Apis

kkosarska

💞 Apis. Raspberry glow. Maska algowa z liofilizowanymi malinami.

Malinowa maska algowa zawiera liofilizowane maliny, komórki macierzyste z borówki brusznicy, kompleks nawilżający i ceramidy. W opakowaniu znajdował się biały, suchy proszek, który trzeba było rozmieszać z 40 ml wody niegazowanej. Energiczne mieszanie spowodowało, że ma maska miała gęstą konsystencję, którą przyjemnie nakładało się na skórę. Maska zastygła, ale nie powodowało to uczucia ciągnięcia na skórze. Po około 20 minutach ściągnęłam maskę praktycznie w jednym kawałku z twarzy, a drobne pozostałości ściągnęłam za pomocą wacika nasączonego tonikiem. Skóra po tej masce była widocznie nawilżona. Buzia była przyjemna w dotyku, jej wygląd uległ poprawie. To był na prawdę udany relaks.

Bambo

Maseczka jaką miałam przyjemność testować wieczorem. Byłam bardo jej ciekawa ponieważ ostatni prodt jaki stosowała na twarz właśnie z firmy Apis bardzo mnie zaskoczył efektami jakie uzyskałam na twarzy.
Tym razem trafiła mi się maseczka algowa i liofilzowanymi malinami.
I pierwsze co po otwarciu opakowania bardo przypadło mi do gustu to zapach produktu. Jest poprostu wspaniały I przez cały czas czuła jego zapach podczas relaku. Zdecydowanie zapach jest na plus.
Dodatkowo maliny w tym produkcie maja bardo ważna rolę oraz ogromną ilość substancji odżywczych. Dodatkowo posiada ceramidy i substancje nawilżające.
Produt przeznaczony jest do każdego rodzaju cery.
Po 20 minutach maseczkę zdjęłam a pozostałości usunęłam tonikiem.
Zdecydowanie zakupie ten specyfik ponownie ponieważ efekty jakie otrzymałam na twarzy bardzo mnie zadowoliły.

bow90

Maseczka do twarzy algowa z lifilizowanymi malinami Apis Raspberry Glow. Dostałam ją od kochanej Sandry @candysmile . Ta maseczka to totalna nowość dla mnie. Z początku myślałam, że to maseczka na tkaninie ale okazało się, że to maseczka w proszku, którą trzeba wymieszać z wodą mineralną. Pachnie ślicznie malinowo choć po rozdrobnieniu zapach już mnie mi się podobał. Po połączeniu z wodą robi się bardzo gęsta. Nie wiem czy grudki to wina złego wymieszania czy były to po prostu te liofilizowane maliny. Podczas nakładania brudzi niemiłosiernie wszystko wokół. Jedna saszetka spokojnie starczyła by na dwa użycia. Ja resztę wyrzuciłam bo nie miałam w co ją przelać. Po kilkunastu minutach maska zastyga i można ją zdjąć jak maskę peel-off. Ja miejscami nałożyłam jej za mało i ciężko ją było zdjąć musiałam ją wręcz zeskrobać. Resztki zmyłam bo już nie dawałam rady. Warto było pocierpieć i ponarzekać bo maseczka cudownie wygładziła, napięła i nawilżyła moją skórę. Czułam się tak jakbym nałożyła jakiś super nawilżający krem na buzię. Maseczka nie zapycha cery ani jej nie podrażnia. Finalnie polecam ją ale tylko osobom cierpliwym.

mysia302

💗 Apis. Maska algowa z liofilizowanymi malinami

Kolejna maseczka, która jest dla mnie nowością a mogę ją testować dzięki mojej kochanej @kkosarska ❤️. W białej saszetce mieści się 20 g białego proszku z liofilizowanymi malinami. Po otwarciu opakowania czuć delikatny, pudrowo-malinowy zapach.
Maseczkę trzeba wymieszać z 40 ml wody mineralnej niegazowanej i energicznie wymieszać. Całą maseczkę nałożyłam na twarz i szyję i zostawiłam do całkowitego zastygnięcia. Muszę przyznać, że ściąganie tej maseczki to sama przyjemność. Maska odchodziła płatami. Maseczka zdecydowanie wygładziła, nawilżyła i wyrównała koloryt skóry. Jestem z niej bardzo zadowolona i z chęcią bym ją sobie kupiła. 😊

emiEmily

Apis, Maska do twarzy, Algowa, Raspberry Glow, Liofilizowane Maliny.
Od jakiegoś czasu moją uwagę przykuwa marka Apis, korzystając z okazji kupiłam kilka mini produktów do przetestowania. Dziś prezentuję Wam pierwszy z nich, czyli maseczkę w postaci białej glinki w saszetce o pojemności 20g. Produkt jest maską algową z liofilizowanymi malinami do samodzielnego rozrobienia. Produkt wystarczy wymieszać z wodą mineralną niegazowaną do uzyskania jednolitej masy i dość szybko nałożyć grubszą warstwą na twarz, szyję i dekolt. Wśród składnikó aktywnych zastosowane w niej zostały m.in. kwas hialuronowy, olej migdałowy, ekstrakt z peruwiańskiej rośliny Tara oraz skwalen. Maseczkę dość dobrze rozprowadza się na skórze i bardzo szybko zasycha. Po wyschnięciu tworzy skorupę, którą dość łatwo ściągnąć pod warunkiem, że w danym miejscu nałożymy sporo maski. W miejscach, gdzie warstwa jest cienka, niestety czeka nas skrobanie, tak więc warto się przyłożyć i nałożyć porządną warstewkę w każdym miejscu. Po zdjęciu maski skóra jest lekko zaczerwieniona - efekt ten dość szybko znika. Skóra pozostaje gładka i rozświetlona, co bardzo mi odpowiada. Z pewnością jeszcze się na nią skuszę.

ILKA021

Apis maska żelowa ♥️

Żelowa maska firmy Apis z liofilizowanymi malinami. Jeśli chodzi o jej konsystencję jest ona żelowa. Zapach jest bardzo ładny, czuć maliny. Maseczkę nakłada się na oczyszczoną twarz i pozostawia na 15-20 minut. Jeśli chodzi o jej działania to spodziewałam się większych efektów. Skóra po niej jest miękka i to chyba na tyle. Nie działa oczyszczająco. Być może po regularnym używaniu efekty by jakieś były jesli chodzi o ujędrnienie skóry gdyż zawiera kwas hialuronowy. Mimo wszystko ogólnie polecam ten kosmetyk, ja nie używałam go regularnie.

claoos

Apis Maska do twarzy, Algowa, Raspberry Glow, Liofilizowane Maliny
________________________________________________
Jednorazowa mini wersja maski algowej, aż 20g. W składzie znajdziemy liofilizowane maliny, komórki macierzyste z borówki brusznicy, kompleks nawilżający i ceramidy. Przeznaczona do każdego rodzaju cery. Ma działanie nawilżające i regenerujące. Liofilizowane maliny zawierają kwas elagowy o bardzo silnym działaniu antyoksydacyjnym. Dodatkowo w składzie znajdziemy: kwas hialuronowy, olej migdałowy, kompleks Hydromanil(właściwości nawilżające), skwalen. Maskę bardzo fajnie i łatwo się rozrabia, super trzyma się na twarzy. Przede wszystkim nie wysusza skóry. Ma też ładny zapach i w maseczce znajdziemy kawałki malin. Po jej zmyciu skóra jest dobrze nawilżona, odżywiona. Jestem z niej zadowolona. Widzę różnicę, a mam nadzieję że na dniach będzie jeszcze lepiej.

claoos

Moje ostatnie nowości z sklepu internetowego MintiShop. Jak zwykle zadowolona z zakupów.
❤️ Lash Brow Henna w proszku, Czarna. Wczoraj ją używałam i powiem wam że póki co jest bardzo dobra, zobaczę jak długo henna będzie się utrzymywać.
❤️ Paese Run For Cover, kryjący korektor, 20 Ivory. Ten Korektor to zupełna nowość dla mnie, pierwsze testy za mną. Minusem jest odcień Różowy ale krycie ma fajne.
❤️ Catrice HD Liquid Coverage, Korektor w płynie, nr 005, Ivory Beige. Korektory i podkłady staram się kupować w zapasie. Ten bardzo lubię a był jeszcze na promocji. Wybrałam odcień 005.
❤️ Apis Maska algowa, Raspberry Glow, Liofilizowane Maliny. Uwielbiam maseczki tej marki i chętnie sięgam po jednorazowe wersje w ramach testów.