7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 03.07.2018 przez ksanaru

denko kosmetyczne maj

Melduję delikatnie spóźnione denko z maja!
W tym miesiącu zeszły praktycznie same pełnowymiarowe opakowania. Udało mi się zużyć kilka kosmetyków, które nieco mi już ciążyły i były to między innymi płyn do makijażu z Cien. Powodował pieczenie szczególnie w okolicach oczu i starałam się nie używać w tym obszarze, dlatego denkowanie trochę mi zajęło, ale na szczęście już po wszystkim. Męczyłam też krem z Flos Lek, lubiłam go jednak miałam bardzo krótką datę przydatności, dlatego szybko zmienił partię ciała i z twarzy powędrował na stópki.
Z reszty produktów jestem całkiem zadowolona, coś do czego będę chciała wrócić to farby z Syossa, pierwszy raz je miałam i efekt jak na razie utrzymuje się najdłużej na moich włosach. Podobał mi się też krem do rąk z Oriflame i maska z Garniera, jednak wolę inne warianty i do papai raczej nie wrócę mimo, że pachniała ślicznie.
Mam nadzieję że luksja wypuści kiedyś kolejne ( równie ładne!) limitki, bo te żele też sprawdzają mi się fajnie.

Zobacz post

Kontigo

W Kontigo ostatnio były promocje i zrobiłam małe zamówienie. Kupiłam tylko potrzebne rzeczy! Dwie rzeczy są dla mojej siostry, a w prezencie dostałam podkład. Kontigo robiło akcję promocyjną - za 5 zł sprzedawali podkłady z krótką datą ważności. Do mnie przyszedł podkład ważny do stycznia 2020, więc właściwie zaraz koniec jego przydatności. W sumie i tak z niego nie skorzystam, bo dostałam kolor 06... także no, trochę ciemny.

Moje zakupy:

korektor rozświetlający z MOIA, kolor 1. Hm mam wątpliwości, że trochę przesadziłam z kolorem, bo jest mega jasny. Zobaczę jak się zgra z pudrem.

FlosLek, Balance T-zone, Peeling gommage do twarzy z kwasami AHA, Mój hit zeszłego roku! Uwielbiam ten peeling. Akurat była promocja i dorwałam go za 20 zł. Ten produkt idealnie oczyszcza twarz. Chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/708399-peeling/

Sylveco, tymiankowy żel do twarzy. Zmiana pelęgnacji pełną parą - mam nadzieję, że ten żel będzie mi służył. Również była na niego promocja i kosztował niecałe 17 zł.

Yope, Naturalne mydło kuchenne, miód i bergamotka. Też była promka - kosztował 10 zł! Ostatnie zaprzyjaźniam się z produktami Yope i jestem zadowolona. Mają duże pojemności, więc nawet te ceny nie są takie okropne.

Sylveco, rumiankowy żel do twarzy. Ten żel kupiłam dla siostry.

FlosLek, krem korygujący z kwasami AHA i PHA. To też produkt dla mojej siostry. Kosztował 17,99 zł. Jestem go mega ciekawa!

Zobacz post

Pielęgnacja

Pielęgnacja twarzy to podstawa w ciągu każdego dnia. Każda z Was ma zapewne swój niezbędnik w łazience, ale ja chciałabym pokazać Wam dzisiaj swój.
Dzień zaczynam od przemycia twarzy oczyszczającym płatkami kosmetycznymi z Rossmanna, które świetnie się sprawdzają na co dzień i idealnie odświeżają skórę. Następnie nakładam sobie krem roll-on pod oczy by zniwelować opuchnięcia. Kosztuje grosze, w naprawdę działa cuda!
Wieczorem zmywam makijaż płynem micelarnym, a następnie myje twarz żelem z bławatkiem i pantenolem. Oczyszcza moją cerę z resztek makijażu, jest delikatny dla skóry.
Na koniec nakładam serum z zielonej herbaty bądź krem z kwasami. Oba te kosmetyki sprawdzają się u mnie super i oba niwelują zaczerwienienia.
Co jakiś czas stosuje oczyszczająco - złuszczający peeling z Tołpy, który przyciąga swoim przepięknym zapachem i idealnym działaniem! Uwielbiam wszystkie te kosmetyki, niektóre mam po raz pierwszy, a niektóre, tak jak serum i płatki, mam już po raz kolejny. Wszystkie Wam serdecznie polecam! 🌿🌱
Znacie któreś z nich? Jakie kosmetyki do pielęgnacji twarzy Wy lubicie?

