Topbrands Europe B.V.

Topbrands, Princess Ariel, oczyszczająca maseczka do twarzy.
Postanowiłam zacząć zużywać wszystko co mam w domu,a szczególnie maseczki.
Ta maseczka była kupiona w Actionie za niecałe 1 euro.
Kosmetyk był zamknięty w saszetce z przeuroczą grafiką.
Zapach nie był jakiś szczególny,ale nie przeszkadzało mi to.
Maska miała dobrze wycięta tkaninę,która była też dobrze nasączona esencją.
Po 20 minutach zdjęłam tkaninę i czekałam,aż reszta esencji się wchłonie.
Maseczka bardzo fajnie oczyściła oraz nawilżyła twarz.
Cera była była przyjemna w dotyku,a zaczerwienienia dużo mniej widoczne.

Zobacz post

Maseczka do twarzy z Arielką kupiłam ją oczywiście w Action. Opakowanie ma bardzo ładną grafikę. Płachta nie ma wzoru z Ariel tylko w rozgwiazdy. Kolor jest trochę smerfowy. Maseczka dziwnie pachnie ale nie przeszkadza to w jej noszeniu. Otwory są dobrze wycięte. Płat trochę odklejał mi się z brody. Skóra po użyciu maseczki nie była lepiąca i bardzo fajnie była nawilżona.

Zobacz post

Topbrands, Princess Ariel, Głęboko oczyszczająca maseczka w płachcie z ekstraktem z liści pachnotki

Tym razem z zapasów wyciągnęłam z zapasów maseczkę z Arielką, a w zasadzie nawet dwie maseczki, bo dostałam 2 saszetki od Kochanych @nostami i @Kicia124. Maseczki pochodzą z Actiona i mają bardzo ładną księżniczkową grafikę Bardzo lubię maseczki w płachcie i po takie najczęściej sięgam. Dodatkowym plusem tej maseczki jest grafika, chciałam być księżniczką, ale płachta w zielone muszle też mi się podobała. Płachta była średniej grubości, gdzieniegdzie odstawała, ale dało się ją przyklepać bardziej. Pachniała maseczkowo, zapach był ok, ani nie zauroczył mnie ani nie odpychał. Skóra było lekko oczyszczona i wygładzona. Ogólnie taka fajna maseczka na co dzień .

Zobacz post

Disney Princess. Princess Ariel. Głęboko oczyszczająca maseczka w płachcie z ekstraktem z liści pachnotki.

Opakowanie maseczki wręcz zachęca do użycia jej więc i tak też się stało. Kupiłam ją w ukochanym sklepie czyli wiadomo - Actionie. Przepiękne opakowanie a w środku śliczny nadruk na płacie maseczki. Zapach niezbyt przypadł mi do gustu ale nie przeszkadzał mi jakoś szczególnie. Płat maski był bardzo dobrze nasączony esencją, mógł być też trochę inaczej wycięty i był troszkę duży. Maseczkę trzymałam standardowo 15 minut na twarzy, po ściągnięciu resztę esencji wmasowałam w skórę i o dziwo dość szybko się wchłonęła nie pozostawiając efektu lepkości. Twarz była fajnie oczyszczona i gładziutka.

Zobacz post

💖 Disney Princess. Ariel. Głęboko oczyszczająca maseczka w płachcie z ekstraktem z liści pachnotki.

Maseczka upolowana w moim ukochanym Action. Jejku, jak ja lubię ten sklep. Właśnie za takie perełki. Przepiękne opakowanie z wizerunkiem syrenki Arielki z Disneya od razu przywołało wspomnienia z dzieciństwa. W środku opakowania znajdował się mocno nasączony płat w muszelki. Płat był dość duży i niezbyt dobrze wycięty. Miał bardzo przyjemny, nie drażniący zapach. Nałożyłam go na twarz i zaczęłam swój relaks z kawką, maseczką i Netflixem. Po zdjęciu maski twarz lekko się lepiła, ale po chwili uczucie lepkości zniknęło. Twarz jest mocno oczyszczona i gładka. Jestem z niej bardzo zadowolona.

Zobacz post

Dziś postanowiłam zostać Arielką Maska Facial Sheet Mask Princes Ariel z kolekcji Disney Princess (Topbrands Europe B.V.) jest maską o działaniu oczyszczającym. Esencja została wzbogacona o ekstrakt z liści pachnotki. We wnętrzu tego słodkiego opakowania z Arielką znajduje się dość gruba płachta z nadrukowanymi muszelkami o delikatnym zapachu olejku z drzewa herbacianego Płachta jest dobrze nasączona, a wewnątrz opakowania pozostaje niewiele dodatkowej esencji. Maska ma według mnie dość małe otwory na oczy, z kolei po bokach jest dość szeroka, a na czole tradycyjnie brakowało mi materiału. Jednak jakoś udało mi się dopasować płachtę to kształtu twarzy Podczas aplikacji nic nie ściekało i nie złego się nie działo. Maskę trzymałam na skórze około 10 minut. Po jej zdjęciu skóra wyglądała na mocno jaśniejszą i była chłodniejsza w dotyku. Zgodnie z instrukcją opłukałam ją wodą. Maska była przyjemna w aplikacji, ale nie spodziewałabym się po niej specjalnie mocnego oczyszczenia. Skóra wyglądała na ładniejszą, nawilżoną, może delikatnie jaśniejszą po spłukaniu esencji. Mimo wszystko jak za cenę 4,34 zł można czasami zostać księżniczką z głębin morza, prawda? Maskę kupiłam w sklepie Action.

Zobacz post