Dermika

Stonka

Maseczkę do twarzy z glinką i masłem shea do każdego typu cery kupiłam jakiś czas temu w Kauflandzie za około 2-3 złote. Konsystencja maseczki jest „kremowo glinkowa”, łatwo się rozprowadza na twarzy.
Ma ona barwę żółtawą i delikatny, przyjemny zapach. Saszetka wystarcza na co najmniej dwa użycia. W moim przypadku są to dwa użycia, nie starałam się być oszczędna z materiałem. 😃 Producent zaleca trzymać maseczkę na twarzy przez 10’. Ja tradycyjnie przetrzymałam ją dłużej aż do zaschnięcia glinki. Po użyciu skóra była wygładzona i odżywiona. Towarzyszyło mi lekkie uczucie suchości, które zredukowałam kremem Hocus Pocus. Finalnie jestem zadowolona z produktu ze względu na zadowalający stosunek cena-efekt.

CichooBadz

Czas na dzisiejszą maseczkę, którą wykonałam parę minut wcześniej. Teraz nadszedł czas na coś nietypowego. Trzeba było ją trzymać 10 minutek na twarzy, a później zamoczyć palce w wodzie i wmasowywać ją. Wtedy ukazała się delikatna piana czułam jakbym myła twarz żelem, a następnie trzeba było zmyć całość delikatnie wodą. Cudownie wygładziła skórę na prawdę bardzo przyjemnie. Dodatkowo nawilżyła ale ogólnie tutaj ciężko stwierdzić bo każda maseczka delikatnie nawilża, a jednak stosuje je już tyle dni od poniedziałku. Bardzo ładnie pachnie i ma kolor żółty. Pomieszana jest tutaj żółta z białą glinką i moje ukochane masło shea dlatego tak wyglądam nietypowo (zdjęcie drugie). Na pewno twarz wygląda świeżej. Ta maseczka bardzo mi się spodobała.

kruszynka0

Dermika, Maseczka do twarzy, Oczarowanie, Maseczka przed randką.
To co rzuca się w oczy i nozdrza tuż po otwarciu saszetki to delikatnie żółtawy kolor maseczki oraz bardzo delikatny, wręcz pudrowy zapach. Najważniejszymi substancjami aktywnymi w tej maseczce jest żółta i biała glinka oraz masło shea, których głównym zadaniem jest uzyskanie nawilżonej, wygładzonej oraz promiennej skóry. Czy tak się dzieje faktycznie? No cóż, u mnie efekt był marny. Po 10 minutach zmyłam maseczkę i nie zauważyłam niczego szczególnego. Może odrobinę poprawiło się nawilżenie cery, jednak nic poza tym.
Szkoda.

Janettt

Ostatnią maseczką z Hebe, które jakiś czas temu kupiłam jest Dermika
Maseczka do twarzy, Oczarowanie, Maseczka przed randką, Każdy typ cery.

Połączenie białej i żółtej glinki u mnie sprawdziło się dobrze. Buzia była oczyszczona i przyjemna w dotyku po zabiegu. Raczej nic nie piekło.
Myślę, że jest niezła, ale do takiego natychmiastowego oczyszczenia "przed randką" wybieram jednak maseczkę za 0,99zł z Lidla. Ta jest w porządku, ale tamta mam wrażenie działa jeszcze lepiej i jest tańsza dużo. Za tą z Dermiki dałam ok 2-5zł. Od czasu do czasu można po nią sięgnąć. 🥰

Pozdrawiam,
Janettt

jesienna

Maseczka do twarzy Oczarowanie z firmy Dermika to produkt jednorazowy. Maseczka jest zapakowana w saszetkę którą po otwarciu należy od razu użyć. Jest w formie kremowej w żółtym kolorze dosyć gęstą nie lejąca. Po nałożeniu na twarz nie spływa i wystarcza na dosyć solidną porcję chociaż w mojej ocenie na dwie twarze byłoby jej za mało. Pachnie dosyć delikatnie. Trzymałam ją na twarzy 10 minut w tym czasie nie czułam dyskomfortu typu pieczenie czy łzawienie oczu. Po zmyciu wodą skóra była bardzo delikatna w dotyku i mega mięciutka. Nie było zaczerwienienia ani podrażnień. Myślę że będę do niej wracać.

