SINSAY

Maseczka z motywem Pusheena. Dostałam ją od ukochanego, który wie, że jestem wielką fanką tego motywu. Maseczka ma urocze opakowanie w nieco jesiennym stylu. Sama płachta jest pomarańczowa i ma nadruk z kotami i dyniami. Jest ona dobrze dopasowana, zakryła mi całe czoło, co jest wyzwaniem. Po jej użyciu skóra była przyjemnie nawilżona. Maska ta ma ładny zapach, ale nie potrafię powiedzieć, co mi on przypomina. Nie jest to na pewno dynia.

Zobacz post

Sinsay, maseczka do twarzy w płacie Pusheen The Cat wersja Pumpkin Spice. Jest to druga maseczka z zestawu który zamówiłam w sklepie internetowym. Tym razem grafika opakowania również jest urocza. Kotka Pusheen rozgrzewa się kubkiem napoju. Obok niej leży wielka dynia oraz listek. Opakowanie bardzo kojarzy mi się z jesienią ☺️. Również tym razem nadruk znajdował się na tkaninie. Płat maseczki był pomarańczowy i nawiązywał do opakowania. Miała świetny taki odświeżający zapach który uprzyjemnił mi aplikację gdy trzymałam ją na twarzy. Tkanina posiadała dobrze wycięte otwory na oczy, nos, usta. Nie trzeba było jej poprawiać i dobrze się trzymała. Była dobrze nasączona esencją która przez całą aplikację była wilgotna. Maseczka zostawiła po sobie uczucie nawilżenia. Delikatnie się skóra po niej jednak lepiła przez jakiś czas. Efekt po zastosowaniu maseczki wyczuwalny był nadal kolejnego dnia. Przyjemnie się jej używało.

Zobacz post

Maseczka do twarzy Pusheen Pumpkin Spice kupiłam ją ostatnio w Sinsay. Ciężko było mi przejść obojętnie obok grafiki z Pusheenem, którego uwielbiam . Płachta także miała grafikę z tym uroczym kotkiem. Maseczka jest bardziej w jesiennych klimatach. Miała bardzo fajny zapach taki faktycznie jakby trochę dyniowy. Płachta jest bardzo dobrej jakości i idealnie przylega do twarzy, Po zdjęciu maseczki skóra przez bardzo długi czas była lepka. Poza tym uzyskałam efekt lekkiego nawilżenia i odświeżenia.

Zobacz post