4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Pomadka w płynie gwarantuje perfekcyjne, pełne pokrycie ust matowym kolorem przez wiele godzin, bez uczucia przesuszenia i lepkości.
Lekka formuła wzbogacona w witaminę E i olej z awokado sprawia, że usta stają się niezwykle nawilżone i gładkie.
Elastyczny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu.
Po aplikacji należy odczekać chwilę, aby uniknąć ...

Pomadka w płynie gwarantuje perfekcyjne, pełne pokrycie ust matowym kolorem przez wiele godzin, bez uczucia przesuszenia i lepkości.
Lekka formuła wzbogacona w witaminę E i olej z awokado sprawi ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 13.06.2018 przez Fixation

Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 14

Moje drugie ciasteczko z firmy Golden Rose. Matowa pomadka w kredtce odcień numer 14. Mam do niej bardzo duży sentyment ponieważ nią poprawiałam swój makijaż ślubny, który wcześniej zrobiła mi makijazystka. Pomadka ma odcień nudę. Jest matowa, a zarazem bardzo kremowa. Idealnie nawilża usta, nie wysusza ich. Po jej użyciu nie widocznych skórek. Zjada się niestety szybko przy jedzeniu i piciu, ale łatwo się nią pomalować ponownie.

Zobacz post

-

Kolejna dawka Golden Rose. ❤ Tym razem chcę Wam pokazać płynne matowe pomadki z tejże marki. Same w sobie są świetne, rozprowadzaja się przyjemnie, mają ciekawe kolory, nie podkreślają skórek (co jest naprawdę u mnie ważne), szybko zasychaja, i są bardzo trwałe. Zauważyłam od niedawna, że po jakimś czasie się tak jakby "rozpływają" co przyjmuje z ciężkim sercem. Jak pije ze szklanki lub jem zupę to się rozmazuje, a ogólnie po jedzeniu czuć że nie są już tak matowe jak były na początku. Czy wy też tak macie?😰
Na ostatnim zdjęciu pokazałam Wam jak wyglądają pomadki na ustach. Pierwsze największe zdjęcie to jest przepiękna czerwień o numerku 09, następnie od lewej do prawej to kredka z GR 21, odcień szaro-różowego 23, różowy 03 oraz piękne bordo 15. Dajcie znać czy wy też uwielbiam te pomadki, bo ja tak mimo ich małej wady. 😻😻

Zobacz post

golden rose longstay liquid matte lipstick pomadka do ust w plynie matowa nr 05

💄💋 Moje ukochane pomadki GOLDEN ROSE Liquid Matte Lipstick w odcieniach 05, 14, 18.
Jak to matowe pomadki potrafią lekko wysuszać usta. Mimo to prezentują się na ustach ładnie. Do czego mogę się przyczepić to fakt iż za każdym razem inaczej się zjadają i trochę powoduje to dyskomfort, bo nie wiem jak danego dnia pomadka się zachowa i nie wiem czy zabierać pomadki na poprawki w ciągu dnia czy nie. Jeżeli się nie je nic tłustego to potrafią trochę wytrzymać. Nie ma przy nich większej konieczności korzystania z konturówek.
Najbardziej chyba jestem za kolorkiem 05 - od samego początku ten fiolecik skradł moje serce, najpierw w zwykłej matowej pomadce, a później ten (tamten z czasem okazało się jest za ciemnym kolorem ).
Kolorek 14 - jaśniejsza czerwień, wpada bardziej w pomarańcz. Na początku podobał mi się ten kolor, ale czegoś mu brakowało. Ostatecznie poleciał do paczki świątecznej dla siostry. Co prawda używane, ale i tak się ucieszyła.
Nr 18. Mocna czerwień od Anetki. Polubiłam ten kolor. Jest bardziej czerwony niż 14, ale mi się osobiście podoba, choć tyłka nie urywa. Adam uważa, że nie najlepiej mi w rzucających się kolorach w dodatku ciemnych jak ten czerwony, bo jestem pyza na buzi i w takich wydaje się być jeszcze bardziej pyzowata. Mi to nie przeszkadza w zasadzie. Czasami lubię być w centrum uwagi. W końcu jestem kobietą.

Na ostatnim zdjęciu zbiór zdjęć jak kolory wyglądają na ustach. Od góry: 18, 05, 14.
Nie wiem dlaczego wcześniej ubzdurało mi się że 14 ma n 10. Także jeśli gdzieś jeszcze pisałam o 10 to miałam na myśli 14.

Podsumowując do tych pomadek mam mieszane odczucia. Raz się w nich dobrze czuję, a raz mam ochotę zmyć tuż po nałożeniu. Poza tym trzeba uważać, by nie nałożyć zbyt dużej warstwy, bo w takim przypadku pomadka się przekleja z góry na dół i na odwrót - wygląda się wtedy jak ofiara losu. Mimo to lubię te pomadki, ale najszczególniejsze miejsce ma chyba moja pierwsza z tej serii z nr 05. W niej się najczęściej czuję komfortowo mimo najciemniejszego koloru.

Pozdrawiam,
Janettt 💄💋

Zobacz post

-

Nawet nie liczę ile mam tych pomadek. To jedyna seria którą jestem w stanie wykończyć do dna. Tym razem dokupiłam 13, miałam ją wcześniej na spróbowanie od siostry. Kupiłam ją bo ma idealnie neutralny kolor. Świetnie nadaje się do ciepłych makijaży. W opakowaniu wygląda jasno, ale na ustach jest ciemniejszy .

Zobacz post

-

Dwie matowe pomadki Golden Rose, które mam w swojej "kolekcji". Wybrałam dla siebie dwa dość niecodzienne kolory - do makijażu do pracy raczej się nie nadadzą. Pierwszy z nich to numer 5 - ciemny, śliwkowy fiolet, idealny na wieczór. Drugi, to wybór specjalnie z myślą o lecie - intensywnie pomarańczowy numer 14. Pomadki świetnie się aplikują, nie zostawiają smug, dobrze kryją i są trwałe. Kolory są trafione w punkt i przepięknie się prezentują. Są to jedne z lepszych pomadek w płynie w swoim przedziale cenowym.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem