33 na 34 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Balea krem pod prysznic z limitowanej edycji Make a Wish
Sięgnij gwiazd i uchwyć swoje marzenia! Nie pozwól im odejść, uwierz w siebie i lśnij jasno jak spadająca gwiazda. Czujesz w sobie magię? Każdy dzień to dla Ciebie magiczne chwile. Daj sobie czas na ich odkrycie i spełnienie marzeń. Odkryj kojącą pielęgnację pod prysznic. Twoja skóra jest delikatnie oczyszczona i cudownie wypielęgnowan ...

Balea krem pod prysznic z limitowanej edycji Make a Wish
Sięgnij gwiazd i uchwyć swoje marzenia! Nie pozwól im odejść, uwierz w siebie i lśnij jasno jak spadająca gwiazda. Czujesz w sobie magię? ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 07.10.2022 przez gilgotka

Balea Żel pod prysznic, Make a Wish

Balea żel pod prysznic Make a Wish.
Tym kosmetykiem podzieliła się ze mną moja kochana siostrzyczka @Kasia789. ♥️
Opakowanie w kolorze niebieskim z różnymi przejściami z cudownym nadrukiem króliczka. 😍 Bardzo mi się spodobało i mocno przykuwa wzrok! ☺️
Standardowe zamykanie na "klik" i pojemność 300 ml. U mnie taki kosmetyk wystarcza na lekko ponad tydzień codziennego używania. 😅
Kosmetyk jest delikatnie gęsty o kremowym kolorze. Dobrze się rozprowadza na skórze, świetnie się pieni przy czym myje ciało, nie podrażniając go.
Zapach jest piękny, perfumowany, ale nie wyczuwam jakiejś mocnej chemii.
Jestem z niego bardzo zadowolona i jego przetestowanie było na mojej liście zachcianek. ♥️

Zobacz post

Balea make a wish

Balea - Make a Wish - Żel pod prysznic
Cudny, uroczy żel pod prysznic z przesłodkim zajączkiem na bajkowym tle.
Opakowanie zdecydowanie skradło moje serce, jest naprawdę przepiękne.
Miałam już sól w tej wersji i super się u mnie sprawdziła, tak samo super spisuje się u mnie ten żel.
Kosmetyk e konsystencji jest dość gęsty, kremowy, ma perłowo-biały odcień.
Pieni się dość mocno, tworząc kremową, lekką piankę.
Pachnie przecudownie, słodko, owocami i kwiatami, taki trochę pudrowy zapach.
Świetnie odżywia, pielęgnuje skórę, zostawia ją gładką i miękką w dotyku.
Zapach na skórze zostaje jakiś czas.
Jest cudny! 🐇

Zobacz post

zel pod prysznic balea

Żel pod prysznic o ładnym perfumowym zapachu to prawdziwy luksus podczas codziennej rutyny mycia ciała. Jego subtelny, ale intensywny aromat pobudza zmysły i dodaje energii na cały dzień. Źel nie tylko oczyszcza skórę, ale również fajnie wpływa ja jej kondycję. Po umyciu ciało staje się miękkie, gładkie i przyjemnie pachnące. Taki żel pod prysznic to idealny wybór dla osób, które cenią sobie nie tylko skuteczność, ale również przyjemność z użytkowania kosmetyków do pielęgnacji ciała. Kolejna świetna opcja od Balea.

Zobacz post

Balea Krem pod prysznic, Make a Wish

Krem pod prysznic o gęstej konsystencji i mlecznej barwie. Ma silny aromat kwiatowy,bez żadnego uszczegółowienia. Świetnie się pieni,zapach zostaje na skórze. Może nie nawilża ale fajnie że też jej nie przesusza. Uwielbiam żele Balea za ich cudne i słodkie grafiki oraz niepowtarzalne zapachy.

Zobacz post

Denko kosmetyczne listopad 2022

DENKO LISTOPAD 2022

Ja wiem, że już połowa grudnia, ale mam zaległości w chmurkach więc nadrabiam!

Listopad był średnim miesiącem jeśli chodzi o zużycie, bo mamy tutaj tylko 17 opakowań. Pojawili się w denku stali bywalcy jak żel do higieny intymnej Intima marki ZIaja z kwasem mlekowym, który dla mnie jest najlepszy. Oczywiście antyperspirant Rexona invisible pure, który zapewnia mi ochronę jak żaden inny. Są też mydła w piance z Bath & Body Works, które zawsze mi się sprawdzają, a tutaj dwa naprawdę genialne zapachy Sun-Washed Citrus i Champagne Apple & Honey, który mi zapachem przypomina skrzynie wypełnione jesienią jabłkami prosto z sadu.


