Fluff
Superfood, Sorbet do rąk, Juicy Watermelon, Nawilżający
34 na 40 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Naturalny krem do rąk o lekkiej żelowej konsystencji. Krem błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę aksamitnie miękką. Sok z aloesu i olej migdałowy pielęgnują skórę, zapewniając jej optymalne nawilżenie.
Produkt dodany w dniu 14.04.2020 przez PaulinaRuda
🍉 Fluff. Superfood. Sorbet do rąk.
Urocza tubka kryje w sobie 50 ml sorbetu w bardzo ładnym zielonkawym kolorze, wygląda obłędnie.! Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny z nutą arbuza. 🍉 Sorbet szybko się wchłania, nie pozostawia lekkiej warstwy, fajnie nawilża dłonie a zapach zostaje na dłoniach jakiś czas. Dostałam go od @jusstinkaa w ostatniej paczuszce, którą dla mnie przygotowała, dziękuję!. 💚
Sorbet do rak- soczysty arbuz 🍉.
Naturalny krem do rąk o lekkiej żelowej konsystencji. Krem po nałożeniu na dłonie szybko wchłania się a skóra dłoni jest delikatna i dobrze odżywiona. A w dodatku ten zapach jest rewelacyjny. Ten sorbet do rąk dostałam w paczuszce urodzinowej od @taktojamarta . Dziękuje.
Paczuszka urodzinowa w sumie już ósma przywędrowała do mnie dzisiaj od @PatrycjaW . Paczuszka przyszła pięknie zapakowana w ładny papier .W paczuszce znalazłam :
-kartkę z życzeniami .
-kilka herbatek najbardziej ciekawi mnie ta na zimno .
- kisiel delecta .
-ciasteczka kruche kupiec ,które od razu po zrobienia zdjęcia otworzyłam i były pyszne .
-cukiereczki fizzy .
-peeling bielenda exotic pitaja ostatnio dostałam już go też w jednej z paczuszek i dobrze się sprawdził więc cieszę się ,że znowu będę mogła go użyć .
-isana mały kremowy żel pod prysznic milk&honey .
-fluff juicy watermelon sorbet do rąk nawilżający .
-oriflame love natura odświeżający tonik kokosowy uwiebiam kokos więc testowanie jego będzie wielką przyjemnością ,
-cien maseczka oczyszczająco- nawilżający z zieloną glinką .
-marion mango maseczka do twarzy .
-bielenda amethyst kryształowy peeling gruboziarnisty .
Kochana dziękuję Ci bardzo praktycznie wszystko to dla mnie nowość więc z przyjemnością będę wszystko testować .
Fluff, Superfood, Hand Sorbet wersja arbuzowa. 🍉
Opakowanie bardzo ładne. Przyciągało moją uwagę w Rossmanine od dłuższego czasu. Zgrabna tubka o minimalistycznej grafice. Do mnie osobiście bardzo przemawia. Tubka idealnych rozmiarów mieszcząca się do każdej torebki.
Konsystencja kremu bardzo lekka. Spodziewałam się jednak sorbetu. Czegoś bardziej jak lody sorbetowe, a nie śmietankowe. Kolory niebanalne, zielony kolor. Zapach ma bardzo ładny, świeży. Niezbyt sztuczny, ale wiadomo jak to bywa przy kosmetykach arbuzowych.
Niestety jeśli chodzi o działanie jest to dla mnie za słaby krem. Polecam osobom niemającym problemów z suchością skóry. Nawilżenie oceniam na bardzo średnie.
Sorbet do rąk marki fluff (nacomi) o zapachu arbuza 50 ml. Krem ten ma nieco chemiczny zapach arbuza ale mi nie przeszkadza zbytnio. Szybko się wchłania ale nie polecam go osobą które potrzebują mega nawilżenia tylko osobą które na co dzień nie mają problemu z suchymi dłońmi ale chcą je trochę nawilżyć. Cena przystępna.
