Sylveco

wenkka

Sylveco
Biolaven, Pianka myjąca do twarzy, Olej z pestek winogron & ekstrakt z lawendy

Bardzo lubię używać pianek do mycia twarzy, więc namiętnie testuję różne produkty. Tym razem padło na piankę z Biolaven.

Pianka miała fajną konsystencję. Nie była za rzadka, była dość zbita.

Zapach był delikatny. Wyczuwałam tą nutkę lawendy.

Twarz po użyciu była miękka, nie była podrażniona. Pianka nieźle domywała zanieczyszczenia. Nie ściągała skrót twarzy.

To fajny produkt, warto go przetestować.

Hinami

Pianka do mycia twarzy. Kupiłam ją w mystery box z sylveco. Pianka ma piękny zapach typowy dla kosmetyków Biolaven. Dozownik wytwarza puszysta biała piankę. Świetnie domywa ona twarz z resztek makijażu. Skóra po umyciu nie jest wysuszona ani ściągnięta. Dozownik się nie zacina. Jedna pompka wystarcza mi na umycie twarzy.

Hinami

Moje ostatnie zamówienie z Sylveco, zauważyłam, że już nie dają pakietu próbek do każdego zamówienia, a żeby dostać jakieś próbki musimy zapłacić symboliczna kwotę. Chciałam kupić tylko boxa kosmetycznego, ale gdy wydałabym 50 zł to do zamówienia za darmo można odebrać mleczko do demakijażu. Kosmetyków do zmywania makijazu nigdy za wiele, wiec do zamównienia dodałam jeszcze żel pod prysznic z serii Sylveco wow.
Po odebraniu zamówienia trochę się rozczarowałam widząc takie małe opakowanie żelu ale to moja wina, bo sama nie sprawdziłam pojemności. Mleczko do demakijażu już testowałam i musze przyznać, że dobrze sobie radzi. Ma bardzo ładny zapach i lejąca konsystencje. Skóra po zmyciu mleczka nie jest tłusta ani się nie lepi. Jest to już mój chyba trzeci mystery Box od Sylveco i zdecydowanie najlepszy! Za taki kartonik kosmetyków w ciemno zapłaciłam 40 zł i znalazło się w nim:
💜 Dezodorant Biolaven
💜 Pianka do mycia twarzy Biolaven
💜 Całonocna maska do twarzy Biolaven
💜 Peeling enzymatyczny Biolaven
Bardzo się cieszę z kosmetyków, markę Biolaven bardzo lubię i już nie mogę się doczekać testowania.

Sonrisaa

Pianka do mycia twarzy. Pianka zupełnie nie przypadła mi do gustu przez bardzo mocny zapach lawendy. Jest na tyle silny, że trudno myje mi się nią twarz. Poza tym pianka jest dość gęstą i spokojnie można nią umyć twarz. Raczej nie da sobie rady z mocnym makijażem, ale dobrze domywa Zanieczyszczenia z twarzy. Skóra po niej jest nieco ściągnięta i wymaga nałożenia kremu. Niestety do niej nie wrócę.

Ametystova

🍇 Kolejna perełka z rodziny Biolaven 🍇

Dotychczas miałam okazję sprawdzić już kilka kosmetyków z całkiem dużej rodziny Biolaven, były to: żel pod prysznic, balsam do ciała, odzywka do włosów i teraz przyszła pora na jedną z młodszych pozycji, czyli piankę do mycia twarzy.

Jak wiecie kocham kosmetyki w formie pianki, a już w szczególności, gdy mowa o kosmetykach do twarzy. Dlatego bardzo szybko zdecydowałam się na sprawdzenie tego kosmetyku, nie dość, że konsystencja zapowiadała się świetnie to jeszcze uwielbiam zapach tej serii. Wbrew nazwie nie jest on lawendowy, a w mojej opinii, mocno winogronowy 🍇

Pianeczka ma świetną, gęstą konsystencję i wspaniale rozprowadza się po twarzy. Mycie nią to czysta przyjemność za sprawą lekkiej jak chmurka pianki, a także tego cudownego zapachu, jestem w nim wprost zakochana . Skóra po jego użyciu jest naprawdę świetnie oczyszczona, pory wyraźnie zmniejszają się z biegiem czasu, za sprawą dokładnego oczyszczania.

Ametystova

Teraz pora na zdenkowane w październiku kosmetyki z akcentem fioletu w swoich szatach graficznych

Pianka do twarzy Biolaven to kolejny kosmetyk z tej serii, który fantastycznie pachnie! Nie mam pojęcia o co chodzi, ale ten ich zapach pomimo nazwy, która wyraźnie sugeruje lawendę, jednak jest w moim odczuciu winogronowy. I nie tylko ja tak uważam . W każdym razie uwielbiam go! Pianka prócz pięknego zapachu, posiada również fantastyczną, gęstą konsystencję. Działanie również oceniam na plus, bardzo dokładnie oczyszcza skórę. Na pewno nie jest tak delikatna, jak niektóre pianki potrafią być, są osoby, którym towarzyszyło uczucie ściągnięcia skóry po użyciu, ja to poczułam może 2-3 razy. Jednak z biegiem czasu się przyzwyczaiłam. Na pewno za sprawą takiego oczyszczania zauważyłam z biegiem czasu zwężenie się porów na nosie, o co od dawna walczyłam

W przypadku proteinowej odżywki OnlyBio również mogę wypowiedzieć się w samych superlatywach . Jest to naprawdę bardzo udany eksperyment tej marki jeżeli chodzi o topolowo włosingowy kosmetyk, przeznaczony dla osób, które ogarniają już podział na proteiny, humektanty i emolienty. Zapach tej odżywki jest tak cudownie owocowy, że to czysta przyjemność jej używać! Ponadto bardzo wysoka wydajność połączona ze świetną konsystencją, która świetnie trzyma się włosów sprawiają, że super jej się używa. Włosy po niej były niemalże sypkie, gdy dobrze wyczułam moment kiedy potrzeba mi protein to efekty były świetne. Włosy mięciutkie w dotyku, mega przyjemne, do tego błyszczące.

