Krem do rąk o pojemności 50 ml znalazłam w kalendarzu w Balea. Ja oczywiście go zużyłam jak zawsze w inny sposób bo zabrałam go ze sobą na wyjazd, ale jako produkt do stóp. I muszę przyznać, że sprawdził się bardzo dobrze. Stopy po użyciu były miękkie i nawilżone, ale nie tłuste. Zapach miał dość lekki i niemęczący. Krem szybko się wchłaniał i osobiście mi to bardzo odpowiadało. W sumie taką małą pojemność zabieramy na wyjazd i mamy krem dwa w jednym .
Zobacz post
Krem do rąk z kalendarza adwentowego, Balea, the most wonderful time. Ma on bardzo przyjemny słodki, czekoladowy zapach. Utrzymuje się on przez jakiś czas na dłoniach. Krem Jest fajnie lekki, łatwo się rozprowadza i nawilża dłonie. Nie postawia tłustej warstwy. Jest malutki i w sam raz na podróż. Choć opakowanie i zapach raczej zimowe to mi się dobrze sprawdził latem.
Zobacz post
Dzień 11 - kalendarz adwentowy Balea: Krem do rąk The Most Wonderful Time Balea.
Krem ma bardzo intensywny czekoladowy zapach, jest on przez pierwsze minuty po posmarowaniu rąk bardzo wyczuwalny. Dłonie po nim są dobrze nawilżone. Opakowanie jest w świątecznym motywie, ma 20 ml, dzięki czemu jest idealne do torebki.
☃️ Kalendarz Adwentowy 2022 ☃️
🎁 11 grudnia 🎁
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Balea Krem do rąk, The Most Wonderful Time znalazł się w 11 okienku Kalendarza Adwentowego Balea. Oczywiście na bieżąco uznałam, że dodawanie chmurek jest bezsensowne, bo nie zdążę przetestowac kosmetyku, więc pisanie chmurek bez jakiejkolwiek opinii mijało się z celem.
Choć przyznam, że ten krem akurat zauroczył mnie od pierwszego użycia. Ma niesamowity ciasteczkowy zapach - nie wiem z jakim dokładnie ciastem mi się kojarzy, ale jest niesamowity. 😍
Działanie jest ok, fajnie odżywia i nawilza, na zimę jest akurat. Choć na długo nie działa i często trzeba by go używać, ale i tak jest świetny, przez zapach chyba go tak pokochałam.
Pozdrawiam,
Janettt
Krem do rąk z kalendarza adwentowego Balea. Krem został zamknięty w maleńkiej tubce o pojemności 20ml zakręconej nakrętką. W konsystencji jest lekki o białym zabarwieniu oraz pięknym zapachu chyba czekolady ale mam wrażenie, że coś jeszcze tam wyczułam. Zaaplikowany na dłonie z łatwością się rozsmarowal i w chwilę zaczął się wchłaniać. Pozostawił skórę gładką, nawilżoną oraz odzywioną. Całe szczęście nie pozostawił żadnego tłustego ani lepkiego filmu tylko gładkość. Nie podrażnił mnie. Małe opakowanie starczy na krótko ale jest również najlepszą opcją do torebki, co pozwala na utrzymanie go w zasięgu ręki.
Zobacz post
W 11 już okienku kalendarza adwentowego Balea znalazłam dzisiaj krem do rąk. Ma on przecudny słodki zapach czekolady no mega pachnie aż chciało by się zjeść. Uwielbiam takie małe kremy do rąk wrzucić do kurtki i mieć zawsze przy sobie. Pojemność to 20 ml więc taki maluszek ale jest wydajny. Bardzo fajnie się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu na skórze a dobrze nawilża i dba o nią. Opakowanie ma cudną grafikę lasek cukrowych. Jestem z niego bardzo zadowolona. W kalendarzu z krówkami kakao a w DC pięć dni premium z pewnością się przyda. ❤️
Zobacz post
Kalendarz Balea okienko nr 11 a tam krem do rąk. Krem ma lekką przyjemną konsystencję. Pachnie bardzo ładnie. Dość szybko się wchłania i pozostawia ręce lekko nawilżone i pachnące. Opakowanie ma prześliczną grafikę. Jedyny minus to, że korek jest odkręcany nie lubię takiej opcji.
Zobacz post
W 11 okienku kalendarza Balea krył się krem do rąk.
Podoba mi się bardzo jego zapach mimo że jest słodki. Pachnie trochę jak ciasteczko połączone z zapachem cappuccino.
Konsystencja jest dość gęsta.
Szybko się wchłania i nie pozostawia lepkości na skórze. Nawilża skórę dłoni i pozostawia ją wygładzoną.
Opakowanie zawiera 20ml kosmetyku i takie pojemności kremów do rąk lubię najbardziej bo wrzucam do torebki i mam przy sobie.
Ogólnie fajny nawilżający kremik, o ślicznej szacie graficzne i zapachu, a już w ogóle byłoby idealnie gdyby miał zamykanie na klik, jakoś wygodniej mi się z takich korzysta.
Podobne produkty