Pielęgnacja twarzy:

Maseczka w płacie Get Ready... with Vitamin C kupiona w Action była naprawdę genialna! Świetnie nawilżyła skórę i faktycznie dodała jej blasku. Naprawdę miło ją wspominam i chętnie użyłabym jej ponownie, więc tutaj polecam!

Maska w płacie Onesie time let's gladm! z serii #selfiemask marki Maxbrands kupiona w Action, która oczarowała mnie od samego początku do końca. Fantastyczne opakowanie, kosmicznie fajna płachta, a sama maseczka przyjemna w użyciu i dająca fajne efekty. Pozwoliła mi uzyskać nawilżoną i zrelaksowaną skórę bez wystąpienia podrażnień czy jakichś skutków niepożądanych. Tutaj zdecydowanie polecam.

Próbka Arcykreu do Szyi i Dekoltu z serii Royal Therapy marki Resibo, który na początku bardzo mnie zaciekawił, ale obietnice producenta były tylko obietnicami bez pokrycia. Długo się wchłania, lepi i nie daje jakiegoś efetu wow, jeśli chodzi o nawilżenie czy wygładzanie skóry. W dodatku produkt jest bardzo drogi, więc ja absolutnie bym go nie kupiła.

Próbka Arcykoncentratu pod oczy Eye Guru marki Resibo który nie zaskoczył mnie niczym pozytywnym. Jest tutaj bardzo cienka granica między nadaniem lekkim napięciem, a nieprzyjemnym ściąganiem. Delikatnie nawilża skórę, ale nie robi tego w jakiś nadzwyczajny sposób. Produkt jest dość drogi, a mnie próbka kompletnie nie zachęciła do jego zakupu.

HIT!!!! Mus do mycia twarzy rewitalizujący LAQ w opakowaniu z uroczym króliczkiem w wersji kiwi i winogrona. To lekki jak chmurka produkt do oczyszczania skóry, który pozostawia ją gładką, cudownie nawilżoną i miękką. W dodatku wypada dość wydajnie, idealnie nadaje się do zabrania w podróż i ma absolutnie przecudowny zapach winogron! Dla mnie obłędny!

HIT!!!! Próbka kremu pod oczy Blue Therapy Eye marki Biotherm, który kompletnie mnie w sobie rozkochał. Lekka konsystencja, dbanie o skórę nie tylko pod oczami, ale wokół nich. Jest wspaniały w użyciu i daje świetnie nawilżoną i aksamitną w dotyku skórę. Pierwszy raz spotkałam się z kremem, który zmienia natychmiast skórę w aksamit tam gdzie się go nałoży. Jest po prostu niesamowity! Mimo swojej ceny, która jest wysoka jestem gotowa na niego odłożyć, bo mam poczucie, że idealnie gra z moją skórą i daje jej dokładnie to czego potrzebuje.

Krem Przeciwzmarszczkowy Q10 na noc i na dzień marki Balea w formie uroczych słoiczków po 5 ml. Kremiki niezwykle tanie, ale bardzo przyjemne w użytkowaniu. Świetnie nawilżają skórę , sprawiają, że jest miękka i elastyczna, a w dodatku cudownie pachną. To chyba najtańsze kremy jakie miałam i przyznaję, że były boskie!

Hydrolat Senkara Róża z aloesem, który bardzo polubiłam. Świetnie koi skórę, a w dodatku nawilża ją, odświeża i sprawia, że jest bardziej promienna. Jest idealny w gorące dni, ale też na przebudzenie czy odświeżenie w ciągu dnia, a mała butelka idealnie nadaje się też do torebki.

Pielęgnacja ciała:

Maseczka pielęgnacyjna na dłonie w postaci nasączonych rękawiczek marki SersanLove, która okazała się być wielkim zawodem i bublem. Maseczka bardziej nastawiona na wygląd niż działanie. Niepraktyczne rękawiczki, sztuczny zapach, a sama maska lejąca jak woda. Nigdy więcej po nią nie sięgnę i nie polecam.