Zobacz post
Sorbet do rąk Juicy Watermelon od Fluff, z serii Superfood. 🍉
Przez ostatnie miesiące zaczęłam sięgać regularnie po kremy do rąk, choć zawsze uważałam je za zbędne kosmetyki. Do pielęgnacji skóry dłoni wystarczało mi w zupełności to, co pozostawało na nich po używaniu balsamów do ciała, lecz przez to, że używanie produktów antybakteryjnych stało są w ostatnim czasie niemalże codziennością, moje dłonie zaczęły "potrzebować" dodatkowego nawilżenia.
Takim oto sposobem skusiłam się m.in. na kilka kremików do rąk od marki Fluff. Były tanie (3.99zł na promocji), więc aż żal było ich nie wziąć, tym bardziej, że wyglądają bardzo zachęcająco. Na pierwszy ogień poszła wersja Juicy Watermelon.
Sorbet ma przyjemny i świeży zapach. Jest arbuzowy, choć nie jakoś mocno. Oprócz niego czuję również ogórka. 😀 Krem ma jasnozielony kolor i lekką konsystencję. Szybko się wchłania i całkiem fajnie nawilża skórę. Nie jest to jednak efekt długotrwały. Myślę, że osoby z wymagającą i suchą skórą dłoni, by raczej nie zadowolił. Niestety pozostawia również lepką warstwę, czego strasznie nie lubię w kosmetykach. Jego wydajność jest średnia. Przez to, że nawilża na krótki czas, trzeba go używać częściej, więc i szybciej się kończy. Mi wystarczył na trochę ponad 2 tygodnie codziennego używania. Sorbet znajduje się w miękkiej tubce o pojemności 50ml. Opakowanie jest niewielkie, ale poręczne i łatwo wydobyć z niego produkt do samego końca. Raczej nie zdecyduję się na niego ponownie, pomimo że zapach ma ładny i jego działanie dla mnie jest wystarczające. Niestety jego lepkość jest zbyt uciążliwa.
Dopiero ostatnio zauważyłam tą nową markę w Rossmannie i postanowiłam przyjrzeć się jej bliżej. Na pierwszy rzut poszedł krem do rąk o zapachu arbuza.
Po otworzeniu go pierwsze co poczulam to zdecydowanie zapach arbuza. Od razu przypomniały mi się takie arbuzowe gumy do żucia. Krem jest intensywnie nawilżający nie tylko z nazwy. Wygładza dłonie, odświeża je i pielęgnuje. Spełnia swoje zadanie w 100%. Jedyne co to nie wchłania się tak szybko, ale do tego jestem już przyzwyczajona. Kolejna zaletą jest też to, że jest to kosmetyk wegański. Produkt zdecydowanie na plus, muszę sięgnąć po kolejne tej marki.
Marka Fluff zawładnęła internetem i pojawiła się niemal u każdej kobiety kochającej testować nowości. Ja mam przyjemność testować krem do rąk dzięki @xyznk.
Przede wszystkim minimalna, ale piękna szata graficzna przyciąga wzrok. Bardzo mi się podoba! Zapach trochę mnie zawiódł, bo liczyłam na arbuzowe orzeźwienie, a nie do końca to jest to. Zapach jak dla mnie jest trochę mdły. Konsystencja jest przyjemna, ale nie jest treściwa, bardziej wodnista. Bardzo szybko się wchłania i dobrze rozprowadza. Dłonie są nawilżone, ale nie jest to niestety długotrwały efekt.
Pierwszy raz mam taki ciekawy produkt do rąk. Bardzo lekka, sorbetowa konsystencja, efekt... chłodzący??? Ja kocham kremy do rąk, mam ich milion, używam codziennie. Ale nie ukrywam, że latem muszę się nieco zmuszać do częstego kremowania dłoni. Ten sortbet sprawdza się wtedy idealnie! Arbuzowy zapach dla mnie ma w sobie nutę mięty, ale może to tylko moje skojarzenia. Bomba świeżości, moje dłonie czują się jak po użyciu żelu antybakteryjnego, bardzo podobne uczucie. Nie ma prawa pozostawiać tłustej warstwy i nie zostawia. Ale zostawia takie uczucie... jakbu dłonie były delikatnie lepkie. Do nawilżonych, nieproblematycznych dłoni, w okresie lata - idealny na codzień. Nie nałożyłabym go na noc i nie używałabym jesienią i zimą, przy przesuszonych dłoniach, bo zwyczajnie by sobie nie poradził.
