Yves Saint Laurent

Próbka podkładu Le Teint Touche Éclat marki Yves Saint Laurent o odcieniu B20 Ivory. Byłam bardzo ciekawa tego podkładu, więc niemal jak go dostałam wzięłam go do testów. Ucieszył mnie odcień, bo jest 'normalny', wiele cer takiego używa i m.in ja też. Niestety odcień jest ok, ale wpada troszkę w pomarańczę. Odcięcie od skóry szyjii nie jest najgorzej, ale widać, że odcień do końca nie jest mój. W każdym razie wygląda w miarę dobrze, więc wyszłam do ludzi. W opakowaniu wygląda dużo gorzej niż na twarzy, kolor mocno się różni.
Podkład super się wtapia w skórę, jest lekki, taki trochę aksamitny. Nie osadza się na włoskach, nie podkreśla suchych skórek, wygląda na prawdę fajnie. Trwałość ekstra, także to, że nadaje się on dla mieszanej skóry, ja się po nim nie świecę. Jest także wydajny, bo 1 ml starczyło mi spokojnie na dwa razy.
Podsumowując : lekka, fajna formuła, ładny, luksusowy zapach, nie obciąża, dość dobrze kryje. Posiada także filtr 22 SPF.
Z chęcią kupiłabym pełnowymiarowy, tylko musiałabym osobiście dobrać odcień, chociaż cena tego podkładu powala.

Zobacz post