2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

La Nuit Tresor Caresse marki Lancôme to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet. La Nuit Tresor Caresse został wydany w 2016 roku. La Nuit Tresor Caresse stworzyli Christophe Raynaud i Amandine Clerc-Marie. Nutami głowy są Malina, Liczi, Różowy pieprz i Bergamotka; nutami serca są Kwiat migdałowca, Róża damasceńska i Jaśmin; nutami bazy są Tahitiańska wanilia, Fasolka tonka, Orchidea, Paczula i ...

La Nuit Tresor Caresse marki Lancôme to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet. La Nuit Tresor Caresse został wydany w 2016 roku. La Nuit Tresor Caresse stworzyli Christophe Raynaud i Amandine Cler ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 13.10.2022 przez Kamilabea

Lancome Woda perfumowana, La Nuit Tresor Careesse EDP


La Nuit Tresor Caresse marki Lancôme to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet. La Nuit Tresor Caresse został wydany w 2016 roku. La Nuit Tresor Caresse stworzyli Christophe Raynaud i Amandine Clerc-Marie.

Nutami głowy są Malina, Liczi, Różowy pieprz i Bergamotka; nutami serca są Kwiat migdałowca, Róża damasceńska i Jaśmin; nutami bazy są Tahitiańska wanilia, Fasolka tonka, Orchidea, Paczula i Białe piżmo.

Początkowo czuję delikatne nawiązanie do Decadence M. J. Później zmieniają się w coś delikatnie słodkiego, ale nadal są przyjemne. Nie są mdłe i nie irytują. Wyczuwam w nich nuty vintage. To będzie idealny zapach na eleganckie wyjścia, jesienią bądź zimą, i koniecznie na wieczór. Nie są drażniące dla otoczenia, chodź bywają nachalne.
Po godzinie od użycia można wyczyść pudrowe nuty. Jest też słony karmel, nie wiem skąd, bo w nutach go nie ma. Ta nutka trwa tylko chwilę. Różowy pieprz podkręca cały zapach, sprawiając, że staje się on pikantny i zadziorny. Wyraźnie wyczuwam połączenie charakterystycznego bobu tonka, czarującej orchidei i paczuli.
La Nuit Tresor Caresse mają bardzo dobrą projekcje i wzorową trwałość. Są piękne, a zapach roznosi się po całym pomieszczeniu. Czuć je przez uchyloną szafę.
To kolejny zapach, który kupiłam dla flakony a pokochałam za zapach. Flakonik jest ładny. Przypomina diament. Nie da się go niestety postawić, musi leżeć.

Zobacz post

Podsumowanie pachnącego kwartału

Cześć wszystkim! Wczoraj był 12 października, czyli równo 3 miesiące od kiedy ostatnio robiłam swoje podsumowanie kwartału. Opiszę je w skrócie, bo sporo tego😅

1. Od II połowy Lipca:
🍉Versace Yellow Diamond.
Żółto-owocowe. Przypominają mi zapach wody basenowej, w której ktoś zatopił mnóstwo świeżych i soczystych owocków.
2. Sierpień :
🌻Cacharel Noa Summer.
Ten zapachach to idealne odzwierciedlenie lata. Przypominają mi trochę olejek do opalania. Jest lekko i słonecznie.
🌻Tom For Neroli Portofino.
Początkowo zapach mięty i proszku do prania. Jest zimna, świeżo rozkrojona cytryna. Delikatna zmrożona lawenda i ziołowy rozmaryn.
🌻Tom Ford Neroli Portofino Acqua.
Tu znowu jest ten proszek do prania, ale bardziej z dodatkiem neroli. Te mnie trochę męczą. Niczym mnie nie zaskoczyły, są jak odświeżacz powietrza.
3. Wrzesień :
🍄LA vie est Belle Lancome. (2020)
Im nowsza wersja tym gorsza. Ta jest zwyczajnie słodka i nie ma już tego co ta pierwsza miała. Takie słodko-mgielkowe popłuczyny, z fatalną trwałością.
🍄Allure Chanel.
Czuję zapach kauczuku z owocami, a konkretnie z brzoskwinią. Jak jest chłodniej są lepsze, ale szału nie ma.
🍄Maxima Icon Avon.
Migrena po pierwszym psiku. Zmyłam je i się ich pozbyłam.
🍄La nuit Carresse Lancome.
Coś fajnego, delikatnie słodkie. Nie są mdłe i irytujące. Podobają mi się. Nie drażnią otoczenia. Zostawię je sobie na jakieś eleganckie wyjścia.
🍄Aura Thierry Mugler.
Flakon przepiękny. Od zawsze je chciałam. Przypominają mi Far Away z Avonu, czyli u mnie migrena i super szybko poszły w świat. Nie do zmycia. Fujka.
4. Październik:
🍁Tous LoveMe.
Pieprzno-owocowe. Szczerze? Nic szczególnego. Eeee, takie se nijakie i płytkie. Na początku czułam Versace Bright Crystal, a po tem może Chanel Chance Eau Tndre.
🍁Eternity CK
Zapach świeżego prania. Miks konwalii z kwiatkiem jakiegoś drzewa. Bardziej podobają mi się wąchane z korka. Męczące.
🍁Fleur de Maurier Karl Lagerfeld.
Droższa kopia Justina Bibera Girlfriend. Od pierwszego psiku aż do końca pachną tak samo. Wesoły, radosny, przyjemny.
4'b. Październik(Avon) :
🦌Rare Onyx.
Fuuuj! Trwałość perfekcyjna, nie do zmycia, ale odpadają jak dla mnie. Na początku myślałam, że coś z tego będzie, bo przypominały mi Good Girl CH. A właściwie to mix damskiej Maximy i męskich Black Suede Secret Man.
🦌Attraction, które zdecydowałam się kupić za sprawą jednej z koleżanek mojej mamy. Spodobaly mi się, pokochałam te jeżynki. Ten zapach przypomina mi święta Bożego Narodzenia. Jest love ❤️
🦌Maxima
Pierwszy psik, migrena i do widzenia.

Zobacz post
1