Dawno nie wrzucałam żadnego produktu z kalendarzy adwentowych, a więc proszę! Balea Augen Pflege Creme, czyli krem pod oczy z kalendarza Magic is in the Air z roku 2021. Miałam również ten z 2022, ale sprzedałam ze względu na to, że za długo by czekał w kolejce do użytkowania. Drugim powodem było to, że ja za tymi kremami nie specjalnie szaleję. Są poprawne. I tyle.
Opakowanko jak zwykle śliczne, na dodatek w jednym z moich ulubionych kolorów. W środku znajduje się 10 mililitrów śnieżnobiałego kremu o dość dziwnej konsystencji. Kojarzy mi się trochę z pastą do zębów. Nie do końca dobrze się rozprowadza, to nie jest jeden z tych, które mogę zaaplikować bez patrzenia w lustro. Efektów na mojej (wymagającej) skórze pod oczami brak. Coś tam nawilża, nic poza tym. Może ktoś, kto ma ten obszar mniej problematyczny, byłby zadowolony, ja chyba potrzebuję czegoś konkretniejszego.
Krem pod oczy Balea Magic is in the air jest z kalendarza adwentowego 2021. Pewnego razu udało mi się kupić od Pani na Vinted niektóre kosmetyki z kalendarza Balea.
Krem pod oczy ma urocze zimową grafikę na opakowaniu. Jest to tubka o pojemności 10ml. Krem pod oczy ma nawilżać oraz zawiera witaminę E. Ważność tego kosmetyku upływa w grudniu 2023. Drogocenna witamina E (witaminę młodości) jest przeciwutleniaczem min. opóźnia procesy starzenia, a także ma właściwości odżywcze, regenerujące, nawilżające.
Według instrukcji na opakowaniu rano i wieczorem nakładam krem wokół oczu, następnie lekko wklepuję.
Krem ma białą barwę o konsystencji raczej rzadkiej. Dla mnie krem nie ma zapachu. Krem nałożony na skórze wokół oczu, pozostawia białą warstwę. Jednak po pewnym czasie się wchłania. Na skórze zostaje leko tłusta warstwa. Kiedy nakłada się go na skórę wokół zmęczonych po całym dniu oczu jest uczucie ukojenia. Wyczuwalne jest także uczucie nawilżenia.
Kosmetyk spełnia znakomicie swoje zadanie.
Balea, krem pod oczy Magic is in the Air.
Pochodzi on z kalendarza adwentowego 2021 ale jakoś nie miałam wcześniej chęci go wypróbować.
Zostałam miło zaskoczona.
Niby taki zwykły kremik z prostym składem, a takie często okazują się być dobrym kosmetykiem.
Używam go tylko na noc, ponieważ chwilę mu zajmuje wchlanianie się. No i początkowo pozostawia biały kolor, ale ostatecznie się wchłania i nie pozostawia śladu
Konsystencja jest troche rzadsza, niż w kremach których używam, nie jest też tłusty, nie obciąża skóry.
Krem delikatnie nawilża skórę, dodatek witaminy E pozytywnie wpływa na skórę.
Nie jest to silny i ujędrniający kosmetyk, ale dla młodej skóry np.jako pierwszy krem mógłby się sprawdzić.
Jest bezzapachowy i nie podrażnia oczu.
W kalendarzu adwentowym Balea który wygralam w swopie był taki oto kremik pod oczy Augen Pelege Creme Magic in the air.
Kremik zamknięty w ładnym opakowaniu o pojemności 10 ml. Przy prawie codziennym stosowaniu krem jest bardzo wydajny bo mam go do dziś.
Krem ma białą, kremową konsystencję. Pachnie tak delikatnie, neutralnie bym powiedziała . Wzbogacony jest o witaminę E.
Dobrze nawilża okolice oczu i wygładza, zmniejsza cienie pod oczami - efekt widać na drugi dzień , bo zawsze kładę taki kremik na noc. Oceniam go więc bardzo pozytywnie, nie zawiodłam się na tym produkcie w kalendarzu adwentowym.
16
Szesnaste okienko z kalendarza adwentowego. W okienku znalazłam Augen Pflege Creme - krem pod oczy. Krem jest bezzapachowy oraz ma lekką konsystencję. Dobrze rozprowadza się go na skórze pod oczami oraz szybko się w nią wchłania. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, miękka oraz wygładzona. Ma on pojemność 10 ml i jest bardzo wydajny.
W jednym z okienka kalendarza adwentowego z firmy Balea - Magic Is In The Air znalazłam ten oto kosmetyk. Jest to krem pod oczy. Akurat nie mam żadnego więc jak najbardziej się przyda i chętnie go wykorzystam. Ma przyjemną konsystencję i formułę. Po nałożeniu skóra pod oczami jest ukojona. Szybko się wchłania. Tubka jest dość mała, ale używa się go niewiele więc z pewnością wystarczy mi na jakiś czas.
Zobacz post
W 16 dniu kalendarza adwentowego Balea znalazlam krem pod oczy. Krem zamknięty jest w tubce o pojemności 20ml. Konsystencja kremu jest lekka i szybko się wchłania, a skóra pod oczami jest dobrze nawilżona. Nie lepi się oraz nie podrażnia skóry. Opakowanie jest w świątecznym stylu, jak cały kalendarz. ☺
Zobacz post
Krem pod oczy Balea to kosmetyk nr 16 z tego kalendarza. Taki sam krem był rok temu tylko z inną szatą graficzną. Dla mnie to rozczarowanie bo ten krem nie sprawdził się u mnie po dłuższych testach. Tubka ma zbyt duży otwór przez co mnóstwo kremu się marnuje. Konsystencja jest lekka i szybko się wchłania. Krem mocno bieli trzeba go porządnie rozsmarować. Lekko nawilża skórę pod oczami. Na pewno jest to za mało dla osoby stosującej kremy przeciwzmarszczkowe.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
