Opis produktu
Odżywka proteinowa z linii Hair Balance to nasze rozwiązanie dla włosów pozbawionych życia, przyklapniętych i bez objętości. Idealna do pielęgnacji włosów metodą „OMO”.
Kiedy stosować odżywkę proteinową? Gdy włosy są pozbawione objętości i witalności, oraz mają tendencję do zbijania się w pojedyncze pasma.
Jaki efekt? Ubytki we włosach są uzupełnione, stają się one gładkie i bardziej l ...
Odżywka proteinowa z linii Hair Balance to nasze rozwiązanie dla włosów pozbawionych życia, przyklapniętych i bez objętości. Idealna do pielęgnacji włosów metodą „OMO”.
Kiedy stosować odżywkę pr ...
Produkt dodany w dniu 26.09.2020 przez Ametystova
Odżywka proteinowa marki OnlyBio. Jest to pierwszy krok mojej pielęgnacji OMO. Ma ona wygodną do nałożenia, gęstą konsystencję. Dobrze nawilża włosy i pozostawia na nich bardzo przyjemny zapach. Świetnie je też wygładza i ułatwia rozczesywanie.
Ma ona bardzo słodki i owocowy zapach, który dla mnie przypomina truskawkę. Jednak na opakowaniu jest napisane, że to kiwi. 👀
Udało mi się dostać do projektu TRND z polską marką ONLYBIO. Celem tej akcji jest propagowanie świadomej pielęgnacji włosów oraz promowanie metody mycia włosów OMO.
W zestawie Ambasadorki znalazłam kosmetyki z serii "Hair in Balance":
• odżywkę proteinową, która pomoże odbudować włosy,
• szampon do włosów, który oczyści skórę głowy i włosy z pozostałości po innych kosmetykach,
• odżywkę emolientową, która wygładzi włosy,
• olejkowe serum na zniszczone końcówki, które zabezpieczy je przed kruszeniem i łamaniem.
Wszystkie te produkty składają się na czterostopniową metodę OMO proponowaną przez ONLYBIO. To co je łączy to kolorowe opakowania oraz piękne egzotyczne zapachy. Wszystkie produkty są wegańskie. Testowałam już olejek (bo kocham olejki do włosów) i jestem zachwycona jak wygładza końcówki i dyscyplinuje niesforne kosmyki. Szczerze polecam ten kosmetyk. Co do reszty to dam znać w osobnych postach.
☆ Zakupy kosmetyczne Rossmann.
Tak się prezentują moje wczorajsze zakupy kosmetyków do pielęgnacji włosów w Rossmannie. Troszkę rzeczy już mi się pokończyło dlatego musiałam uzupełnić zapasy. Kupilam:
🍭 Szampon balansujący o łagodnym działaniu z OnlyBio - uwielbiam ten szampon! To moje kolejne opakowanie. Pięknie pachnie, jak na naturalny kosmetyki świetnie się pieni, oczyszcza skórę głowy, a co najważniejsze dla mnie - zmniejsza wydzielanie sebum oraz przetłuszczanie się wlosow. Rewelacja w świetnej cenie.
🍭 Szampon oczyszczający o mocnym działaniu Isana Herbal - kolejna rzecz która już miałam, używam go raz w tygodniu - świetnie "rypie" włosy i porządnie oczyszcza.
🍭 Szampon zwiekszajacy objętość wlosow Hair Me More od Anwen - juz umyłam dzisiaj nim włosy i jestem dość zadowolona, chociaż zwiększonej objętości wlosow to ja nie zauważyłam... Może przy dłuższym stosowaniu...
🍭 Serum do zabezpieczania końcówek Zielona Figa od Anwen - też już przeszło pierwsze testy. Świetnie pachnie, jest dość rzadkie ale wydajne. Konsystencja lekko oleista, tłusta. Należy uważać z dozowaniem. Co do efektów, świetnie zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi, końcówki są gładkie i lśniące.
🍭 Peeling trychologiczny so!Flow od Vis Plantis - tego produktu jestem meeeega ciekawa; oraz:
🍭 Odzywke proteinowa od OnlyBio. Moje włosy uwielbiają proteiny - mam nadzieję że ta odżywka również się u mnie sprawdzi.