Balsam do ciała The Ritual of Sakura marki Rituals w wersji miniaturowej. Kocham tę serię za zapach będący mieszanką mleka ryżowego, fantastycznie sprawdził się na mojej skórze. Świetnie ją nawilżał, wygładzał i zwiększał jej elastyczność. W dodatku ten zapach czułam na sobie długo i jestem pod ogromnym wrażeniem, więc oczywiście polecam!

Żel pod prysznic Balea Make a Wish z uroczym króliczkiem oczywiście był cudowny. Piękny zapach, śliczne opakowanie, a w dodatku dobrze myje skórę i jej nie wysusza.

HIT!!!! Peeling do ciała w wersji Mango marki NaLi w wersji miniaturowej. Totalny obłęd! Pachnie i wygląda tak, że chce się go zjeść łyżeczką. Świetnie zdziera martwy naskórek nie raniąc przy tym skóry, a dodatkowo przy okazji peelingu ją natłuszcza. Skóra jest fantastycznie wygładzona, miękka i pachnąca.

Mimo niespełna 20-stu opakowań jestem bardzo zadowolona z tego denka. Odkryłam kilka hitów, ale też nadziałam się na buble dzięki czemu mogę Was przed nimi przestrzec. Recenzję wszystkich produktów oczywiście są w moich chmurkach.

Zobacz post

Balea Żel pod prysznic, Make a Wish

Żel pod prysznic Make a Wish marki Balea, który podarowała mi Eliza @bow90 w paczuszce urodzinowej. Żel ten ma przepiękną szatę graficzną opakowania, w której od razu się zakochałam. Cała seria tych kosmetyków mnie zauroczyła. Żel ma poręczne opakowanie zamykane na klik, takie lubię najbardziej. Ma on cudowny, śliczny zapach i perłową, jasną konsystencję. Żel bardzo dobrze się pieni i myje ciało pozostawiając na skórze zapach, szkoda, że na tak krótko. Jestem z tego żelu bardzo zadowolona, nie wysusza i nie podrażnia skóry. Polecam. Dziękuję.

Zobacz post


Balea Żel pod prysznic, Make a Wish

Żel pod prysznic Balea Make a Wish kupiłam go na Allegro. Absolutnie zakochałam się w grafice tego opakowania jest po prostu cudna. Żel ma przepiękny zapach, który czułam na skórze nawet po kąpieli. Bardzo dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Żel ma lekką konsystencję idealną bo łatwo go wydobyć z opakowania i nie przelewa się przez dłonie. Po kąpieli obowiązkowo balsam bo lekko przesusza skórę.

Zobacz post

Balea Żel pod prysznic, Make a Wish

Żel pod prysznic Make u Wish firmy Balea, który urzekł mnie od pierwszego wejrzenia. Uwielbiam żele Balea, bo to chyba najtańsze, a zarazem pięknie wyglądające i sprawdzające się kosmetyki. Ten żel oczywiście kupił mnie absolutnie swoim opakowaniem i pewnie nieważne jakby pachniał, to i tak bym go wzięła. Uwielbiam motyw nieba, gwiazd i księżyca oraz króliczków, a tutaj takie 2 w 1. Żel ma pachnieć gwieździstą magią. W moim odczuciu jest to zapach ciepły, otulający, gdzie ja czuję tutaj wanilię wymieszaną z kaszmirem. Idealny na te jesienne i zimowe wieczory, bo ma się wrażenie, jakby nas ogrzewał. Żel ma perłowy kolor i gęstą konsystencję. Moim zdaniem dobrze się pieni zarówno w dłoniach jak i na myjce. Przeznaczony jest także dla skóry wrażliwej i nie zaburza jej naturalnego pH. Fantastycznie myje skórę, a przy tym nie podrażnia jej i nie wysusza. Ja mam dość wymagającą skórę ciała, więc dla mnie to istotne żeby żel jej dodatkowo nie wysuszał. Ten mam wrażenie, że nawet delikatnie ją nawilża, chociaż nie na tyle żebym zrezygnowała z balsamu. Niemniej jednak dla mnie żel ma przede wszystkim dobrze myć i nie podrażniać, a ten zdecydowanie to robi. Dodatkowo podczas kąpieli towarzyszy nam śliczny zapach, który czuć jeszcze delikatnie po wytarciu. Żel ma 300 ml pojemności i kosztował tylko 0,95 Euro. Moim zdaniem jak najbardziej warto! Żel świetnie sprawdza się w swojej roli, a do tego pięknie wygląda i pachnie, więc jak najbardziej polecam!