Zobacz post
Denko #27/2020
Denko z pierwszego tygodnia lipca.
1. Frudia Calming, My Orchard Squeeze Mask Peach. Pięknie pachnie brzoskwiniami, super nawilża, płat idealnie skrojony, polecam https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/812167-frudia-maska-do-twarzy-w-placie-my-orchard-squeeze-mask-peach-super-aqua-ampoule-calming/
2. The Creme Shop - Calm down, skin! Bardzo fajna, kojąca maseczka o zapachu grejpfruta, dostałam ją od Kasi @icecold https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/812127-the-creme-shop-maska-do-twarzy-w-placie-calm-down-skin-kojaca-z-rozowym-grejpfrutem/
3. Soap & Glory - Naughty but Spice - This Butter Be Good. Kolejna perełka od mojej kochanej Kasi @icecold Masełko jest puszyste szybko się wchłania i cudnie pachnie, dla mnie bomba! https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/balsamy/804827-soap--glory-maslo-do-ciala-this-butter-be-good-sliwka-i-cynamon/
4. Tołpa, Rozświetlający krem pod oczy Eye Energy Bomb z ziarnami hibiskusa z limitowanej i niedostępnej już edycji Nature Story. Super by ten kremik, wszystko mi się w nim podobało https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/790625-tolpa-nature-story-ziarna-hibiskusa-rozswietlajacy-krem-pod-oczy-usuwajacy-oznaki-zmeczenia/
5. Fresh, Soy Face Cleanser, ciekawy myjacz do twarzy, aczkolwiek przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co o nim sądzić. Pojawi się w chmurce.
6. Bardzo fajny letni Fluff Superfood, Sorbet do rąk o zapachu arbuza. Zapach petarda, nawilżenie całkiem całkiem, ale przez zapach chce się go używać non stop https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/803285-fluff-superfood-sorbet-do-rak-juicy-watermelon-nawilzajacy/
7. Mgiełka zapachowa Always z Miłosnej Trylogii Avonu. Podobał mi się ten zapach, był świeży, wiosenny, kwiatowo-owocowy https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mgielki-do-ciala/816905-avon-mgielka-perfumowana-do-ciala-always/
Bardzo fajne produkty się tu znalazły. Bubli brak.
Fluff | Superfood, Sorbet do rąk, Juicy Watermelon, Nawilżający
_____
Skusiłam się na ładne opakowanie i źle na tym wyszłam. Oprócz ładnego zapachu i opakowania nic tak naprawdę nie robi. W ogóle się nie wchłania, przez co dłonie cały czas są tłuste i lepkiej. Strasznie się roluje i w ogóle nie nawilża. Totalny bubel.
Kolejne kremy do rąk, już klasyk czyli czerwony Garnier i nowość w mojej kosmetyczce fluff super food watermelon.
Krem od Garniera jest dosyć ciężki jeśli chodzi o wchłanianie i pozostawia film, ale bardzo dobrze natłuszcza i nawilża suchą skórę. Radzi sobie również z suchymi skórkami. Ma delikatny zapach i delikatny różowy kolor. Jest bardzo wydajny.
Drugi krem Fluff ma delikatną, żelową konsystencje. Obłędnie pachnie arbuzem. Dobrze nawilża, ale jest lekki, idealny na cieplejsze dni. Format kieszonkowy 😁
Sorbet do rąk marki Fluff w wersji arbuzowej z dodatkiem aloesu i słodkich migdałów. Znajduje się w niewielkiej tubce typowej dla tego typu produktów. Opakowanie jest proste i ładne, wygodnie wyciska się z niego produkt a z racji niewielkich rozmiarów można mieć je zawsze przy sobie. Krem ma fajny, intensywnie zielony kolor. Trochę mnie to zaskoczyło bo jakoś po arbuzie spodziewałam się koloru różowego. Pachnie przyjemnie, rzeczywiście wyczuwa się w nim zapach arbuza jednak aromat jest dość chemiczny. Ale to chyba specyfika arbuzowych kosmetyków, wszystkie z którymi do tej pory miałam do czynienia miały specyficzny zapach. Sorbet ma też przyjemną konsystencję, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając na skórze tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu jest dobrze nawilżona i odżywiona a to tego gładka i przyjemna w dotyku. Z chęcią wypróbuję inne warianty zapachowe tych kremów.