Zobacz post

pielegnacja

Chciałam się podzielić moją aktualna pielęgnacją twarzy. Trochę tego jest, od jakiegoś czasu dbam o regularność i widzę poprawę w stanie mojej cery. Największy problem jaki aktualnie mam to cienie pod oczami, to chyba widać. poza tym jestem całkiem zadowolona.
Zaczynając od mycia i oczyszczania wstępnego twarzy, używam 3 produktów - 2 peelingi, zwykły ( mechaniczny ) i enzymatyczny oraz żel nawilżający. Z wszystkich produktów jestem zadowolona, peelingów używam średnio co 2 dni lub rzadziej, częściej enzymatyczny ale to też jest zależne np od tego jak często się maluje lub ile suchych skórek aktualnie mi się nazbiera, żelu używam co dzień. Idąc dalej - tonik i płyn micelarny, z toniku jestem zadowolona, w końcu znalazłam coś co mi odpowiada, nie zostawia lepkiej warstwy i nie podrażnia oczu, gorzej z płynem - opisywałam go w chmurce, nie jest zbyt delikatny dla oczu, dlatego jak tylko skończę to co mam , wrócę do Garniera, on sprawdza mi się najlepiej. Poza kremami znajdują się tu jeszcze 3 rzeczy - odżywka do rzęs, teraz używam jej rzadziej, wcześniej była moim hitem, hydroesencja - jest to dla mnie nowość, dopiero wprowadzam ją do swojej pielęgnacji i jak na razie jestem zadowolona. Używam jej solo, pod makijaż, ale czasem też i pod krem. Kremów używam aż 5, naprzemiennie. Są tu 2 kosmetyki do okolic oczu - oba od FlosLek, krem mam wrażenie że przestał działać tak dobrze jak wcześniej, dlatego sięgam po niego na przemian z żelem , albo raczej wspomagam się żelem. Na dzień posiadam jeden krem, jest to krem z filtrem, filtr nie jest duży, ale jednak zawsze to coś. na noc również używam 2 kremów na zmianę - kiedy moja twarz potrzebuje czegoś bogatszego to sięgam po kremik z Balea, a jeśli jest w normalnym stanie to używam kremu z kwasami od FlosLek, bardzo fajnie sprawdza mi się cała seria, posiadam jeszcze glinkę, ale aktualnie jej nie używam. Do tego średnio co 2 dni dochodzą maseczki w zależności od potrzeb.
jak wygląda wasza pielęgnacja twarzy, też używacie podobnej ilości kosmetyków?

Zobacz post

-

Krem korygujący na noc z kwasami AHA i PHA
Krem znajduje się w małej tubce. Dzięki wydłużonemu dziubkowi można bez problemu wydobyć odpowiednią ilość produktu. Konsystencja kremu jest bardzo lekka, dzięki czemu łatwo się rozsmarowuje. Jest on bardzo wydajny. Dodatkowo ja musiałam nakładać bardzo cienką warstwę.
Tak jak moja skóra była już zmatowiona dzięki peelingowi i glince tak ten krem za każdym razem powodował u mnie okropne świecenie się skóry. Za każdym razem odbijałam światło jak księżyc. Najgorzej było ze skórą na nosie, na której było to widać najbardziej. Krem lubił także powodować u mnie zaczerwienienia, które były bardzo widoczne. Wyglądały trochę jak spalenie na słońcu, szczególnie że były najbardziej zauważalne na polikach. Akurat zaczerwienienie rozumiem, bo jest to napisane na opakowaniu, że skóra może tak reagować na kwasy. Jednak świecenie się skóry hmm bardzo nie lubię, gdy kremy tak działają. Można także wyczytać, że "poprawia wygląd i kondycję skóry" - u mnie się to nie za bardzo sprawdziło.