Zobacz post

Balea Żel pod prysznic, Make a Wish

Balea żel pod prysznic Make a Wish. Gdy tylko zobaczyłam to śliczne- magiczne opakowanie, to stwierdziłam, że muszę włożyć go do koszyka przy okazji ostatnich zakupów online. Żel ten ma perłową, średnio gęstą konsystencję. Przy niewielkiej ilości produktu tworzy się dość dużo piany. Zapach bardzo ładny- taki kwiatowy, delikatny, wyczuwam w nim jakąś taką trochę mocniejszą nutkę kojarzącą mi się właśnie z tym pięknym, magicznym obrazkiem na opakowaniu. Butelka jest wygodna podczas użytkowania, zamykanie na klik dobrze się sprawdza. Bardzo fajny żel.

Zobacz post

Żel pod prysznic Balea

Żel pod prysznic Balea - Make a Wish ma chyba najpiękniejsze opakowanie jakie kiedykolwiek używałam. Cała szata graficzna komponuje się tak pięknie, że trudno oderwać od niej wzrok. Butelka o pojemności 300 ml jest poręczna i wygodnie trzyma się ją w dłoni. Nie ślizga się w mokrych rękach. Zamknięcie jest na "klikacz" i spokojnie mogę popchnąć je jednym palcem. Żel w konsystencji jest średnio gęsty i łatwo jest go dozować. Ma przyjemny trochę kwiatowy trochę słodki zapach. Pachnie on trochę inaczej gdy jest w butelce a inaczej na skórze. Co fajnie po myciu chociaż delikatnie ale nadal jest wyczuwalny. W kontakcie z wodą tworzy pianę, łatwo się spłukuje i dobrze myje. Spełnia wszystkie moje potrzeby względem żelu pod prysznic. Jest to edycja limitowana chociaż mam nadzieję, za będzie długo dostępna. Chciałbym bowiem przetestować więcej kosmetyków z tej uroczej serii.

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w DM

Zakupy kosmetyczne z Drogerii DM na Słowacji. Miałam ogromną nadzieję na kalendarze adwentowe, ale tam niestety o nich ani widu, ani słychu. Niemniej jednak mam naprawdę sporo cudowności do testowania i nie ukrywam, że jestem niesamowicie podekscytowana. Oczywiście przeważają tutaj kosmetyki Balea, ale żeby to jakoś usystematyzować i żeby chmurka nie była chaotyczna zakupy podzielę tematycznie.

Kategoria Włosy:

Tutaj znalazła się maska do włosów w saszetce z bio-kokosem o właściwościach intensywnie nawilżających przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych marki Alverde. Myślę, że spokojnie starczy mi na jedno użycie, bo ma 20 ml, a kosztowała 1,45 Euro. Jest też tutaj odżywka do włosów Grow Strong marki Pantene z lini PRO-V miracles z biotyną i wyciągiem z bambusa, która ma za zadanie wzmacniać włosy, a były były silniejsze i szybciej rosły. Przyznam, że nie widziałam jej w naszych drogeriach i bardzo mnie zaciekawiła. Tubka 200 ml kosztowała 3,95 Euro i na ten moment mogę na pewno o niej powiedzieć, że pachnie cudownie!

Pielęgnacja twarzy:

Tutaj nie ma wielkiego szaleństwa, bo wybór produktów też nie był zbyt wielki, a zależało mi na nowościach. Mamy tutaj płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej przeznaczony do codziennego demakijażu, a w tym również oczu co dla mnie jest niezwykle ważne. Zawiera między innymi wyciąg z opuncji, a butelka ma 400 ml i bardzo podoba mi się jej grafika. Kosztowała 3,95 Euro, a płyn po pierwszych testach mnie zachwycił. Pięknie pachnie, dość sprawnie usuwa makijaż i nie szczypie w oczy. Muszę go jednak dłużej potestować, ale mam co do niego dobre przeczucia. Znalazły się też tutaj urocze miniaturki kremików Balea na dzień i na noc. Każdy w słoiczku o pojemności 5 ml kosztowały po 0,85 Euro. Mamy tutaj więc przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc z kompleksem witamin, omega i koenzymem Q10. Oba wyglądają niesamowicie uroczo i myślę, że jak na testy będą idealne. Pojawiła się też nowa seria Chocolate i mam z niej urocze płatki pod oczy w kolorze białej czekolady za 1,15 Euro. Są to płatki hydrożelowe z ekstraktem waniliowym i masłem kakaowym, a także maseczka Chocolate Dream o właściwościach intensywnie nawilżających za 2,15 Euro.

