4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Matowa pomadka do ust z długotrwałą formułą. Kremowa konsystencja pozwala na komfortową i precyzyjną aplikację. Dzięki niej usta są idealnie matowe i elastyczne. Dostępna w 3 idealnie dobranych kolorach.

Produkt dodany w dniu 16.06.2018 przez jadziaaaa

Wibo, Liquid Lipstick, Ultra Matte nr 1 Royal Pink

Cześć kochane 😊

Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o pomadce marki Wibo. Jest to Wibo ultra matte, liquid lipstick nr 1 Royal Pink.

Jest to płynna matowa pomadka. Posiadam dwa różne kolory tej pomadki, ale obecnie skupię się na odcieniu nr 1.
Kolor to pudrowy róż z domieszką nut pomarańczowo brązowych. Jak dla mnie typowy nudziak. Na zdjęciach wygląda na różowo pudrową ale ma tony o których mówiłam. Dlatego też się na nią zdecydowałam.
Zakupiłam ją w Rossmannie.
Kupiłam najpierw inny kolor z tej serii, tak byłam nim zachwycona, że poszłam następnego dnia i kupiłam 3 pomadki, dwie w wersji ciemniejszej i jedną właśnie w tym.

Pomadka nie jest aromatyzowana.
Dobrze zastyga na ustach.
Jest łatwa w aplikacji.
Wystarczy jedna warstwa.
Nie grudkuje się.
Ma przyjemną konsystencję.
Jest wydajna.
Jej trwałość oceniam na 3/5.
Testu rosołu nie przechodzi. Z kanapka też nie zawsze sobie radzi.

Jeśli planujecie wyjście na kawę i ciasto to powinna sobie poradzić.

Rzecz która zauważyłam to, to że u mnie trzyma się dłużej niż u mojej mamy. Ona ją w momencie zjada. Może być to kwestia tego, że ma węższe usta niż ja.

Ogólnie ja pomadkę lubię i polecam.

Zobacz post

kosmetyki blyszczyki szminki pomadki wibo

Nowości Wibo - Ultra matte Liquid Lipstick, czyli coś na co poluje od początku miesiąca i w końcu mam. Pomadki zostały wypuszczone w trzech kolorach: ( od lewej) 1 - Royal Pink, 2 - Desert Sand, 3 - Red Plum. Opakowania są bardzo ładne, niby proste, a jest w nich coś oryginalnego. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak klasyczne szminki, jednak niech Was nie zwiedzie wygląd - mają klasyczny aplikator dla pomadek płynnych. Aplikator jest 'błyszczykowy', dosyć mocno spłaszczony, dla mnie wygodny. Nabiera się na niego spora ilość produktu, jednak bez problemu jest to do ogarnięcia. Sama pomadka jest dosyć rzadka, przyjemnie się rozprowadza.
Po nałożeniu an usta zastygają dosyć szybko na piękny mat, nie kleją się co jest ich ogromnym plusem.Ich pigmentacja jest fajna, tylko przy ciemnym kolorku trzeba trochę popracować, aby nie narobić sobie plam. Dużo osób narzekał, ze podkreślają suche skórki i tworzą skorupę, jednak w moim odczuciu wcale nie jest tak źle.. Owszem, podkreślają suche skórki, jednak robi to większość zastygających pomadek i trzeba być na to gotowym. Dobre nawilżenie + peeling i jest naprawdę spoko. Skorupy na ustach tez nie miałam, może dlatego, ze udało mi się rozprowadzić równomiernie jedną, dosyć cienką warstwę. Utrzymuje się bardzo fajnie - 3 godziny z piciem, jedzeniem to dla mnie bardzo fajny wynik. Ich dużym plusem jest też to, że nie wysuszają tak bardzo ust jak na przykład 'siostra' Million Dollar Lips i chyba właśnie pomadki Ultra Matte zajmą miejsce swoich matowych poprzedników. Jeśli chodzi o smak, ciężko mi coś napisać, bo po zastygnięciu nie czuć smaku w ogóle. A zapach jest typowo kosmetyczny, nic szczególnego, ale dosyć przyjemny i nie drażniący. Cena regularna to 14,99 zł, jednak póki trwa promocja można je złapać za nie całe 8 zł.