Zobacz post
Moja obecna kolekcja kremów do rąk. Mimo, że zużywam ich sporo to kolagen do dłoni, który obecnie gości w mojej sypialni jest na tyle wydajny, że końca w zużywaniu nie widać i nieco blokuje mi kolejkę na inne cudeńka, ale działa bardzo fajnie i moje dłonie mimo rękawiczek, środków do dezynfekcji są na prawdę w niezłej formie. Kremik w uroczym opakowaniu z Venus jest zaplanowany w najbliższym czasie. W torebce gości przedostatni z Pokemonowej serii krem z Bulbosaurem. Ma bardzo przyjemny i świeży zapach zielonej herbaty i szybko się wchłania. Z boxów kosmetycznych możecie zobaczyć krem seaNtree w wariancie brzoskwiniowym i z K Beauty box Summer choice dwa krem z Frudii w cytrynowym wariancie. Dodatkowo nowość z Rossmanna: Fluff wersja arbuzowa.
Zobacz post
Kosmetyczne nowości, które udało mi się upolować w Rossmannie. 🌺
Niedawno pojawiły się tam w ofercie produkty m.in. marki Yope oraz Fluff. Marzeniem by było, aby został w ofercie na stałe, bo jest ich dosyć sporo i chciałabym wszystkie przetestować, ale nie kupować wszystko na raz. Na początek zdecydowałam się na te, które ciekawiły mnie najbardziej. W pierwszej kolejności zależało mi na balsamie do ciała i żelu pod prysznic o zapachu bzu i wanilii od Yope i oto są już ze mną. 💜 Kocham zapach bzu, a wanilii uwielbiam, także połączenie wspaniałe. Wzięłam również balsam w wersji 'mandarynka i malina' tej samej marki. Ten duet również mnie mocno ciekawił, ze względu na mandarynkę, za której zapachem szaleję. 🍊
Pozostałe kosmetyki są od marki Fluff. Nie znałam jej wcześniej lub po prostu nie kojarzyłam, ale strasznie podobają mi się 'jadalne' nazwy ich produktó. Pierwszy must have z mojej listy zakupowej to balsam pod prysznic 'Banana & Almond'. 🍌 Banan to jeden z moich ukochanych owocków pod każdym względem. 💛 Zdecydowałam się również na śmietankę do ciała 'Mandarynki' (Tangerines). 🧡 Jogurt do ciała 'Juicy Watermelon', czyli soczysty arbuz, to kolejna zachcianka. To póki co jedyny produkt, którego już otworzyłam i niestety zapach jakoś nie do końca mi pasuje. Nie mam pojęcia co jest w nim takiego, co mnie drażni, ale mam nadzieję, że jeszcze się do niego przekonam. Ostatnie rzeczy to sorbety do rąk: Juicy Watermelon, Orange & Vanilla oraz Wild Blueberries. 💜
Fluff Superfood, Sorbet do rak o zapachu arbuza. Kupiłam go niedawno w Rossmannie i jak tylko zaczęłam używać to się w nim zakochałam. Dlatego pobiegłam kupić go dla Kasi @icecold, bo musiała go poznać
Jedyną wadą tego kosmetyku to jest odkręcana zakrętka, ale da się przeżyć. Krem ma zielony kolor i lekką konsystencję Zapach jest cudny, bardzo arbuzowy i długo czuć go na skórze. Sorbet wzbogacony jest aloesem i olejem ze słodkich migdałów. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej, ani klejącej warstwy na skórze. Dobrze nawilża i chroni skórę. Jestem z niego bardzo zadowolona. Ma śliczne opakowanie i grafikę. Pojemność 50 ml.
Fluff - Superfood Body Yoghurt, soczysty arbuz, jogurt do ciała.. 🍉
Nie mogłam się na niego nie skusić.