Pielęgnacja ciała:

Nie mogło oczywiście zabraknąć żeli pod prysznic. Pierwszy to Set youur mind free z grafiką przepięknych balonów, które skojarzyły mi się z Dress Cloud, a drugi z przepięknym króliczkiem i motywem księżyca Make a Wish. Oba żele mają przepiękne słodkie zapachy i kosztowały jedynie po 0,95 Euro. Żele do golenia z Balea są po prostu najlepsze, a teraz będę testować wersję tropikalną Tropic Fantasy. O ile latem pewnie byłby moim pierwszym wyborem, tak teraz na jesień wolałabym bardziej jesienny czy nawet zimowy zapach, ale że wyboru nie było kompletnie żadnego to zawitał ten. Jestem bardzo ciekawa jego zapachu, ale mam przeczucie, że zabierze myśli gdzieś na rajską wyspę. On kosztował 1,75 Euro. Ostatni kosmetyk do ciała to sól do kąpieli z nadrukiem uroczych wyderek You are my otter half i wygląda na to, że będzie pachniała kokosem. Mimo, że wanny nie mam na co dzień, to w domu rodzinnym wanna czeka, a zawsze też można użyć jej do stóp. Kosztowała 0,95 Euro.

Pielęgnacja stóp:

Tutaj pojawiły się trzy kosmetyki, bo założyłam sobie, żeby lepiej dbać o swoje stopy. Stąd też mamy tutaj maseczkę w formie uroczych skarpetek z nadrukiem cytryn. Jej zadaniem jest nawilżanie, a przy tym ma pachnieć cytrynami i maślanką, więc ciekawe połączenie. Ta maska kosztowała 3,25 Euro. Saszetka w kształcie stópek to duet w postaci peelingu i maski na nogi z ekstraktem owocowym. Jej zadaniem jest odżywianie, a w efekcie sprawienie, że stopy będą gładkie i miękkie. Ostatni kosmetyk to sól do kąpieli stóp w saszetce Feel Well z olejem z awokado przeznaczonym do pielęgnacji. Ta saszetka idealna na jedno użycie kosztowała 0,75 Euro.

Przyznam, że dawno nie miałam tylu cudowności do testowania i aż motywuje mnie to do używania i denkowania. Oczywiście będą pojawiać się recenzje i mam nadzieję, że będzie tu sporo perełek.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków Balea

Kiedy w jednej z chmurek u @Sherifka89 zobaczyłam prezentację nowej serii z Balea od razu wiedziałam, że jest to coś dla mnie. Najchętniej od razu kupiłabym cały zestaw 😂. Udało mi się jednak ograniczyć do dwóch kosmetyków które są mi obecnie najbardziej potrzebne. Kosmetyki te pochodzą z edycji limitowanej o nazwie Make a Wish. Zdecydowanie uwagę przyciąga tutaj opakowanie które jest we wszystkich kosmetykach identyczne. Zdobi je króliczek który siedząc na księżycu łapie do siatki gwiazdkę. Piękna kolorystyka jeszcze bardziej potęguje magiczną aurę. Po prostu uwielbiam jak kosmetyki których używam są tak pięknie zapakowane ☺️. Do mojego koszyka musiał wpaść żel pod prysznic. Otwierałam go już i zapach ma przepiękny! Jest również kremowy co bardzo mnie cieszy. Zapłaciłam za niego 5,80 zł więc cena świetna 🥰. Drugi z kosmetyków to chusteczki oczyszczające do zmywania makijażu oraz zanieczyszczeń z twarzy. W paczce znajduje się 25 chusteczek za które zapłaciłam 8,80 zł. Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się upolować ten zestaw. Nie wykluczam, że jeszcze coś do mnie wpadnie przy najbliższych zakupach. W tej serii są bowiem naprawdę fajne kosmetyki ☺️. Już niedługo pojawią się u mnie chmurki z bardziej szczegółowymi wrażeniami z testowania ☺️.

Zobacz post
1 2