1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Opis produktu
Bogate w drogocenne, wartościowe składniki Nawilżające mleczko do ciała, to prawdziwy „Królewski eliksir piękna", który kompleksowo dba o skórę, poprawia jej wygląd, jakość i kondycję. Intensywnie nawilża, ładnie wygładza i zmiękcza skórę na ciele, skutecznie ujędrnia, dodaje ciału sprężystości.
Pojemność: 400 ml
Działanie
Ten swoisty Królewski Pszczeli Eli ...

Opis produktu
Bogate w drogocenne, wartościowe składniki Nawilżające mleczko do ciała, to prawdziwy „Królewski eliksir piękna", który kompleksowo dba o skórę, poprawia jej wygląd, jakość i kond ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 11.09.2022 przez todoporti9

Bielenda Royal Bee, Mleczko do ciała, Nawilżające, Królewskie mleczko pszczele, Pyłek pszczeli, Miód manuka

Mój aktualnie używany balsam do ciała, który jest moim ostatnim odkryciem, czyli Bielenda Royal Bee Elixir Nawilżające mleczko do ciała. Miałam już wersję regenerującą, która tak super mi się sprawdziła, że kupiłam już drugą butelkę, więc chciałam sprawdzić również wersję nawilżającą. Mleczko ma pojemność 400 ml i znajduje się w butelce plastikowej z pompką. Pompka działa bez zarzutu, chociaż czasami balsam mi wystrzeli z większą siłą. Ma biały kolor i dość lekką konsystencję. Współpracuje podczas wsmarowywania cudownie, prawie w ogóle nie bieli, może tylko minimalnie na samym początku, ale za chwilę z łatwością można go wsmarować w skórę, nie zostawia tłustej warstwy, pięknie się wchłania. Zapach ma słodki, chyba faktycznie trochę miodowy, bo pachnie podobnie do takiego żelu Isana z pszczołami na etykietce, który już dawno był dostępny w Rossmannie. Zapach czuć na skórze na drugi dzień, ale nie jest to nachalny zapach, który przebija się na pierwszy plan, czuć go dość delikatnie, na pewno nie zaburzy zapachu perfum. W składzie zawiera "roślinny glikol", masło shea, stearynian etyloheksylu, olej ze słodkich migdałów, "dobry alkohol tłuszczowy", olej arganowy, glicerynę, mleczko pszczele, miód, witaminę E, alantoinę, skwalan, palmitynian askorbylu (pochodną kwasu askorbinowego), olej sojowy. Pod sam koniec zawiera silikon i Disodium EDTA. Moim zdaniem skład wygląda na dość bogaty. Minimalnie różni się od wersji regenerującej, gdyż zawiera w składzie inne oleje i nie zawiera masła kakaowego. Super nawilża skórę, jest gładka, miękka i miła w dotyku. Fajnie wpływa na rogowacenie okołomieszkowe na ramionach, krostki są mniej widoczne. Spokojnie można go zastosować bezpośrednio po depilacji, nie szczypie nałożony na skórę. Można go dostać w Rossmannie, w Rossmannie jest jeszcze wersja regenerująca. Kosztuje bez promocji 27,99 zł. Kupiłam go w promocji za 19,99 zł. Myślę, że skuszę się kiedyś ponownie, bo na wersję regenerującą już się skusiłam, a działanie jest identyczne.

Zobacz post
1