1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.04.2020 przez beaflame

Kallos Maska do włosów, Color

Z dużym opóźnieniem wstawiam chmurkę dotyczącą pielęgnacji włosów, do której nominowała mnie @lichee. To jest tak szeroki temat, że nie wiem, czy wystarczy mi znaków do opisania posta. Nie przedłużając:

Mycie skóry głowy:
Peeling do skóry głowy do nieodzowna część mojej pielęgnacji. Stosuję go raz na dwa tygodnie, by pobudzić skórę głowy do pracy. Jestem trochę wygodnicka, więc gotowy peeling w tubie od Oblepikha Siberica. Natomiast super sprawą są jeszcze glinki.
Po peelingu myję skórę głowy białym mydłem od Babuszki Agafii. To wspaniały szampon, który super sprawdza się do moich włosów.
Na długość zwykle nakłam maskę od Kallosa: Color lub Mango, szczególnie wtedy, gdy używam mocniejszego szamponu. Ochrania to włosy i łatwo spłukuje stylizatory.
Pobudzenie porostu włosów:
Olejek łopianowy z czerwoną papryką, fajnie się sprawdza nałożony na ok. 1h podczas trzymania maski na włosach. Stymuluje cebuli włosów i przyspiesza ich porost.
Banfi to wcierka, która również działa świetnie, ale jej zapach jest dla mnie nieznośny, używam bardzo rzadko i czekam aż się skończy, ale efekty potrafią być powalajace.
Jantar to jak na razie moja perełka. Nie dość, że opakowanie genialne - z atomizerem, to pięknie pachnie i działa! Systematyczność jest kluczem.
Biotebal men - Serum przeciw wypadaniu włosów, jest na równi z Jantarem. Super produkt, wygodny i również działający.
Olejowanie:
Na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie olej ze słodkich migdałów. Super nawilża i definiuje moje loki. Polecam do kręciołków również olej jojoba. Czynią cuda.
Fajne domknięcie pielęgnacji stanowi olej moringa. Na prawdę nie spodziewałam się tak pozytywnych efektów po pielęgnacji tym olejem. Ma mnóstwo odżywczych składników, które wspomagają strukturę włosa.
Maski:
Vatika z czarnuszką bije wszystkie maski na łeb na szyję. To najlepszy na tą chwilę kosmetyk dla moich włosów. Potrzebują nawilżenia i dobrej definicji skrętu. Czarnuszka w tej masce ma takie właśnie właściwości. Mega!
Stylizacja:
Na zdjęciu go nie widać, ale podbił moje serce. Żel z siemienia lnianego. Najtańszy stylizator, który jestem w stanie zrobić sobie sama w domu. Nawilża i podkręca loki! Nic więcej mi nie trzeba. Nie dość, że jest stylizatorem, to można dodać go do maski jako humektant i też sprawdzi się dobrze.
Siero Ricci Sublimi - to serum, które używam na większe wyjścia. Kupiłam je w salonie fryzjerskim i to jak podkręciło mi włosy zachwyciło mnie. Na prawdę jest to fajne rozwiązanie. Pachnie cudownie i dba o włosy. Nie ma może najmocniejszej mocy do podkreślenia skrętu, ale i tak robi to fantastycznie.
Końcówki:
Również brak na zdjęciu, ale najtańszym i najlepszym produktem to zabezpieczenia końcówek jest olejek z czarnuszki od Bioelixire. Cudowny zapach i najlepsza ochrona dla końcówek.

To jest moja aktualna pielęgnacja włosów, ale ulega to zmianie z każdym myciem włosów, ponieważ codziennie sprawdza się coś innego. Ale walczę codziennie o piękny skręt i wspaniały blask bijący od moich włosów. Dziękuję za nominację
Do zabawy zapraszam:

@agyness - pielęgnacja paznokci
@Kicia124 - ranking najlepszych maseczek w płachcie
@Olaj - najlepsze pomadki

Zobacz post
1