✨Onlybio Hair in Balance Odżywka Proteinowa✨
Kupiłam ją na wyjazd i od tego czasu używam jej od czasu do czasu (właśnie mi się skończyła). Odżywka ma gęstą konsystencję, dobrze rozprowadza się po włosach. Ma ładny, bardzo słodki zapach. Działanie jest w porządku, chociaż brakuje mi takiego efektu wow. Moje włosy kochają proteiny i zazwyczaj wyglądają najlepiej po odżywkach, które mają je w składzie, a tutaj nie miałam takiego efektu. Być może jest tu inny rodzaj protein, które moje włosy mniej lubią. Jak na taką małą tubkę to produkt jest bardzo wydajny. Podsumowując odżywka jest niezła, ale miałam lepsze i zapewne już po nią nie sięgnę.
OnlyBio odżywka proteinowa z linii Hair in Balance.
Odżywka ma bardzo ładny, świeży zapach który jest wyczuwalny na włosach jakiś czas po zastosowaniu. Ma dobrą konsystencję która dobrze się rozprowadza i łatwo spłukuję. Po zastosowaniu włosy były delikatnie nawilżone oraz wygładzone. Włosy dobrze się rozczesują po tej odżywce i jest ona godana uwagi. Bardzo wydajny produkt, tubka o pojemności 50 ml wystarczyła mi na 3 użycia. Myślę że rozejrze się za produktem pełnowymiarowym. Polecam 😉
OnlyBio odżywka proteinowa o wegańskiej formule z proteinami pszenicy, soi i arganiną. 98% produktów pochodzenia naturalnego.
Ten produkt posiadam w wersji mini, czyli ma 50 ml. Produkt pachnie owocem kiwi 🥝 i zapach ten jest bardzo trwały. Po użyciu odżywki moje włosy są dużo bardziej puszyste, ale też zauważyłam, że jak używam tej odżywki zbyt często to elektryzują mi się włosy.
Produkt ogólnie jest ok, ale jednak preferuję odżywki emolientowe i mam już swojego faworyta z innej firmy.
Moja aktualnie używana odżywka do włosów - OnlyBio Odżywka proteinowa. Ma pojemność 200 ml, znajduje się w tubie, którą możemy pod koniec używania rozciąć. To mój pierwszy produkt typowo proteinowy, musiałam nauczyć się z nią pracować. W składzie zawiera m.in. "dobry alkohol tłuszczowy", hydrolizat protein pszenicy, aminokwasy pszenne, argininę, treoninę, serynę, witaminę E. Odżywka jest dość gęsta, przez co jest wydajna, zresztą uważam, że to nie jest produkt do codziennego użytku, przynajmniej u mnie. U mnie najlepiej sprawdza się używana raz na 2 tygodnie, częściej lepiej sprawdzają mi się maski czy odżywki PEH. Odżywka ma super zapach, czuję jakieś owoce, chyba najbardziej kiwi, zapach jest dużo lepszy od zapachu olejku z silikonami z tej samej firmy. Zapach utrzymuje się na włosach jeszcze kolejnego dnia po myciu. U mnie odżywka sprawdza się najlepiej, gdy zamknę ją emolientem, bez zamknięcia mam całe skołtunione włosy i duże problemy z rozczesaniem. Odżywka poprawia skręt na moich włosach, mam fajne fale i nawet zdarzają się rulony loczków. Jestem bardzo zadowolona i kupiłam sobie ostatnio kolejną tubkę. Odżywka jest oczywiście dostępna w Rossmannie i kosztuje bez promocji 22,99 zł. W promocji kupiłam ją za około 18 zł.
Zobacz post
OnlyBio Odżywka do włosów, Proteinowa
Ta odżywka to jedna z tych, które najlepiej działają na moje włosy. Efekty możecie zobaczyć na jednym ze zdjęć. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę równowagę PEH konkretnych włosów i wiedzieć kiedy potrzebują one protein.
Odżywka zamknięta jest w pięknej kolorowej tubce, bardzo wygodnej w użyciu. Jest ona miękka więc bardzo łatwo się tą odżywkę wyciska. Ma piękny zapach, dla mnie truskawkowej/malinowej mamby i długo zostaje na włosach. Ma lekką, przyjemną konsystencję. Jest w białym kolorze. Łatwo rozsmarowuje się na włosach. Niestety na dłuższe włosy trzeba wziąć większą ilość, więc odżywka nie wystarczy na długo. Jednak nie ma wysokiej ceny więc warto w nią zainwestować.
Cudowna odżywka! Ja markę bardzo lubię, a jak pamiętacie, to te produkty były w kalendarzu adwentowym. Ja regularnie biorę je ze sobą na wszystkie wyjazdy, bo mają małą pojemność. Maska cudownie pachnie! Do tego fajnie wygładza włosy i zdecydowanie sięgnęłabym po nią ponownie!
Zobacz post
ONLY Bio - Odżywka do włosów - Proteinowa
Tą odżywkę do włosów kupiłam z myślą o wyjeździe.
Muszę przyznać, że doskonale się spisała, bo nie zajęła sporo miejsca w kosmetyczce i na tym mi zależało.
Sama odżywka schowana jest w tęczowej tubce.
Jedynie co w opakowaniu mi zawadza to fakt, że tubkę trzeba odkręcać.
W środku- kremowa w konsystencji odżywka o niebiańskim, boskim wręcz zapachu.
Zapach porównałabym do słodkich, owocowo-kwiatowych.
Sama odżywka mocno nawilża i wygładza włosy.
Ułatwia ich rozczesywanie.
Sprawia, ze włosy są mięciutkie i lśniące.
Z chęcią sięgnę po opakowanie pełnowymiarowe.
Moje skromne zakupy z Rossmann.
Wybrałam się po prezent dla koleżanki z pracy, która jutro ma urodziny, przy okazji kupiłam kilka rzeczy na mój majowy wypad do Krakowa oraz jedną nowość.
Dla koleżanki z pracy kupiłam Toffifee oraz krem do rąk i olejek Pod prysznic Bielanda.
Jeśli chodzi o olejek to Wybrałam produkt z serii Cosmic Welness i jest to olejek regenerujący z ametystem i pyłem księżycowym.
Mam nadzieję, że kosmetyk się u niej sprawdzi, wiem, że ma problem z suchą skórą, a inna koleżanka kupiła jej balsam, więc uznałam, że olejek będzie odpowiedni.
Do olejku dokupiłam krem do rąk z serii Star Dream także regenerujący z ametystem i pyłem księżycowym, mam identyczny krem do rąk i jest extra!
Dla siebie wzięłam mini waciki kosmetyczne Isana, które idealne będą na wyjazd, bo nie zajmą dużo miejsca.
Kolejny mini produkt to pasta do zębów Colgate Max White, którą już znam i lubię.
Następnie mamy dwie miniaturki do włosów szampon oraz odżywkę od Only Bio - Szampon to wersja balansująca a Odżywka proteinowa.
Ona produkty to dla mnie nowość, także będą duże testy.
Z miniaturek także dwufazowy płyn micelarny Isana, także idealny na podróż.
Na koniec ostatnia nowość sole do kąpieli Isana wersja Sunset Beach z kokosem i owocami tropikalnymi - jestem tej nowości mega ciekawa, jedna w przyszłości poleci do mojej @icecold. 🥰
Czasami bywa tak, że nagle pojawią się ogromny "hype" na jakieś produkty. Ich zdjęcia są widocznie niemal wszędzie, wszyscy o nich mówią. Co rusz można się potknąć o nowe opinie, recenzje czy testy i pierwsze wrażenia.
Czegoś takiego doświadczyłam w przypadku serii od firmy Onlybio, mowa oczywiście o serii kosmetyków do pielęgnacji włosów o wdzięcznej nazwie "Hair Balance" 🥰. Któż z nas nie widział kolorowych opakowań, które zawojowały półki w Rossmanach. Seria cieszyła się taką popularnością, że w pewnym momencie producent nie nadążał z dostawami do sklepów!
Sama postanowiłam się w nie wyposażyć i tak w moim koszyku znalazły się 3 odżywki, a do tego wzięłam również maskę dla włosów niskoporowatych oraz wcierkę, której jeszcze nie testowałam. Jak widać, marka pokusiła się o formuły dostosowane zarówno do porowatości włosów, jak również w oparciu o metodę zachowywania tzw. "równowagi PEH". Było to podejście dosyć świeże - aż na taką skalę. Co prawda wcześniej były już fantastyczne kosmetyki Anwen, ale mam wrażenie, że te od OnlyBio jednak obiły się nieco szerszym echem wśród dotychczas niewtajemniczonych we "włosing" konsumentów.
Dziś opiszę Wam moje wrażenia dotyczące stosowania wspomnianych wcześniej odżywek . Wszystkie 3 są zamknięte w tubach, a ich szata graficzna jest wręcz bajeczna. Te gradienty stworzone z żywych kolorów naprawdę rzucają się w oczy . Wersja proteinowa oscyluje w ciepłych kolorach pomarańczu, czerwieni, różu i fioletu, emolientowa to połączenie żółtego z zielenią i granatem, a humektantowa to już chłodne odcienie turkusu, błękitu i zieleni.
