NIUQI

❤️ Niuqi. Zestaw SPA. Balsam do ciała, Rozświetlający

W tej uroczej saszetce w iście walentynkowym wydaniu mieści się 18 ml balsamu rozświetlającego ze złotymi drobinkami brokatu. Efekt jest bardzo naturalny co bardzo mi odpowiada. Balsam zawiera masło shea i olej ze słodkich migdałów. Konsystencja jest treściwa, zapach jest ładny, czuć w nim zapach migdałów. Taka saszetka wystarczyła mi na dwa użycia. Balsam dobrze nawilża i odżywia skórę w dodatku zapach dość długo utrzymuje się na ciele. Drobinki dość szybko znikają jednak i tak jestem zadowolona, dziękuje @madziek1 ❤️.

Zobacz post

Niuqi balsam do ciała rozświetlający.
Ostatni kosmetyk z walentynkowego opakowania "SPA".
Opakowanie eleganckie w kolorze bieli z narysowaną kopertą wyłożoną kwiatami i balonami. Wygląda bardzo uroczo.
W opakowaniu znajduje się biały kosmetyk o kremowej konsystencji. Dobrze się rozprowadza na skórze, dość szybko się wchłania. Pozostawia delikatne, święcące drobinki na skórze, które dają złudzenie rozświetlonej skóry.
Zapach jest delikatny, praktycznie go nie wyczuwam. Jednak pozostawia skórę miękką i nawilżoną, a to jest najważniejsze. ☺️

Zobacz post

Niuqi - balsam rozświetlający do ciała to jeden z trzech produktów który znajdował się w zestawie SPA z kolekcji walentynkowej. Saszetka posiada 18 ml pojemności co przy konsystencji tego balsamu można wykorzystać nawet na dwa razy. Produkt zawiera olej ze słodkich migdałów oraz masło shea. Od razu daje się wyczuć, że jest pełen takich składników. Rozsmarowuje się dosyć łatwo i ma dosyć zbitą konsystencję. Nie jest ona na szczęście lejąca. Zapach tego balsamu przypomina mi po prostu migdały. Chociaż muszę przyznać, że bardzo długo się utrzymuje na skórze. Sama czułam go jeszcze po przebudzeniu. Jego głównym zadaniem ma być rozświetlenie. A efektu wow dopełniają złote drobinki które w sobie zawiera. Z początku zupełnie ich nie widziałam. Dopiero po wchłonięciu balsamu ciało się roziskrzyło. Pomimo, że używałam go wieczorem przy sztucznym świetle udało się uchwycić ten efekt. Widać go na filmiku w mojej chmurce. Według mnie jest dosyć subtelny. Troszkę ubolewałam , że tak szybko opadły ze skóry. Nie nacieszyłam się zbyt długo tymi drobinami. Z produktu jestem zadowolona. Nawilżył skórę i pozostawił ją bardzo mięciutką otuloną nutką zapachu. Nie podrażnił skóry po depilacji.

Zobacz post

Rozświetlający balsam do ciała marki NIUQI, który pochodzi z Walentynkowego zestawu SPA. Kupiłam go w Biedronce przed Świętem Zakochanych skuszona oczywiście cudownymi szatami graficznymi. Zestaw kosztował 14,99 zł i mieścił w sobie 3 kosmetyki w saszetkach, czyli średni koszt za produkt to 5 zł. Między innymi w tej uroczej saszetce był balsam i to nie byle jaki, bo rozświetlający, a że ja jestem sroczka to mnie bardzo biorą takie rzeczy. W saszetce mamy 18 ml bardzo treściwego kosmetyku, a w jego składzie znajdziemy między innymi masło shea czy olej ze słodkich migdałów. Ponadto zawiera rozświetlające drobinki, a jego zadaniem jest pielęgnować skórę, a w tym nawilżać, odżywiać, ale też regenerować i w efekcie pozostawić ją wygładzoną. Producent obiecuje też zmniejszenie podrażnień i przynoszenie ulgi przesuszonej skórze. Moja skóra jest dość wymagająca jeśli chodzi o nawilżenie i jeśli pominę ten krok w wieczornej pielęgnacji jest bardzo sucha i czuję nieprzyjemne uczucie ściągania i swędzenie, dlatego balsamy zużywam codziennie i w dużych ilościach. Ta saszetka 18 ml starczyła mi na takie 1 i pół użycia, bo jak wspomniałam wyżej ma bardzo treściwą konsystencję, wręcz bardziej charakterystyczną dla masła niż balsamu. Zapach był słodki, delikatnie migdałowy, a wręcz momentami wydawał mi się cukierkowy, ale ja akurat jestem fanką słodkich zapachów, więc mi jak najbardziej odpowiadał. Po nałożeniu na skórę najpierw trochę ją bielił i już wiedziałam, że trzeba używać mniejszych ilości, bo przy za dużej niestety trzeba chwilę poświęcić żeby dobrze go wmasować. Zajęło mi to tym balsamem więcej niż standardowo na przykład używając tych z Bath & Body Works, ale kiedy w końcu się udało, skóra faktycznie była doskonale nawilżona, a jej elastyczność zwiększona. W dotyku była gładka i przyjemna, a także pachnąca i błyszcząca! Balsam zawierał sporo drobinek, które pięknie osiadały na skórze i mieniły się w świetle. Ja widziałam je na skórze nawet na drugi dzień od użycia. Ja chętnie przygarnęłabym więcej, ale wydaje mi się, że zastosowana ilość była optymalna i nie było ich za dużo. Dawały fajny efekt glow i pięknie odbijały światło, a różnica między posmarowaną nogą, a tą jeszcze nie była widoczna bez większego przyglądania się. Mi osobiście balsam się spodobał, bo dobrze nawilżył skórę, nie podrażnił i nie uczulił, a w dodatku pozostawił ją rozświetloną i wygładzoną. Myślę, że jako saszetka na specjalne okazje naprawdę idealna i ja jak najbardziej polecam.

Zobacz post

NIUQI Balsam do ciała, Rozświetlający, masło shea i olej ze słodkich migdałów
__________
Balsam o pięknym uwodzicielskim zapachu i uroczym opakowaniu. Szczerze mówiąc, kiedy przeczytałam zdanie "ze złotymi drobinkami" to wyobraźnia działała inaczej. Myślalam że będę miała taki efekt muśnięcia słońcem. Natomiast drobinki są złote, lecz tak małe i tak niewidoczne że prawie niezauważalne. W saszetce mamy 18 ml więc spro, na całe ciało spokojnie wystarczy. W składzie znajdziemy masło shea i olej ze słodkich migdałów. Balsam nawilża, odżywia i regeneruję skórę. Szybko się wchłania pozostawiając skórę przyjemną w dotyku. Zapach jest równie przyjemny. Jako sam balsam super, ale chce więcej tych drobinek. 💕

Zobacz post