Zobacz post

-

Ten kto jest posiadaczem skóry mieszanej z niedoskonałościami wie jak trudno jest zadbać o taką cerę. Jedne produkty powodują większe świecenie się strefy T, inne powodują przesuszenie się skóry poza strefą T, bo są za słabo nawilżające. Znalezienie swojego ideału jest trudne. W końcu cera jest kapryśna i nie wszystko jej odpowiada. Gdy dostałam propozycję przetestowania tych produktów - od razu się zgodziłam.
W skład zestawu wchodzą:
Instant detox 2 w 1 Glinka myjąca
Gommage Peeling z kwasami AHA (pH od 1,75 do 2,4)
Krem normalizujący na dzień SPF 10
Krem korygujący na noc z kwasami AHA i PHA (pH 3,5-4,5)
Podoba mi się to jak peeling i glinka działają na twarz. Ładnie oczyszczają pory i matują skórę. Efekt naprawdę świetny i godny polecenia. Przy kremach byłam mniej zadowolona. Ten na noc powodował okropne świecenie się skóry i zaczerwienienia. Nie zauważyłam po nim żadnego wyrównania kolorytu ani intensywnego nawilżenia. Krem na dzień jest lekki i można go stosować pod makijaż, ale tylko wtedy gdy temperatura jest do około 22 stopni. Powyżej może zniszczyć makijaż. Lekko nawilża skórę. Jednak cała seria według mnie nie ma wpływu na niedoskonałości i wygładzenie skóry. Mam nawet wrażenie, że po rozpoczęciu kuracji zaczęło się pojawiać więcej niedoskonałości.
Osobiście polecam peeling i glinkę. Są to dobre produkty, które sprawdzą się u osób męczących się z zanieczyszczonymi porami.
Peeling, glinka oraz krem na dzień są produktami wegańskimi.

Zobacz post

-

FlosLek, Krem korygujący z kwasami AHA i PHA.
Produkt, którego się obawiałam chyba najbardziej. Rzadko używam czegokolwiek z kwasami, a producent na samym wstępie wspomina o tym, że naskórek może się uszyć i mogą pojawić się zaczerwienienia, jednak wcale nie było tak źle. Czuć, ze krem działa, ale nie daje to uczucia dyskomfortu.
Jego zadaniem jest zmniejszenie niedoskonałości, wyrównanie kolorytu, nawilżenie, oczyszczenie i zwężenie porów. W zasadzie z większością się zgodzę, na końcu postu znajdziecie zdjęcie z efektami poprawy kondycji mojej skóry - a było źle, więc będziecie mieli sami szanse ocenić jak duża jest poprawa. Szybko się wchłania, ma lekką, jakby wodnistą konsystencję.

poj. 50 ml

Zobacz post

-

Ostatnio przyszedł do mnie Beauty Box z nową linią kosmetyków Floslek. Bardzo się ucieszyłam, bo aktualnie używam dwóch produktów od nich pod oczy i jestem z nich zadowolona. Linia to Balance T-zone , kosmetyki są przeznaczone dla skóry mieszanej jego głównym zadaniem jest oczyszczenie i znalezienie równowagi pomiędzy skóra tłustą w strefie T i przesuszoną na pozostałej części twarzy. W skład linii wchpodzą 4 kosmetyki:
Gommage Peeling z kwasami AHA
Instant detox 2 w 1 Glinka myjąca
Krem korygujący z kwasami AHA i PHA
Krem normalizujący SPF 10
Używałam już wszystkich produktów, nie mam jeszcze wyrobionej pełnej opinii, ale pierwsze wrażenie - wow. Szczególnie jeśli chodzi o peeling. Mimo, ze nie ma drobinek, to jak złuszcza martwy naskórek jest nie do opisania. Glinka jest bardzo przyjemna, do tej pory kojarzyły mi się z czymś gęstym, raczej ciężkim do zmycia, a ta jest kremowa i łatwo ją zmyć. Co do kremów na razie są tak 50/50 nie ma zachwytu, ale widać że działają od pierwszego użycia.
Za plus uważam też to, ze aż 3 na 4 kosmetyki z serii są wegańskie.

Zobacz post
1