Dior

Próbkę podkładu Dior dostałam do zakupów w Douglas. Na 2 zdjęciu porównanie Loreal 005 u góry do dior forever na dole. Widać, że kolor 1N jest o wiele ciemniejszy, ma jednak ładne beżowe tony. Niestety ze względu na kolor nie mogę zrobić mu całodniowego testu, musiałam potem dodać trochę Loreal, by rozjaśnić. Mogę opisać jedynie moje wrażenia. Podkład rozsmarowany na skórze wydaje się być ciężki i tępy pod palcami jednak wklepany gąbeczką ładnie się wtapia. Kolor nie ściemniał, nie zrobił tzw ciastka, dopasował się do skóry. Co do krycia to ze względu na to uczucie ciężkości myślałam, że będzie krył mocniej, dla mnie jest to krycie średnie, ale też nie nakładałam go dużo. Miałam lata temu ten podkład, ale był zupełnie inny i w kolorze i w formule. Szkoda, bo tamten był wtedy moim ideałem. Jednak tez zrobił na mnie dobre wrażenie, przede wszystkim dlatego, że ładnie się wtopił, nie ściemniał, nie obciążył i nie zmatowił skóry. Raczej bym się nie skusiła na niego, ale głównym powodem jest cena a nie jakość.

Zobacz post