Wersja proteinowa 💛🧡❤️
Przez producenta została opisana jako wersja do włosów pozbawionych życia, bez objętości i przyklapniętych. Faktem jest, że proteiny mogą wspomóc naszą walkę o objętość, szczególnie ja mam taki problem, gdyż jako posiadaczka włosów niskoporowatych, raczej mam w naturze brak objętości. Proteiny niejako mogą "uzupełniać" ubytki w strukturze włosa, sprawiając, że jest on mocny i lśniący. Nie można również przesadzić z ilością protein, bo może się to skończyć spuszeniem włosów. Zapach jest obłędny, jest to kiwi. Moje włosy bardzo dobrze reagowały na tę odżywkę, po jej użyciu, były pięknie lśniące i takie "żywe", mój naturalny kolor nabierał jakiejś magicznej mocy. Autentycznie kilka razy miałam pytania czy zaczęłam farbować włosy! Ani razu nie zrobiłam sobie tą maską krzywdy, to pewnie za sprawą protein, które są bardzo fajnie dobrane w składzie. Są to: Hydrolyzed Wheat Protein, Wheat Amino Acids, Soy Amino Acids, Arginine HCI, Threonine, Serine. Jak widać jest tu sporo protein i aminokwasów pochodzenia roślinnego. W składzie są także emolienty i witamine E.
Wersja emolientowa 💛💚💙
Przez producenta została opisana jako wersja do włosów, które są szorstkie oraz plączące się czy spuszone. Mamy tutaj już pewien element zachowania tej równowagi. Jeżeli włosy się puszą, może warto dodać im emolientów, by to nieco okiełznać . Emolienty mogą się nam kojarzyć szczególnie z olejami i masłami. Tworzą niejako warstwę ochronną wokół włosa. Dzięki temu nie ucieka z nich tak szybko wilgoć, ponadto łatwiej jest je ułożyć, łuski są wygładzone a nasze włosy lśniące. Przesadzenie z nimi może sprawiać kłopoty pod postacią strączkowania oraz przetłuszczenia. Odżywka pachnie tym razem mango 🥭🥭🥭. Moje włosy lubią się z tą odżywką, są po niej lśniące, a do tego naprawdę mięciutkie. Uwielbiam je dotykać po zastosowaniu tej maski, bo są bardzo przyjemne w dotyku. Odżywka wspaniale pracuje podczas jej wczesywania szczotką typu puddle brush. W składzie tej odżywki znajdziemy naprawdę sporo różnych emolientów, są to: Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (masło shea), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (olej lniany), Persea Gratissima (Avocado) Oil (olej awocado), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil (olej słonecznikowy). Jak widać są to oleje czyli odżywienie i ochrona!
Wersja humektantowa 💙💚💙
Przez producenta została opisana jako wersja do włosów bardzo przesuszonych i szorstkich w dotyku. Faktycznie miałam wrażenie lekko suchych włosów, a jeszcze do jej zastosowania zachęciło mnie to, że podobno humektanty dobrze wpływają na ogólne wrażenie fryzury, podobno włosy mogą zyskać nieco na objętości. Humektanty to nawilżacze, wnikają we włos nawilżając je tak, aby nie były tępe i szorstkie. Ponownie przesadzenie z ich ilością może prowadzić do spuszenia. Po tej odżywce miałam cudownie sypkie włosy, bardzo chciałam kiedyś tego doświadczyć. Włosy były miękkie, lśniące i takie lekkie. Naprawdę super efekt! Odżywka podobni pachnie maliną, no ja bym tego tak nie opisała, ale zapach ponownie jest śliczny . W składzie mamy takie humektanty: Betaine, Sodium PCA, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Lactic Acid. Jak widać nie ma tu gliceryny, za którą wiele osób nie przepada .
