mnie szczypala, najbardziej w okolicy oczu. Po kilku minutach musiałam ja ściągnąć. Jedynie nadruk był świetny.
✨️ Maska do twarzy, Sweet Vanilla, Balea - kosmetyczny hit cudna kosnsyetcnja i zapach, cera mega gładka i nawilżona przez długi czas.
✨️ Odżywka proteinowa do włosów suchych i zniszczonych, Tołpa - miniaturka. Świetnie mi się sprawdziła, odżywiała włosy, które po jego uzyciu były gładkie i lsniace. Chętnie sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie z mlekiem migdalowym I kwasem hialuronowym, Nutri-Bimb, Garnier - o jak ta maseczka zrobiła dobrze mojej cerze. Naprawdę super produkt. Cera była mega odżywiona i nawilżona. Pozostało mi po niej sporo esencji która wklepalam kilka razy w twarz zamiast serum. No cudo!
✨️ Peeling do twarzy, Papaja i żeń-szeń Orientana - próbka. Spodobał mi się ten produkt, zarówno kosnstencja jak i działanie. Chętnie sięgnę po więcej.
✨️ Maska do twarzy na tkaninie Fresh Start, Be Beauty - ten produkt niestety mnie rozczarował. Podrażnił skórę szczypal. Nie wytrzymałam ani 10 minut z nim. : (
✨️ Maska na tkaninie, Syn-ake, Baroness- fajna maska z zestawu 7 masek na każdy dzień tygodnia.
✨️ Maska na tkaninie, Collagen Baroness - co do tej maski miałam duże oczekiwania, które niestety nie miały pokrycia w rzeczywistości za dużo esencji spływającej po szyi, źle się dopasowywała do twarzy i odklejała w wielu miejscach...
✨️ Maska do twarzy, Red Ginseng Baroness - ta maska akurat mi się fajnie sprawdziła. Cera była nawilżona i świeża. Zapach trochę dziwny.
✨️ Krem do twarzy, Nudmusses - próbka. Ten kremik bardzo mi się spodobał, cera była nawilżona, nadawał się również pod makijaz, nie ciasteczkowal.
✨️ Mus do ciała, antycellulitowy Ananasowy trening skory, Ziaja - fajny lekki napinający i ujedrniajacy skórę. Ładny, ananasowy zapach, troszkę sztuczny ale mi się podobał.

Pozostałe produkty również na duży plus, ale brakuje mi już znaków do szczegółowych opisów Resztę znajdziecie w chmurkach

Zobacz post

BeBeauty Natural, Maska do twarzy na tkaninie biodegradowalnej Fresh Start

☆ Maska do twarzy Fresh Start, Be Beauty.

Maskę tą otrzymałam od Madzi @Sarmaliska w przesyłce urodzinowej. 💕 To moja pierwsze spotkanie z biedronkowa marka Be Beauty, niestety nie do końca udane. Cienka tkanina maseczki dobrze dopasowała się do twarzy i była stosunkowo duża porównując do innych masek w plachcie. W pewnych miejscach jak broda czy boki policzków troszkę odstawała. Zapach dość ładny, łagodny, przyjemny. Niestety po kilku minutach zaczela mnie szczypać, a najbardziej w okolicach oczu. Musiałam ją ściągnąć po niecałych 10 minutach, bo oczy az łzawiły. Sama esencja, która została po ściągnięciu tkaniny została ostrożnie przeze mnie wklepana. Nawilżenie twarzy bylo widoczne ale nie zauważyłam jakby odświeżenia cery, jak obiecywał producent. Pewnie powinnam trzymać ja dłużej ale przez szczypanie nie dałam rady. Mam nadzieję że inne maski z tej serii sobie lepiej poradzą.

Zobacz post
1