Ametystova

⭐Denko 10/2021⭐

💚 Płyn micelarny Bielenda Eco Nature - sprawdził się bardzo dobrze poza momentem, gdy doznałam silnego podrażnienia skóry, wówczas mocno mnie piekł i miałam wrażenie, że zaostrza zmiany, więc musiałam go odstawić. Jednak gdy wróciłam po zażegnaniu kryzysu to już wszystko było w porządku.
⭐Ocena: 4/5

💚 Peeling Rozświetlająca Marchewka Naturolove - Cudowne odkrycie za sprawą pudełka "Naturalnie z pudełka" 👍
Pięknie się mieni na skórze, nawet kilka dni po wykonaniu peelingu, coś wspaniałego! Do tego ślicznie pachnie o dobrze peelinguje. Na plus również szklane opakowanie!
⭐Ocena 5/5

👎 Wcierka stymulująca, wasabi Hairy Tale Cosmetics - bardzo wierzyłam w to, że zadziała, jednak jedyne co stymulowała to wzmożone wypadanie włosów nie zmieniło się u mnie nic, ani dieta, ani stres tylko ta wcierka. Żywię ogromną nadzieję, że pozostałe ich wcierki wypadną lepiej! Niestety nie u każdego wszystko się sprawdzi :< Na plus niesamowita wydajność!
⭐Ocena 2/5

💚 Pianka do twarzy Biolaven naprawdę pięknie pachnie, a do tego doskonale oczyszcza i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Atomizer tworzy zwartą, gęstą piankę, którą bardzo przyjemnie się używało.
⭐Ocena 5/5

💚 Złota Aralia od firmy Orientana po raz kolejny sprawdziła się rewelacyjnie! Nie dość, że ślicznie wygląda na twarzy to jeszcze skóra po jej zmyciu jest cudownie odżywiona, nawilżona i sprężysta.
⭐Ocena 5/5

💚 Maska Aqua Shot Soraya - to turbo nawilżenie instant! Ponownie odczuwałam pieczenie w początkowej fazie po jej nałożeniu, jednak póxniej ten efekt zanikł, a zastąpiło go uczucie świeżości i chłodu.
⭐Ocena 5/5

💚 Maska oczyszczająca Pusheen to takie małe cudowności o ślicznym zapachu pomarańczki . Sama płachta nie jest zbyt duża, ale nie przeszkadza mi to. Bardzo przyjemnie ukoiła skórę a także ją nawilżyła.
⭐Ocena 5/5

💚 Ziemniaczana maska Fitokosmetyk, to maska, która kosztuje naprawdę mało, a do tego jest bardzo przyjemna w użyciu i daje efekt! Skóra po użyciu była przyjemna w dotyku, sprężysta, rozświetlona i nawilżona.
⭐Ocena 5/5

💚 Próbka kremu pod oczy Resibo - bardzo obiecujący kosmetyk! Skóra dobrze go tolerowała i była w dobrej kondycji.
⭐Ocena 5/5

⭐ Próbki Vianek: kremy BB niestety słabiutko, ten jaśniejszy kolor nawet dawał radę, ale 2 fatalnie, lubił mi zrobić ciasteczko na twarzy poza tym mocno się odznaczał. Reszta próbek niestety po terminie, więc zużyta do stóp, w każdym razie - stopy zadowolone

Monszewska

Czas podsumować moje pudełko, do którego zawsze odkładam zużyte opakowania.
Denko, które tu widzicie jest z połowy września i października.
Rokokao, hydrofilna oliwka de demakijażu od O!Figa.
Ja, papaja, maseczka enzymatyczna O!Figa.
Biolaven pianka do mycia twarzy.
Naturativ postbiotyczny krem na dzień.
Szampon Naturativ.
Szampon w kostce do włosów, kawowy Ajeden.
Migma hydrolat Lavanda.
Bosphaera hydrolat z krwawnika.

Większość z tych kosmetyków sprawdziła mi się świetnie. Mam uwagi co do pianki do twarzy z Biolaven, ponieważ jest to mocny zawodnik polecam używać raz dziennie, w wieczornym myciu - mi przesuszyła skórę, gdy używałam 2x dziennie.
Szampony w kostce z Ajeden są w porządku, trochę twarde, ale przez to bardzo wydajne. To moja druga kostka, którą miałam ok 8 miesięcy.

Monszewska

Nowości od Biolaven, które niedawno miały swoją premierę.
Pojawiło się aż 7 nowości, ja w prezencie od marki dostałam aż 3 z nich: piankę do twarzy, peeling enzymatyczny i maskę całonocną.
Pianka zapowiada się idealnie, bo piana jest kremowa, nie znika i nie pozostawia uczucia ściągnięcia na twarzy. Do tego ma bardzo ładny zapach, choć intensywny to nie szczypie w oczy i nie podrażnia.
Pozostałych kosmetyków jeszcze nie używałam, ale składy są obiecujące.
Dajcie znać czy używałyście już jakichś nowości od Biolaven. 😊