Alterra

Alterra, Olejek do ust, Truskawka, Bio-Erdbeere.
Jest to chyba jeden z kultowych produktów od lat, w końcu skusiłam się przetestować go u siebie.
Aplikator przypomina mi błyszczyki z dzieciństwa - kuleczka, ale jest dość wygodny, fajnie dozuje produkt, nie zacina się.
Co do samego olejku i jego działania mam mieszane uczucia. Szybko znika z ust, ale jestem osobą, która nie lubi lepkiej warstwy i wszystkie produkty zjadłam szybko. Jest wydajny, więc częste nakładanie nie sprawia, że znika natychmiastowo. Nawilżenie jest odczuwalne, ale jest krótkotrwałe, moje usta są dość problematyczne, przesuszone, szczególnie w okresie jesiennym. Nie rezygnuje z niego, być może jak uda mi się doprowadzić je do lepszej kondycji i pozbyć się suchej warstwy, to nawilżenie będzie głębsze.
Zapach jest przyjemny, jeśli moja opinia się nie zmieni to chętnie przetestuje inne wersje zapachowe.

Zobacz post

Olejek do ust Alterra. Kiedyś takie olejki były bardzo popularne, potem przez dłuższy czas jakoś nie widziałam ich na sklepowych półkach. Kiedy tylko wypatrzyłam w Rossmannie truskawkowy olejek Alterra, bez namysłu wrzuciłam go do koszyka i nie żałuję 😊. Olejek ma piękny owocowy zapach i pięknie rozprowadza się po ustach. Ładnie, naturalnie wykańcza makijaż, idealnie nadaje się na co dzień, do lekkiego make-upu. Dodatkowo olejek nawilża, odżywia i wygładza usta. Wygodna forma aplikacji (kulka) również działa na plus. Cena jak wszystkie produkty tej firmy też bardzo korzystna 😉. Kolejny super zakup z Rossmana 😁.

Zobacz post

Alterra, truskawkowy olejek do ust.
Ten produkt strasznie chciałam w wersji malinowej, a udało mi się upolować tylko wersje truskawkową.
No i cóż...
Rozczarowałam się, więc jeżeli wpadł wam w oko, to możecie sobie odpuścić.
Olejek jest zamknięty w plastikowym opakowaniu z plastikową kulką.
Ta kulka jak dla mnie powinna być nieco większa, bardziej komfortowo by się używało tego olejku.
Zapach jest dziwny.
Niby jakaś tam truskawka jest wyczuwalna, ale strasznie słabo.
Olejek wygląda na ustach jak bezbarwny błyszczyk i ja go tak traktuje.
Niestety, ale nawilżenie jest strasznie słabe.
Moja siostra stwierdziła, że jej usta wręcz wysusza.
U mnie tragedii nie ma, ale szału też nie.
Ot takie zwykłe coś na usta.
Nie polecam.
👎

Zobacz post

Kosmetyki,które ostatnio i dzisiaj wpadły mi w ręce.
Byłam ostatnio w innym mieście i wstąpiłam zobaczyć do Rossmanna,czy może są kosmetyki do makijażu marki Alterra.
Szafy nie było,ale ekspedientka na magazynie znalazła dla mnie i siostry olejki do ust.
Chciałam malinowy,ale truskawka też może być.
No i się zawiodłam tak szczerze mówiąc...
Olejek nie pachnie truskawkami,a nawilżenie jest słabe.
Na plus jest forma kosmetyku.
W Hebe dorwałam wcierkę,którą chciałam,a której nigdzie w moim mieście nie było.
To specjalna wcierka do włosów wypadających.
W Lidlu robiąc zakupy zobaczyłam puddingi myjące.
Były dwie dostępne wersję z trzech.
Ja wybrałam wersję czekoladową,bo śmietanka z jeżynami nie pachniała przyjemnie.
Wzięłam też miętowy lakier do paznokci.
I na koniec w Rossmannie upolowałam tusz do rzęs Omnia Botanica.

Zobacz post