beaflame

Dermika - maseczka do twarzy Oczarowanie, jeszcze ciekawszy tekst z maseczki „przed randką”. Czyli nakładamy ją przed spotkaniem z naszym lubym, by go oczarować. Maseczka ta odświeża cerę, pozostawia ją gładką i wypoczętą. Odzyskujemy blask skóry oraz oczyszczenie. Wszystko to za sprawą glinek: żółtej i białej. Nawilżenie cery odbywa się dzięki masłu shea, które wspaniałe działa na moją skórę i uwielbiam je w kosmetykach nawilżających. Maseczka nie ma zapachu, który mnie zadowala. Lekki, kosmetyczny zapach, nie za bardzo zwróciłam na niego uwagę, podczas relaksu w maseczce.

Szeptucha

I kolejna maseczka od firmy Dermika . Jest to już piąta z siedmiu maseczek które znalazłam w opakowaniu. Każda jest przeznaczona na inny dzień tygodnia.
Tutaj mamy czarujący piątek. Nie jest napisane do jakiej cery jest przeznaczona ale ma za zadanie wygładzić i nawilżyć skórę. Zawiera białą i żółtą glinkę oraz masło shea. Zapach jest taki zwykły kremowy. Kolor zaś jest bardzo brzydki bo taki żółto-sraczkowaty XD. Konsystencja to taka typowa maseczka z glinką. Należy ją trzymać 10 minut a później zmyć. Maseczka pozostawia skórę oczyszczoną ale nawilżoną, jest ona gładka i wygląda całkiem promiennie. I chyba puki co jestem z niej najbardziej zadowolona z całego zestawu .

nana37

Moje denko z Lutego. Jestem z siebie dumna, bo wreszcie zużywam więcej niż kupuję
Udało mi się uszczuplić moje maseczkowe zapasy, zużyłam również kilka hitów, któe koniecznie muszę uzupełnić.
Zdecydowana większość denka to produkty związane z pielęgnacją twarzy, reszta z włosami.

1) produkty do twarzy:
* Maseczka w płachcie Dress Code Violet- Nie zauważyłam efektu wow,ale twarz była przyjemna w dotyku, zdecydowanie gładka i nawilżona.
*maseczka w płachcie HOLIKA HOLIKA- rewelacja
*Marion Duo Mask- Nigdy wczesniej nie stosowałam dwóch różnych maseczek jednocześnie i nadal mam mieszane uczucia co do takiej formy. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu maseczka nawilżająca.
*Marion- maseczka z granatem- świetna kremowa konsystencja, bardzo przyjemny zapach
*Maseczki Marion- KOREA- maseczka typu peel off- bez rewelacji KARAIBY- Konsystencja jest bardzo kremowa, łatwo rozprowadza się na skórze, nie powoduje reakcji alergicznej ani pieczenia.
*dermika -Po aplikacji skóra była lekko nawilżona i odświeżona, nie zauważyłam podrażnienia czy reakcji alergicznej.
* LUKE-PLASTRY OCZYSZCZAJĄCE -Jestem bardzo zadowolona z efektów, bo widać, że faktycznie plastry oczyszczają pory.
* Buche de Noel-Jego główny cel to oczyszczanie, odświeżanie, tonizowanie i zamykanie porów. Zapach jest rewelacyjny, żałuję, że nie mogę wam go podesłać.
* próbki kremu bb skin79- każda wystarczyła na jedną aplikację- dzięki nim zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego produktu.
* serum z serii zielona herbata od Bielendy- rewelacja!! Bardzo dobrze robi mojej skórze
* ELF - HYDRATING FACE PRIMER - Nawilżająca baza pod makijaż- faktycznie nawilża, jednak zawiodłam się na pojemności..baza tylko z zewnątrz wygląda na pojemną, w środku jak się okazuje ma drugie dno..a tam bazy co kot napłakał.
* baza pod makijaż oczy z EVELINE- bez rewelacji
* Podkład AA- Mój ulubieniec ️rewelacyjny podkład w rozsądnej cenie (19,99)
2) Dłonie:
* Maska na dłonie PUREDERM- Maska dobrze nawilża, po aplikacji zostaje na dłoniach jeszcze dużo kremowej esencji. Największym minusem jest rozmiar rękąwiczek, są ogromne!
* Oriflame- Milk &Honey- krem ma cudowny zapach
* Flutter, krem do rąk z Rossmana- Nie ma intensywnego zapachu, powiedziałabym że jest raczej bezzapachowy. Odpowiednio nawilża, chociaż nie spodziewałam się cudu za taką cenę

