Eveline

Hej, cześć, dzień dobry! 👋🏻

Ostatnio podczas zakupów w osiedlowej Biedronce trafiłam na palety marki Eveline na bardzo fajnej promocji i (jak to ja) zdecydowałam się wziąć wszystkie jakie były, w tym przepiękną "Wild Heart", którą widzisz w tym poście. Oczywiście, (również jak to ja) dopiero w domu zauważyłam, że paletki mi się zdublowały. 🧡 Będzie na prezent dla koleżanki. Madzia na pewno się ucieszy z niej i dobrze się nią zaopiekuje! Jestem tego pewna! Hahaha 😂

Ja ze swojego egzemplarza jestem bardzo zadowolona. Jest to bardzo fajny "dzienniaczek", nadający się do szkoły czy pracy w biurze, gdzie stawiamy na dość neutralne, delikatne makijaże oczu. Cienie nie są jakoś super napigmentowane, ponieważ jak wiemy, Eveline to dość tania, raczej budżetowa marka - chociaż zdarzają się perełki - więc nie jestem zaskoczona. Błyski bardzo ładnie się prezentują na powiece, nawet same, więc można stworzyć naprawdę szybki i efektowny makijaż nie mając tak naprawdę ani szczególnych zdolności, ani tym bardziej drogich pędzli. Maty bardzo dobrze się transferują na pędzle naturalne, jak i syntetyczne, ale co lepsze - palcem również można je aplikować na powiekę i też dają radę. Wiem to stąd, że czasami (kiedy pracowałam jeszcze na etacie) wolałam pospać troszeczkę dłużej i "machnąć" sobie szybki, minimalistyczny makijaż na rzecz kilku/kilkunastu dłuższego snu.

Mojej mamie również paleta bardzo się podoba, bo jej również taką sprawiłam, ponieważ od kiedy pamiętam lubuje się ona w makijażach w brązach i złotach.

Paletę polecam wszystkim, którzy potrzebują jednej palety, dzięki której zrobią i makijaż dzienny, na przykład do pracy, i wieczorowy, na przykład na jakieś ważne wyjście, kolację czy po prostu imprezę. W palecie znajduje się dziesięć cieni, z czego cztery są błyszczące, a sześć jest matowych. Dzięki takiej różnorodności możemy zrobić, jak pisałam wcześniej, kilka rodzajów makijaży. Na korzyść paletki zdecydowanie przemawia również to, że za naprawdę dość niską cenę wraz z całkiem niezłymi cieniami mamy do dyspozycji także dość duże lusterko, dzięki czemu na wyjazdy możemy zabrać mniejszą kosmetyczkę. Najważniejszym dla mnie kryterium w testowaniu cieni jest to, by cienie nie były zbyt suche/kredowe, jak na przykład jest to w pierwszej palecie w Miyo we współpracy z przepiękną Vanessą znaną bardziej w internecie jako BeautyVTricks. Tam cienie są naprawdę... okropnej jakości. Co z tego, że kolory są przepiękne, skoro cienie na powiece wyglądają okropnie sucho i kredowo. Na szczęście w tej palecie takiego problemu nie ma, aczkolwiek jak wspomniałam wyżej - nie jest to paleta najlepszej jakości.

Paletę polecam laikom makijażowym, którzy niezbyt wierzą w swoje zdolności do tworzenia "fancy" makijaży oka i nie mają pędzli dobrej jakości - przekonajcie się, że z tą paletą nie są wcale potrzebne ani zdolności, ani właśnie takie drogie pędzle. Makijaże można wykonać naprawdę szybko zwykłymi pędzlami (ja swoje zestawy zamawiam za grosze na Allegro, Aliexpress czy Shopee), pacynkami czy... palcami! Te cienie polecam również osobom, które nie potrzebują wielu kosmetyków czy wielu palet cieni a chcieliby mieć jedną, konkretną paletę dość uniwersalną by móc stworzyć szybkie, delikatne makijaże dzienne do pracy czy szkoły, jak i makijaże wieczorowe, dość ciemniejsze i bardziej wyraziste, w których będą mogły pokazać się na ważnych dla nich wydarzeniach, na przykład bankietach, kolacjach czy po prostu innych imprezach okolicznościowych.

Palety raczej nie polecam osobom, które miały styczność z "lepszymi" paletami, na przykład marki Zoeva, Nabla czy ogólnie paletami wyższej jakości, ponieważ nie znajdą w niej nic nowego, zachwycającego i mogą czuć się rozczarowani wydając na nią pieniądze. W tej lub podobnej cenie warto zerknąć na przykład na palety Miyo z serii Five Points, Ingrid lub Makeup Revolution lub Makeup Obsession, a z używanych palet średnio/wysokopółkowych w tej cenie możemy znaleźć na portalach takich jak Vinted, Allegro (lub Allegro Lokalnie) czy OLX między innymi palety marki Zoeva, czasami miniaturki palet Nabla, Miyo czy (jak mi się kiedyś trafiło) pełnowymiarowa paleta GlamShopu we współpracy z Zuzią LaMakeupEBella.

Ocena: 7/10 w liskowej skali 🦊
_________________________________________________________________________________________________________________________________________

Kurczę, ale się rozpisałam, wooow! Dopiero chłopak zwrócił mi uwagę, że chyba książkę piszę tutaj, na DressCloud, haha 🙈

Jeśli podobają Ci się takie dłuższe, dość rozbudowane recenzje kosmetyków to koniecznie daj mi znać w komentarzu lub w wiadomości prywatnej, a postaram się robić to częściej! 🧡

Jeśli masz dla mnie propozycję przetestowania jakiegoś kosmetyku to również możesz polecić mi swoje perełki lub swoje znienawidzone buble - być może w przyszłości skorzystam z Twojego pomysłu! 🧡

Jeśli dotarłaś do końca to napisz w komentarzu hasło "lisek", a odwiedzę Twój profil i zostawię ślad po sobie!

Miłego dnia!

Zobacz post

Ostatnio postanowiłam kupić nowe płatki do makijażu a pozbyć się starych już mocno wysłużonych. Wybrałam firmę eveline i wersję wild heart. Kolory są głównie nude lekko wpadające w czerwienie ale ja lubię takie. Żałuję że wszytkie kolory nie są matowe tylko to raczej pół na pół. Kolory są mocno napigmentowane ale na tyle przygaszone że nie robię sobie nimi krzywdy nawet przy szybkim makijażu. Paletki swego czasu można było spotkać w biedronce ale ja kupiłam ja on -line.

Zobacz post

Dopadłam je! Haa są już moje ❤️❤️❤️. Eveline to zdecydowanie moje top nr 1️⃣ jeżeli chodzi o makijaż! Paletki od nich są obłędne! Kolorki są boskie, błyski bezbłędne, krycie (na bazie) spoczko i co najważniejsze prawie się nie osypują . Cena też niezła bo jakieś 30 zł za jedną (o ile dobrze pamiętam) Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!✌️🔥💯

Zobacz post