Maybelline

Maybelline X Puma Tusz do rzęs . Dostałam go od mojej kochanej @Kurczaczek80 . Ładne opakowanie w kolorze różowym z pomarańczowymi napisami. Bardzo mi się podoba już samo opakowanie. Szczoteczka jest gruba ma dużo włosków. Przed nałożeniem najlepiej przetrzeć szczoteczkę o opakowanie ,by nie było tak dużo tuszu na szczoteczce .Kolor intensywnie czarny taki jak lubię. Dobrze się nim maluje rzęsy, tusz nie skleja rzęs dobrze je rozdziela . Ja co prawda rzadko kiedy maluje rzęsy, bo robie je u kosmetyczki. Ale gdy jest jakaś okazja czy ide na sesję zdjęciową to robię mocniejszy makijaż i maluje rzęsy głównie dolne . Lub gdy mam już mało sztucznych to je przytuszuje . Ten tusz używam już jakiś czas nie codzinnie, a okazjonalnie . Ale sprawdź się na prawdę fajnie. Nie rozmazuje się, nie kruszy . Jak na razie jest wydajny nie wysusza się. Cieszę się, że dzięki mojej kochanej Emilce mogłam go wypróbować.

Zobacz post

Maybelline New York w połączeniu z Puma wypuścili na rynek ciekawą limitowaną kolekcję make-up. Moją uwagę przyciągną tusz do rzęs w bardzo ładnej szacie graficznej. Używałam już wielu tuszy Maybelline i muszę przyznać, że są i lepsze i gorsze ale żadnego nie miałam ochoty wyrzucić przez okno. Ten w połączeniu z Pumą naprawdę daje radę. Szczoteczka jest taka jak lubię. Dociera do każdej rzęsy i omiata ją intensywnie czarnym kolorem. Precyzyjnie się ją prowadzi a tusz jest na niej rozłożony równomiernie. Nie tworzą się takie grudki, że w jednym miejscu jest za dużo tuszu w porównaniu z resztą rzęs. Patrząc w lustro widzę, że rzęsy są wydłużone. I co najważniejsze nie rozmazywał mi się gdy byłam na dworze a tegoroczna zima dała się we znaki. Dużo wiatru, dużo śniegu i dużo mrozu... Tusz w granicach około 15 złotych okazał się być lepszy od niektórych kosztujących powyżej 50 więc warto.

Zobacz post