3) WŁOSY:

* Szampon Il Salone Milano- fajna pojemnosć, dobrze się pieni, znalazłam go kiedyś w Shiny Boxie
* Joanna Multi Cream, kolor czekoladowy brąz.
Bardzo przyjemna farba w dobrej cenie.
* lakier do włosów Syoss- mega! Nie skleja, włosy wyglądają naprawdę naturalnie.


no i jeszcze The Raspberry Kiss firmy Treaclemoon- mega pojemny płyn do kąpieli o cudownym zapachu

nana37

Zgodnie z moim ostatnim postanowieniem, zużywam zaległe maseczki do twarzy, ostatnio padło na Maseczkę z zestawu Dermiki - 7 życzeń.
Czarujący piątek - to maseczka polecana do każdego typu cery, zawierająca kompozycję glinki białej i żółtej oraz masła Shea. Według producenta maseczka ma sprawić, że cera będzie promienna, wypoczęta, świeża, idealnie gładka, znikną objawy zmęczenia i stresu.
Opakowanie zawiera ilość w sam raz na jedną aplikację, maseczkę rozprowadza się gładko i szybko. W trakcie aplikacji nie pojawiły się żadne niepożądane efekty, po zmyciu maseczki również. Maseczka bardzo łatwo się zmywa, wystarczy letnia woda. Po aplikacji skóra była lekko nawilżona i odświeżona, nie zauważyłam podrażnienia czy reakcji alergicznej.

bow90

Nadszedł czas na wypróbowanie kolejnej maseczki Dermika z serii 7 życzeń tym razem wybrałam wersję ''czarujący piątek''. Maska zawiera dwie glinki żółtą i białą oraz masło shea. Uwielbiam maski z glinkami bardzo dobrze działają na moją skórę. Tutaj maska ma gęstą i kremową konsystencję oraz lekko żółtą barwę. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa. Po 10 minutach można zmyć maseczkę jest już wtedy całkowicie zastygnięta. Skóra po jej zmyciu była mięciutka i dobrze nawilżona. Wyraźnie widać było że cera jest bardziej oczyszczona i nawet zmatowiona.Rzeczywiście to idealna maseczka przed randką bo świetnie poprawia kondycję skóry.Chyba będzie moim nr 1 ze wszystkich wersji.

lubietox3

Maseczkowy tydzień z Dermika - Czarujacy piątek. Pewnie pamiętacie o zestawie Dermiki na który był szał jakiś czas temu i mnie zostały chyba jeszcze 2 maseczki tej serii. Co do maski to rzeczywiście użyłam jej w piątek. Ale nie przed ważnym spotkaniem jak proponuje producent. Miała kremową konsystencję o żółtawym kolorze. Posiada w składzie glinkę, dlatego po nałożeniu i po około 15 minutach całkowicie u mnie zaschła. Z zmywaniem jest średnio, ale daje radę. Aha, przy aplikacji nie było czuć zapachu. Skóra po aplikacji była w miarę oczyszczona i gładka. Dobrze się sprawdziła.