Porządki w kolorówce robiłam już ponad miesiąc temu, a wciąż nie przygotowałam chmurek z tymi kosmetykami. Z okazji nieciekawej majówki postanowiłam nadrobić te chmurki. Na pierwszy ogień piękna pomadka Eveline Velvet Matt 502. Niestety, nieczęsto maluję się już takimi kolorami, więc nie potrzebuję już kilku produktów o podobnym odcieniu. Tutaj mamy intensywny kolor ciemnego różu, który ma delikatnie chłodne podtony, więc na ustach wygląda ładnie i nie żółci zębów. Konsystencja jest świetna, masełkowa, bardzo ładnie się rozprowadza. Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza ust. Utrzymuje się w porządku, około 3-4 godzin. Zjada się ładnie, a po poprawkach wszystko ładnie się zlewa, z czym mam problem przy pomadkach w płynie. Trochę szkoda mi się z nią żegnać, ale wiem, że jej już nie potrzebuję.
Zobacz postPodobne produkty