Odżywki ogółem są naprawdę świetne, moje włosy mega dobrze na nie reagowały, dzięki nim uzyskałam mój wymarzony efekt sypkich i lśniących włosów❤️
Mała kolekcja kosmetyków z serii hair balance od OnlyBio . Gdy te produkty dopiero weszły do Rossmanów postanowiłam ich nieco zakupić. Nie zważając zupełnie na fakt, że miałam wówczas dośc spore zapasy kosmetyków do włosów, skorzystałam wtedy z jakiejś rossmanowskiej promocji. Nabyłam wówczas szampon do włosów, którego nie dałabym rady zuzyć, dlatego poszedł na sprzedaż. Myślę, że któregoś dnia go na pewno przetestuję. Kupiłam tez pełen zestaw odżywek do włosów z linii PEH. Proteinową, emolientową oraz humektantową. Jestem już po testach każdej z nich i musze przyznać, że te maski są naprawdę świetne! Wspaniale się miedzy sobą dopełniają. Mają przecudowne owocowe zapachy, świetnie rozprowadzają się na włosach i "pracują" podczas wczesywania. Moje kosmyki bardzo odżyły podczas ich stosowania. Fenomenalnie również sprawdziła się u mnie maska do włosów niskoporowatych. Ta kobyła wydajności starczyła mi na naprawdę długi czas i za każdym razem efekt po jej zastosowaniu był zadowalający. Także charakteryzuje ją piękny, owocowo zapach. Na testy czeka jeszcze u mnie wcierka do skóry głowy, zobaczymy jak to będzie. Ogólnie uważam, że ta seria jest bardzo udana i w pewien sposób zrewolucjonizowała rynek kosmetyków do włosów. Wiem, że Anwen była pierwsza, ale chyba onlybio bardziej zawojowało rynek, wśród osób, które dotychczas z szeroko pojętym włosingiem niewiele miały wspólnego.
To co widzicie na zdjęciu i filmie może nie jest spektakularne, ale moje włosy wyglądały bardzo średnio, a przy pomocy tych kosmetyków, powoli, małymi kroczkami zbliżam ku lepszemu. Na tych materiałach byłam jeszcze przed podcięciem końcówek 😅
Dzień 3: Odżywka proteinowa do włosów OnlyBio.
W kalendarzu znalazłam dużo różnych produktów do włosów, w tym tę odżywkę. Zaczęłam jej używać w metodzie OMO i bardzo dobrze się sprawdza. Dzięki niej włosy nie są oklapnięte i wyglądają świetnie. Odżywka ma ładny zapach, dość słodki i owocowy. Myślę, że kupię jej duże opakowanie.
OnlyBio - Hair Balance, Odżywka do włosów, Proteinowa. Jej przeznaczona to włosów pozbawionych objętości, witalności i blasku. Zapach bardzo przyjemny, konsystencja w porządku. Moje włosy polubiły się z tym produktem. Po spłukaniu ładnie pachniały i były mięciutkie i ładnie uniesione, nie było problemu z rozczesywaniem. Szata graficzna mega ładna, jak większość produktów z tej firmy.
Odżywka proteinowa Hair Balance by OnlyBio. Dawno już patrzyłam w stronę tą firmę, ale musiałam wykończyć swoje zapasy 😁. I w końcu skończyłam wszystkie odżywki do włosów 😄.
Produkty OnlyBio przyciągają wzrok kolorem swoich opakowań, są bardzo jaskrawe. Mam odżywkę proteinową, która przeznacona do włosów bez objętości, witalności i blasku. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Ona nie skleja i nie przetłuszcza włosów, dodaje objętości. Bardzo dobrze wygładza i robie włosy lśniące. A zapach 😋 ma poprostu obłędny, słodki owocowy.
Do tego jeszcze odżywka zawiera mnóstwo naturalnych składników i posiada wegańską formułę ❤.
W serii produktów do pielęgnacji włosów od OnlyBio zakochałam się już dawno temu ,ale wierna byłam głównie maskom.
Gdy pojawił się w sklepach kalendarz adwentowy z miniaturowymi produktami , nie zastanawiałam się zbyt długo nad zakupem , bo miałam wielką ochotę na przetestowanie reszty produktów bez konieczności wydawania połowy wypłaty.
Jednym z produktów w kalendarzu, była ta miniaturowa odżywka proteinowa.
Opakowanie jest małe i zgrabne , ale na tyle pojemne , że udało mi się wyrobić jakąś opinę.
Odżywka ma lekką i kremową konsystencję, łatwo wydobyć ją z opakowania i rozprowadzić na włosach. Zapach jest przyjemny, lekko słodki ale nie jest mdły.
Po aplikacji odżywki włosy były gładkie i lśniące, nie miałam problemów z ich wysuszeniem i ułożeniem.
Podobne produkty
