Ostatnio wrociłam do mojego ulubionego tuszu do rzęs od Maybelline - Cils Sensational (wcześniej Lash*) , a oto wrażenia: 😍
To prawdziwa petarda wśród tuszy - super pogrubiający efekt, a szczoteczka w kształcie wygiętego wachlarza sprawia, że aplikacja jest prawdziwą przyjemnością. 🌟 Rzęsy wydają się dłuższe, gęstsze i pięknie podkreślone.
Nie tylko spełnił moje oczekiwania pod względem objętości, ale również utrzymał się przez cały dzień bez rozmazywania czy kruszenia. Jestem zachwycona efektem, który dodaje moim rzęsom.
Czego chcieć więcej od tuszu ? Działa tak, jak powinien i do czego został stworzony. 💁🏼♀️
Plus - ma niezmienione, ładne, różowe opakowanie. 😍
Tusz do rzęs maybelline oils sensational. Masakra jest wodoodporna, ale zdarzyło mi się, ze mi sie odbiła na powiece. Ma czarny, głęboki kolor i silikonową, wyprofilowana szczoteczkę. Świetnie rozdziela i wydłuża rzęsy nie sklejając ich. Nie osypuje się i nie tworzy efektu tak zwanej pandy.
Zobacz post
Maybelline - Cils Sensational - Tusz do rzęs - kolor 04 Intense Black
Tusz do rzęs, który poleciła mi jakiś czas temu @ksanaru.
Muszę przyznać, że to była dobra polecajka z jej strony za co bardzo dziękuję.
Podoba mi się kolorystyka opakowania w kolorze różowego złota, lekko matowe pokrycie także bardzo mi odpowiada.
Szczoteczka ma fajny kształt, takiej łódki.
Włoski są drobne, a cała szczotka wykonana jest z silikonu, dość twardego, ale zarazem giętkiego.
Tusz fajnie rozczesuje rzęsy, dodaje im intensywnie czarnego koloru.
Poza tym delikatnie je wydłuża, nie widzę by pogrubiał rzęsy, ale przy codziennym makijażu mi to nie przeszkadza.
Jego plusem jest fakt, że nie skleja rzęs, nie dodaje im sztuczności i wygląda naturalnie.
Poza tym nie rozmazuje się i nie ściera, ale łatwo się go zmywa płynem do demakijażu.
Mam wrażenie, że tusz także odżywia rzęsy.
Bardzo mi odpowiada! 😍
Podobne produkty