Zobacz post

wibo ultra matt liquid lipstick pomadka do ust w plynie royal pink

Wibo Ultra Matte Liquid Lipstick nr 1 Royal Pink - jest to bardzo przyjemny odcień nudziakowego różu. Przyjemny, dzienny, pasujący do większości typów urody, jednak chyba najładniej będzie wyglądał u blondynek. Najlepiej napigmentowany i ogólni chyba najprzyjemniej się z nim pracuje z wszystkich trzech kolorków, nie umiem wskazać tu żadnego minusa. Fajnie się rozprowadza, nie zostawia plam, nie tworzy skorupy i nie przesusza ust. Jego cena regularna to 15 zł, według mnie adekwatna do jakości.

Zobacz post

wibo ultra matt liquid lipstick pomadka do ust w plynie royal pink

Pomadka w płynie od Wibo. Udało mi się ją dorwać w wymianie . Jest to kolor 01 Royal Pink. Kolorek jest taki dość żywy, taka brzoskwinka, trochę z brudnym różem. Nawet ładny, chociaż liczyłam ,ze będzie bardziej przygaszony .
Opakowanie jest fajnie zaprojektowane . Wyglądem ma przypominać normalną szminkę, jednak w środku ma aplikator jak we wszystkich płynnych pomadkach. Pracowało mi się z nim całkiem dobrze chociaż nabiera według mnie trochę za dużo produktu, warto go wytrzeć o zakrętkę.Zastyga całkiem szybko. Nie jest ciężka na ustach nie tworzy takiej dużej skorupy jak poprzedniczki z tej firmy. Odrobinkę podkreśla suche skórki, z czasem też trochę jakby się kruszy... Nie wytrzymuje kompletnie jeśli chodzi o jedzenie, ale nawet z czasem po samym mówieniu się ściera i trzeba ją poprawiać kilka razy na dzień.
Przyznaje się ,ze liczyłam na coś lepszego...

Zobacz post

-

Matowa pomadka do ust w płynie Wibo Ultra Matte Liquid Lipstick.
Kupiłam ją ze względu na opakowanie, w środku znajduję się kształt szminki, a gdy ją odkręcamy znajduję się tam aplikator.
Numer pomadki to 1 Royal Pink. Pomadka jest w kolorze różu z brązem. Aplikator pomadki jest wygodny, dobrze się ją aplikuję. Jedyne co mi w niej przeszkadza to konsystencja, która jest trochę za rzadka. Zapach pomadki jest słodki ale delikatny.
Niestety pomadka nie utrzymuję się długo, szybko się zjada.

Zobacz post


-

Kolejnym produktem od @kamilja była matowa pomadka od Wibo- ultra matte. Odcień to Royal Pink, czyli delikatny lekki róż wpadający w tony nude. Słyszałam masę pozytywnych opinii na jej temat i niestety trochę się zawiodłam. Głównie ze względu na kolor, który nie pasuje do mojego typu urody. Jest zdecydowanie zbyt jasny względem mojego naturalnego odcienia ust. Przez to wygląda u mnie bardzo kiepsko i trochę trupio.

Nie do końca polubiłam się też z jego opakowaniem. Niby jest to tradycyjna forma dla pomadek tego typu, ale czuć, że jest bardzo liche.

Sama formuła pomadki nakłada się bardzo przyzwoicie, ale krycie nie do końca mi odpowiada. Ale to moze być związane z moim mocnym pigmentem warg- ciężko mi to ocenić Co więcej strasznie się "ciastkowała" na ustach i widać było wszystkie moje suche skórki i niedoskonałości warg, z ktorymi niestety się borykam

Ciesze się, że miałam okazję ja przetestowac i wiem, że na pewno nie kupie jej nigdy więcej bo w podobnej cenie mam crayony od GR z dużo lepszymi właściwościami

Zobacz post
1