🍉 Nienawidzę uczucia lepkości, a tutaj nic takiego nie zauważyłam, jest leciutki, super się wchłania i rozprowadza na ciele. Jeżeli chodzi o zapach, to pachnie ładnie i bardzo naturalnie. Opakowanie jest przepiękne, choć ja nie jestem fanką kosmetyków, do których muszę wkładać palce, żeby wydobyć je ze środka, wolałabym inną formę. W środku znajduje się zielona, bardzo rozwodniona konsystencja, która na ciele podczas wsmarowywania, zamienia się w biały, nieco bardziej gesty balsam. Ogólnie jestem zadowolona i z przyjemnością przetestuję inne produkty Fluff.
Okej, dałam się ponieść modzie i kupiłam ten kremik tylko dlatego, że widziałam go na milionie reklam. Cena nie była bardzo wysoka, więc spróbowałam. Zapach jest taki trochę arbuzowy, ale nie powiem, że jakiś super, po nałożeniu czuć też dość mocno aloes. Byłam rozczarowana bo okazało się, że nie jest różowy (nie wiem czemu, ubzdurałam sobie, że jak arbuz to różowy) tylko ZIELONY! Wchłania się dość szybko, ma konsystencję żelu - nazywa się sorbet. Ale po wchłonięciu się trochę kleją się ręce i w sumie...nie bardzo nawilża. W zasadzie to w ogóle niewiele zrobił. Nie jest najgorszy i pewnie go zużyję, bo teraz bardzo dużo smaruję łapki przez to odkażanie, ale chyba nie kupiłabym ponownie. Ale chętnie bym powąchała i spróbowała innych z serii, tak po razie na próbę
Zobacz post
Moje urodziny były już ponad 2 miesiące temu, ale jeszcze dzisiaj dotarła do mnie paczuszka od @xyznk. Kochana, bardzo dziękuję! Większość kosmetyków to dla mnie nowość, więc tym bardziej cieszę się z testowania.
Oto, co znalazłam w środku:
tutti frutti, peeling do ciała - jeżyna i malina. Pięknie pachnie!
Fruity Shower, Żel pod prysznic, Dragonfruit & Vanilla. Nigdy wcześniej nie widziałam produktów tej marki - chyba za rzadko chodzę do Rossmanna. Pachnie bardzo delikatnie, trochę słodkawo.
Isana, Pomadka ochronna do ust, Berry Love. Pomadek nigdy za wiele. Mam je wszędzie - w każdej torebce, przy łóżku, w pracy. Pachnie bardzo porzeczkowo.
Bielenda Skin Shot, Ampoule Mask, Maseczka do twarzy, Volcanic Ash, Normalizująca, Pył wulkaniczny, glinka biała, cynk. Miałam już inną wersję i była super.
Marion Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina. Ten produkt akurat już znam, maska była niezła.
Fluff Superfood, Sorbet do rąk, Aloe & Sweet Almond, Nawilżający. Marka Fluff podbiła niedawno Rossmanna, ale mnie było nie po drodze ze sklepem, więc nie udało mi się nic kupić. Bardzo się cieszę, że Natalia wrzuciła do paczki krem do rąk właśnie tej marki!
Dax Cosmetics Sun, Chusteczka samoopalająca. Raczej nie używam takich produktów, bo zawsze się boję, że coś źle zrobię i będę wyglądała, jakby coś wybuchło na solarium. :p Ale z przyjemnością przetestuję, może nie będzie tak źle.
Perfecta Express Mask, Odżywienie, Miodowa maska głęboko odżywcza
Perfecta Peeling do twarzy, Drobnoziarnisty, Głęboko oczyszcza, Odblokowuje pory, Przywraca blask skórze
Selfie Project Peeling do twarzy, Drobnoziarnisty, BioAktywne kuleczki węglowe, Truskawkowy. Jestem go mega ciekawa!
Bielenda CBD, Cannabidiol, Maseczka do twarzy, Nawilżająco-kojąca
Bielenda Black Tea Power, Maseczka do twarzy, Moist-Boost, Nawilżająca, Z delikatnym peelingiem luffa
świeczuszka
słodycze. Kocham Skittles!
Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Podobne produkty
